Witka Ja robie tak: matuje papierem 400, jak są ubytki kłade szpachle specjalna na tworzywa, wycinam papierem w zależnosci 180-400 , podkład na plastik, podkład z wypełniaczem używam dwuskładnikowego wycinam 600-800 na gładziutko potem lakier jak jest metal to: baza - naklejki - bezbarwny ,lub zwykły :kolor-naklejki- i też daje bezbarwny. Jak poleci zaciek (ol..ć) papier 2000 wycinam(uwaga zeby nie przeciąć sie do podładu, bo kicha ) polerka czyli pasta+woda+maszyna. Używam pistoletu ,papier tylko wodny,odtłuszczam ekstrakcyjną.Można do bezbarwnego użyć specjalnego zmiekszacza,zmywaczy do tworzyw.Jak wyczuje ze cos jest jescze nie dotarte wycinam do skutku bo pod lakierem wychodzi jak cholera. :!: Jestem amatorem w tej dziedzinie, być może robie coś żle , ale jak narazie wszystko sie trzyma , a było tego pare sztuk. P.S. Zacieki i morka to pryszcz można wypolerować ze nic nie widać,tylko troche potem trzeba sie z tym pobawić. Pozdrawiam