Peterek

Pewnie trening czyni mistrza, jeszcze nikt się z tym nie urodził. Pozdrowienia.

Misio, faktycznie za dużo czadu :oops: , ja też nie przepadam za skuterami, ale żeby tak ostro.

Gdy kupiłem 251 strasznie sprzęgło szarpało. Sprawdziłem poziom oleju i było o wiele za dużo. Po upuszczeniu oleju sprzęgło przestało szarpać. Lać tak jak napisał Skorupa.

Dzięki Daru, jeszcze nie robiłem. Często najpierw myślę potem robię, więc twoje info bardzo mi pomoże. Nara

Cześć cristo, na 250 trzeba "strzelić" sprzęgłem po prostu nie jest za silna. Wcześniej niałem TS250 na tej jeszcze udawało mi się wrzucić dwójkę. Tak jak wcześniej pisałem nie rób tego z miejsca tzn. jak stoisz w miejscu i podpierasz się, bo ciężko złapać równowagę. Sprawdź zębatki i łańcuch, jeśli są zużyte to nie próbuj. No i pamiętaj nic na siłę. Pozdrowienia (co złego to nie ja :lol: ).

Cześć cristo, będzie Ci łatwiej, gdy zrobisz to nie z miejsca tylko podczas wolnego toczenia, gdy dwie nogi są na swoim miejscu. Powodzenia.

Krzysztofie, moje gratulacje za moderatora

Sidewinder, dekiel z "czerwonym silikonem" to właśnie ten dekiel. Wymiana łańcucha to nie jest takie trudne, ja bym ci radził wymienić łańcuch i zębatki. W tym układzie zębatki też się zużywają robią się tzw. zęby rekinie i po wymianie tylko łańcucha to nie starczy ci on na długo, ponieważ dopasuje się do zużytych zębatek (zbyt szybko się rozciągnie). Oleju ze skrzyni nie musisz spuszczać, by wymienić zębatkę zdawczą. Nara P.S. Słuchaj się Krzysztofa, bo ma rację.

Witam, w MZ TS 150 jest dodatkowy luz między 3 i 4. Zawsze z niego korzystałem był po prostu wygodny, ale w ETZ 250, a teraz w 251 już tego dobrodziejstwa już nie ma. Mając lewą rękę w gipsie jeździłem bez sprzęgła, ale nie jest to przyjemne i nie polecam.

Jazz-use znam taką MZ TS przerobioną na ETZ i szukam gościa (kumpel), który taką posiadał parę lat temu. Jeśli kupiłeś ją w Wawie daj znać na priva. Zapomniałem, mam problem z czterotaktowaniem, przy lekkim dodawaniu gazu występują stuki dosyć regularne. Zapłon mam wyregulowany, zapala bez problemu, iglica na drugim rowku od góry, MZka nieźle przyspiesza i kurna nie wiem skąd te stuki.

Cześć krzyzyk, z tym olejem to jest na odwrót, czyli do zjechanego silnika eksploatowanego na mineralnym NIE wlewa się oleju syntetycznego. A jeśli chodzi o różnicę między aralem a castrolem to nie mam zdania, oba oleje są markowych firm o tych samych parametrach. Jeśli kupuję olej to nie luzem, tylko w opakowaniach np. 5l.

Cześć Mzz, kazmirowi chyba chodzi o tzw. hermetic stosowany w samochodach.

Cześć Mzzz, teraz to nic nie wożę, bo motorek tyklo stoi, ale kiedyś zawsze miałem: pompkę, łatki na dętkę, małą łychę do zdejmowania opony, zapasową świecę, oczywiście klucz do niej, z kluczy to 8, 10, 13, 17, chyba 19 do tylnej ośki, wkrętaki, co jeszcze to Krzysztof niech się wypowie. Ja swoich MZtek nigdy nie zostawiłem na drodze, zawsze gdy mi coś nawaliło naprawiłem. Siemanko

PiotrkuB to przygasanie lampek faktycznie pochodzi od kierunkowskazów, jeśli masz 251 (to co ja) to sprawdź klosze kierunkowskazów. Jeśli dociśniesz je mocniej to występuje zwarcie plusa z masą (rurka od kierunków), ja tak miałem gdy kupiłem sprzęta i wracałem nim ok.250km do domu. Jeśli Ci padnie akumulator to 251 łatwo odpalić z pychu, jak miałem problemy odpalałem z pierwszego biegu. Pozdrowienia.

Darek, tarcze na tył w samochodach zakłada się w tedy, gdy możliwości hamulca bębnowego się kończą (ważna jest proporcja siły cham. między tyłem a przodem). cham. ręczny działa bez serva i na tarczę trzeba wywrzeć większą siłę. W przypadku BMW w środku tarczy (blisko osi) jest zamontowany cham. bębnowy, który służy tylko do ręcznego. A tak naprawdę to w przemyśle samochodowym (innych też) chodzi tylko o kasę :( . Masz rację, że tylny w motorze po coś jest. Jak nabierzesz wprawy w oszacowywaniu drogi hamowania jaka ci jest potrzebna to tylny będzie miał "wolne". Pozdrowienia.

Cześć Abbadon,nazwy przyżądu nie pamiętam, ale stan naładowania sprawdza się poprzez zmierzenie gęstości elektrolitu. Polega to na tym, że zasysasz tym przyżądzikiem elektrolit i na skali "pływaczka" odczytujesz wartość. Cyfr i jednostek miary Ci nie podam, bo po prostu nie pamiętam, takie pierduły mam w książce w domu. Ale jak chcesz mieć sprawny akumulator na wiosnę, to go ładuj raz w miesiącu jak najmniejszym prądem (amper) do momentu gdy zacznie lekko gazować. Czas i wartość natężenia można również dokładnie policzyć. Pamiętaj, by podczas ładowania były otwarte korki od cel akumulatora.

Sidewinder, siemanko. Nie przelecisz przez przednie koło hamując przodem. Na rowerze tak, ale ma motocyklu nie (na pewno MZ), wynika to z umieszczenia środka ciężkości, a w zasadzie jego wysokości. Wtedy wektor wypadkowy znajduje się za przednią osią (na rowerze przed). Zaraz zapytasz się jak robią stójki, ano trzeba ten środek ciężkości przenieść bardziej do przodu (swoim ciałem). Odnośnie hamowania na mokrej nawierzchni to musisz przewidzieć jaki odcinek drogi Ci wystarczy do zwolnienia i złożenia się w zakręt. Z powodu min. hamowania tak dużą uwagę przywiązuje się do geometrii motocykla. Jeśli zawieszenie przednie jest przekszywione na lewo lub na prawo (wcześniejsza niezła gleba) faktycznie możesz mieć problemy. Ja po wielu latach nie jeżdżenia wybrałem się na drogę druntową i zacząłem bawić się hamulcem przednim, by odświeżyć zwoje "odruchy".

Dzięki Krzysztofie z regulacją poziomu paliwa i innymi pierdułami to sobię radzę, w końcu parę latek temu grzebałem się w MZ. Czyli za wyjątkiem oczywistych różnic w gaźnikach (dysze, iglica itp.) są jednakowe?

Krzysztofie, Kudłatemu rzuciłem propozycję działu download co będzie zobaczymy, a tak na marginesie mam pytanka do Ciebie: 1 Czym smarujesz łańcuch, są środki smarne w butelkach pod ciśnieniem czy zwykłym smarem, tzn. co jest lepsze. 2 Jaka jest różnica między gaźnikiem w 250, a 251. Chodzi mi o dane regulacyjne, najbardziej o poziom paliwa w komorze pływakowej. Mam wrażenie, że u mnie jest za wysoki (silnik mi czterotaktuje), iglicę mam na środkowym rowku tj. 3.

Krzysztofie, jak masz skaner to z chęcią łyknę jpg-i, czemu piszesz, że nie ma w niej nic ciekawego? Są np. wymiary, nadwymiary tłoków cylindrów, wszelkie dane techniczne, przed rozebraniem jakiegoś podzespołu można dokładnie obejrzeć części składowe. Uważam, że na początek dla wielu użytkowników to nawet za dużo tej wiedzy. Jeśli masz nagrywarkę to przesłanie pocztą CD romka to pryszcz.

Chyba u nas w kraju zabronione jest rejestrowanie nowych pojazdów z silnikiem dwusuwowym? A te motorki które wymienił noise of death są produkowane w Niemczech pod szyldem MuZ, a nie MZ (Turcja).

Tu ja ci nie pomogę swoich zegarów jeszcze nie wyjmowałem, zawsze (te 10 lat temu)wyjmowali mi je..ni złodzieje potem długo jeździłem bez, bo wtedy nic w skepach nie było.

Sidewinder, ja na twoim miejscu kupiłbym R3 czyli jak się nie mylę DOT-3, jeżeli płyn jest koloru zielonego. Płyn DOT-5 jest żółty i jest niemięszalny z poprzednikami. Cyfry oznaczają klasę jakości czyli głównie temperaturę wrzenia - im wyższa tym lepsza. Ale jak wcześniej pisałem nasze hamulce do zbyt wymagających nie należą (przecież to nie Merc o wadze ponad 2 tony)

Sidewinder, w skrócie pytaj po prostu o R3, na pewno jest w handlu. Są teraz nowe nazwy DOT-tu cyfra1,2,3,4,5. Dot-5 nie jest mieszalny z pozostałymi tzn. należy wypłukać instalację przed jego użyciem. Płyny te róznią się między sobą min. temperaturą wrzenia, ale przy naszych maszynkach z pewnością wystarczą te starsze.

Sidewinder, płyn hamulcowy to SAE 70 R3 lub SAD J 1703 Dane z książki o której już pisałem. Nara