Witam. Tak jak w temacie.
Moj gixxer zalewa świece. Przeważnie gdy jest zimny, wyprowadzam, zaciągam ssanie, magiczny przycisk "start" i moto odpali i chodzi na 3 lub sporadycznie 2 garach, przeważnie świece padają losowo zawsze inna. Czasami moto odpali dobrze, czasami wcale a czasami tak jak wyżej nie pracuje na wszystkich tłokach. Wykręcam świece i jest czarna zalana. Dopływ paliwa i drożność gaźników jest okej, gaźniki dobrze wyregulowane, po synchro, przewody i fajki nie mają przebicia. Wg mnie padły świece. Dodam jeszcze, że jak oczyszczę świece bardzo dokładnie i wypalę je nad kuchenką gazową do bardzo gorąca , ostygną wkrece to moto dziala idealnie. Czyżby gixxer krzyczał o nowe świece?
Z góry dziękuję za odpowiedzi.