Skocz do zawartości

wojtasik

Forumowicze
  • Postów

    801
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wojtasik

  1. ...kurcze troche sie wahalem jesli chodzi o ten wyjazd... ale stwierdzilem ze jak kilka lat temu przezylem miesieczna podroz po kirgistanie, kazachstanie i rosji (niestety nie na moto) to przezyje i bialorus... przez 2 dni :-) ...tak wiec dzis z kolega resorem zlozylismy wnioski wizowe... czyli do zobaczenia 30 :-) ... zostaje jeszcze tylko kwestia urlopu... bo 2.05 mamy dzien pracujacy...
  2. ...no bez zmiany miejsca przymocowania kierukow to raczej sie nie obejdzie... jesli chcesz zamontowac jakies sensowniejsze sakwy. sprawdz np. http://www.motomy.duh.pl/ jest tam pokazane rozwiazanie przeniesienia kierukowskazow. ...ja mam kierunkowskazy w oryginalnym miejscu ale pojemnosc moich sakw (wlasciwie to torebek lub, jak to zlosliwi mawiaja 'kosmetyczek') jest zalosna... jedna z nich w calosci zajmuje przeciwdeszczowka...
  3. sprawa tyczy sie przedniego kola... motocykl stal na nozce, podlewarowalismy moto przykladajac podnosnik pod silnik... nastepnie lyzkami zdjal opone z felgi, wyciagnal detke, znalazl dziure, zalatal, wlozyl detke, zalozyl opone, napompowal.... opuscil moto i finito... aha...ow wulkanizator zazyczył sobie za te usluge... uwaga... 5pln-ow... zdecydowanie zaoponowalem :-) i dalem mu 10. z tylna guma pewnie byloby zdecydowanie trudniej... swoja droga jak wyglada procedura demontazu walu kardana przy zdejmowaniu kola? ...aha... jesli watek o virowkach... mam pytanko (gdyz instrukcji nie posiadam) jaka powinna byc przerwa na swiecy... 0,9 czy okolice 0,7-0,8 ?
  4. ...no mi jakos tez wychodzi kolo 7l/100... w sumie to nigdy nie sprawdzalem... bo jakos mniej boli pojenie moto niz puszki... lampka (w glowie) zapala mi sie jak na malej kilometrowce pojawia sie magiczna liczba 200 - wtedy mocno zaczynam rozgladac sie za zrodelkiem z uwagi na nie dzialajaca (a moze dzialajaca 'na wciaz') rezerwe :-). niestety procedura ta ma pewien feler, ktorego ostatnio doswiadczylem a mianowicie podczas pucowania moto przekrecil sie ow licznik i skonczylo przymusowym postojem... ehh ogolnie pecha tego dnia mialem, bo jakas godzine wczesniej zlapalem gume... i w pierwszej napotkanej wulkanizacji fachura stwierdzil ze dziury nie zalata bo nie umie... na szczescie w kolejnym punkcie, ostatnim w tej miejscowosci, mistrz nawet nie mrugnal okiem nim skonczyl... zalatal dziure nie zdejmujac kola :-) ...rany ale sie rozpisalem...
  5. ja, podobnie do przedmowcow, trzymam przelotowa predkosc 110-120... chociaz w ubiegly lykend na trasie wawa-mazury-wawa raczej bylo 130... aha to wszystko bez szyby, bo jakos mi sie kloci virowka z szyba... ale jak znudzi mi sie zeskrobywanie robali z kurtki to pewnie sie pogodze :-)
  6. jesli ktos ma ochote to zaprazam do mojej galerii umiescilem tam kilka pogladowych zdjec z topienia... nie powiem bylem milo zaskoczony liczba uczestnikow :-) pozdro
  7. witam... takze zglaszam swoj akces... a jako miejsce zbiorki to jak najbardziej stacja benzynowa na rogu gorczewskiej i lazurowej ps. bylem w granicy w poniedzialek i droga z warszawy rzeczywiscie mocno podziurawiona przez zime...
  8. witam, o jaki stary wątek... jesli masz 195 cm wzrostu i rozważasz kupno virówki 535 to chyba jeszcze jej nie dosiadales/jezdzileś... moj brat ma 194 i jak dosiadł mojej... xv 535 wyglądał przekomicznie... z tyłu wyglądało to jakby moto miał otwarte drzwi (rozstawione nogi) :-) ... a jesli bardzo sie uparłeś na virówke, możnaby pokombinować cos z przesunięcim podnóżkek do przodu... choc też nie do końca... bo zaraz sie koło zaczyna... podzdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...