Skocz do zawartości

balcerowicz

Forumowicze
  • Postów

    45
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez balcerowicz

  1. Tak naprawdę moim zdaniem najlepiej vmax sprawdzać na odcinkach zamkniętych na lotniskowych pasach startowych np Biała Podlaska wymiary pasa to 3400x60 równe jak stół asfaltowe marzenie z przyczepnością papieru ściernego-sprawdzałem naprawdę miodzio... i do sprzedania :icon_mrgreen: a skąd wiesz że 800 skoro nie wpuszczają ludzi do "szoferki"pilotów :biggrin:
  2. Jak byłem glutem to przykryła mnie WSK 125 która pozostawiła na moim udzie 3 pręgi po rozgrzanym cylindrze-piecze do dziś :icon_razz:
  3. Z mojego gs500e wycisnąłem solo max 180-185 km/h-licznikowo oczywiście :crossy: .Nie pisze dokładnie ile bo wskazówka się wahała.. A z byłego grzechotnika 126p 110km/h opór-ale jak dotarłem do domu to się lekko zdziwiłem bo mi olejem zachlapało całą komorę silnika(wydmuchało uszczelniacz z koła pasowego na wale) i tyle było z jazdy wyścigowej.Ale 2 TIR-y wyprzedziłem :biggrin: Z seicento wydusiłem na hitlerówce pod Wrocławiem ok 150-155km/h czyli tyle ile fabryka napisała tyle że na LPG w dwie osoby(tym razem komory silnika na szczęście nie zalało) :bigrazz: A z WSK 125 udało się dojść do 80km/h z kumplem za plecami.W skutek rozwinięcia Vmax 10 km od domu motor stanął.Diagnoza-zabezpieczenie sworznia tłoka dostało się między pow. cylindra a tłok i motor zatarty na amen-czyli takie są skutki (lub gorsze)przemęczania maszyny które mogą spotkać każdego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...