Peterek

Między fazowo powinno być ok. 70 V zmiennego. pozdro

W grupie MZ-tek byli Ślązacy.

No właśnie, pytać się trzeba :smile:

Adaś przypomnij m o tym na wiosnę :biggrin:

Też już wróciłem, pogoda w sam raz ma moto, a te chmurki to tak dla małego niepokoju :) Było super, ognicho, palenie gumy, a Yuby nawet portki spalił :buttrock: pozdro ps. Miło by było, gdyby wszystkie domki pełne były...

Aśka, twój wspaniały kondon wszystko zniesie :biggrin:

Twardym trzeba być, a nie miętkim :bigrazz:

Buber w takim razie - pomyślnych wiatrów :buttrock: pozdro

Zniknął, bo kroi :biggrin:

Moje są w stopce pozdro

Potwierdzam z autopsji oczywiście. Silnik JTD mile mnie zaskoczył w porównaniu do TDI. Co prawda TDI to pompowtryski (później CR), a JTD to common rail, ale i tu i tu BOSCH :biggrin:

Ja już kumam :cool: :cool:

Wszystko można :buttrock: :buttrock: TYSON, nie podobno :)

Odblask się nie stopi, bo to bardziej wydajne źródło światła niż halogen (więcej światła i mniej ciepła), ale granicy światło-cienia to Ty nie znajdziesz (jeśli do reflektora H1, H3, H4, H7 włożysz ksenona). Temat wałkowany na forum, poszukaj. pozdro

VF-y oprócz układu cylindrów to nie wiele mają wspólnego z VFR-ami. Rozrząd VF-y zawsze pędzony był dwoma łańcuszkami. Problem tkwi w krzywkach i dźwigienkach (nadmierne zużycie). Temat poruszany na forum - poszukaj. Co do kół zębatych to na mój gust dzisiejsze motocykle konstruują księgowi, a nie inżynierowie. Ma być tanio produkowane. pozdro

Hehe w Sabrze też ją mam, ale szczerze mówiąc nie wiem. Może przy składaniu ma nie obijać o ramę :icon_rolleyes: Na pewno nie przeszkadza, przynajmniej mi :smile: pozdro

Jeżyk pamiętasz, karimatę bierz, bo wyrka zajęte.

To co pisze Browarny się zgadza, to to zupełnie inne motocykle. Nazwa została tylko ta sama.

Nie wiesz co tracisz :biggrin: :biggrin: :flesje: :flesje: W sobotę rano to cisza w ośrodku.

Moje już są. Link w stopce :bigrazz: pozdro

Toolman, a dlaczego Twój avatar się nie zmienił? :biggrin: :biggrin: Fotki już są.

Estrella, ale masz fajny avatar :biggrin: :biggrin:

Bo się "odparzył" w miejscu niewidocznym, też tak miałem. Wymieniłem wszystkie na nowe :bigrazz: pozdro

Ja też od dłuższej chwili w domku jestem. Wielkie dzięki dla organizatorów za włożony trud w zorganizowanie całej imprezy i za cierpliwość do nas, wszystkim uczestnikom SSSJ4. Było super jak zwykle zresztą. Co złego to nie ja :biggrin: Grupa Warszawa i okolice dziwnie sę rozstała :icon_rolleyes: pożegnaliśmy się na trasie, ale mieliśmy razem jechać i kicha wyszła :icon_eek: pozdro

Też przed chwilą wróciłem z garażu. Jeszcze tylko jedna torba rano do zamocowania, wacha jest.