Skocz do zawartości

krasnal

VROC
  • Postów

    1730
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez krasnal

  1. Ja proszę miejsce kolo Krasnali ... Irka uwielbia spać koło mnie ...

    hehe...na nic już Ci irkaa, bo przekroczyła zakładaną przez Ciebie granicę 22 lat :bigrazz: i nie wiem czy już wiesz, ale wylosowałeś nagrodę specjalną tzn. miejsce "kiej Lesiu będzie spoczywał", tak więc będziecie w duecie tworzyć nocne melodie ;) możecie nawet spróbować jakąś melodię na dwa głosy polecieć - patrz >kanon< :bigrazz:

  2. Czechy za motor to chyba jakies kilkanaście PLN za winiete na 10dni, Austria za darmoszke, Słowenia 0,8 € na jednej bramce chyba, przed samym Mariborem (często tam jeźdże), potem nie wiem.

    Skąd masz takie informacje?? :crossy:

     

     

    1. W Czechach autostrady nigdy nie były płatne dla motocykli.

    2. Winieta w Austrii - najtańsza 10-dniowa w zeszłym roku kosztowała parę EUR. Najszybciej Austrię przejedziesz autostradą Wiedeń-Graz i odbijasz na Maribor.

    3. Jadąc Słowenią z Mariboru na Koper co paręnaście kilometrów są bramki, płatne 1~5 EUR za motocykl.

    4. Co do noclegu to mogę polecić http://www.kovacnik.com/ w miejcowości Fram (jakieś max.10km za Mariborem), najlepiej napisać wcześniej e-mail z prośbą o rezerwację, potem tylko wpłata zaliczki SWIFT'em i masz pewny nocleg. To pięknie położony domek, agroturystyka - mają super żarcie :buttrock:

    Przejeżdżając przez Słowenię warto zatrzymać się i zwiedzić jaskinię Postojna - naprawdę warto :clap:

    5. W Chorwacji najlepiej jechać drogą E65 (8) wzdłuż wybrzeża - droga bezpłatna i piękne widoki. Jedynym minusem dość spory ruch, więc tempo jazdy nie najwyższe co może spowodować że do Omis dojedziesz dzień lub dwa później.

     

    Jakbyś miał jeszcze jakieś pytania - pisz :cool:

  3. Hej , znajdz tu na forum Kosina lub Hamira 56. Sa z Brzegu Dolnego wiec łatwiej będzie się tobie z nimi jakoś dogadać. Z Bogatyni masz Krasnala.

    Tyle, że na Częstochowę (o ile pojedziemy) startujemy z Kletna - w ten łikend będzie spotkanie miłośników Virago, na którym Kosin z Hamirem też będą :smile:

  4. Kanapa i pozycja jest wygodna, traski po 500 km nie będą męczyły. Ale najlepiej pewnie to opisze Krasnal bo razem z Krasnalową robili długie trasy

    hehehe... :buttrock:

    Kanapa w Virago jest naprawdę wygodna, nie wiem jak ma się to w wypadku pasażera, ale kierowca nawet po 500-700km czuje się w miarę dobrze :(

    Co do obciążenia to nawet tak zapakowane moto: http://www.bikepics.com/pictures/996188/ daje sobie spokojnie radę w trasie i utrzymuje przelotową 120km/h, co prawda piszę o 1100 ale wydaje mi się że 750 też dałaby sobie spokojnie radę, jedynie osiągi miałaby troszkę gorsze :icon_evil:

    Jeśli chodzi o awaryjność to Virażki zachowują się całkiem dobrze, jedynymi awariami jakie mi się przytrafiły to kapeć i padnięty aku. Jak pogrzebiesz na forum to znajdziesz tematy o padających regulatorach napięcia (starsze 535), czy rozrusznikach (modele 750 i 1100 bodajże do końca lat 80-tych), ale poza tym to nie ma się o co martwić - dwa garki chłodzone powietrzem i kardan - układ prosty jak konstrukca cepa :)

  5. My już też w domku, choć droga nie była łatwa, miejscami na drodze przez lasy było bardzo ślisko, ale cało i szczęśliwie dotarliśmy. Zaraz chyba się położymy i odeśpimy te sobotnie balety...

     

    Chcemy bardzo podziękować Kosinom i Hamirom za pomysł i wspaniałą imprezę :P

    Pozdrawiamy wszystkich uczestników spotkania :banghead:

     

     

     

    Mam nadzieję, że w budynku nie ma monitoringu i nic się nie nagrało :P

     

     

     

    EDIT: nasze foty mają też organizatorzy, mam nadzieję że wrzucą, bo ja w domu mam kiepskie łącze.

  6. Przed chwilą rozmawiałem z Leszkiem i niestety - On nie da rady :clap: Jest mu przykro, ale naprawdę nic nie wykombinuje, jeszcze rano sytuacja była inna, ale wyszło jak wyszło.

    Tak więc z Bogatyni jedziemy tylko z irką, czyli dwie osoby.

  7. Problem jest w umiejscowieniu stopki oraz kątowi pod jakim styka się z podłożem.

    Problem przede wszystkim tkwi w kącie stopki, miejsce jest dobre. W nowszych 535 jest inny kąt, stopka jest o wiele dłuższa i punkt podparcia znajduje się dalej od osi motocykla. Umożliwia to postawienie Virago prawie wszędzie, nawet tam gdzie Maraudera się nie da - sprawdzone :)

     

     

    "nusz od kośarki" :) grzegorz 6 - zajrzyj czasem do słownika ;)

  8. Na twoim miejscu szukał bym Virago i tu z braku kasy 750 chyba, że dasz radę ogarnąć 1100.

    (..)

    Za 10 koła da się już kupić 750, a ona od 1100 nie różni się niczym prócz osiągów.

    Akurat mam taką Virago do sprzedania - link w podpisie (aukcja co prawda już zakończona, ale ogłoszenie aktualne) :buttrock:

  9. Gratulacje :lalag:

    Na pewno nie jesteś najstarszy, bo tym po zakupie na pewno ubyło Ci ze 30 lat :)

     

    Co do pojemności to 1100 na początku może sprawiać jakąś trudność, ale najprawdopodobniej tylko przy manewrach parkingowych, bo przy jeździe (ze względu na nisko położony środek ciężkości) nie powinien sprawiać problemów.

    Co do mocy to jest jej pod dostatkiem, więc przy rozsądnym obchodzeniu się z manetką prowadzenie tego sprzęta będzie czystą przyjemnością :buttrock:

    Jeśli jeszcze nie masz to pierwszym zakupem powinien być dobry i mocny gmol :wink:

    Powodzenia w okiełznywaniu sprzęta, a przy okazji dawaj foty :clap:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...