kristoferson

Rozejrzę się po Lublinie jak nie znajdę nikogo kto mi dorobi te linki to się do ciebie odezwę :icon_biggrin:

Właśnie po to chciałem tę ośkę wybić żeby sobie smarowniczkę założyć, jak to zrobiłem na trójkącie bo częste mycie skraca życie!widzę żę z tą linką to nie lada problem jest,ale poczekamy-zobaczymy może ktoś wie i się pochwali od czego by ją dopasować :wink:

No też tak chciałem ale bałem się że jeśli ta ośka zkorodowała, a ja ją będe przebijał to mi silnik rozwali bo zkorodowana ośka będzie grubsza.Prosił bym o jakieś namiary na linkę!

Witam kolegów,po zimowym przeglądzie zauważyłem że kończy mi się linka gazu,cena org.w salonie jest dość wysoka więc prosił bym o jakiś namiar na sklep z zamiennikami a może udało by się dopasować od innego modelu? DRZ 400S Ktoś wcześniej pytał jak wyjąć ośkę wachacza? Ja też próbowałem ją wybić przekładając gwintowany pręt przez tą ośkę odpowiednia tulejka z prawej strony i napięcie nakrętką na tym pręcie,no a zlewej napier..... młotem kilka uderzeń i napinanie wyszła ta ośka z 5cm i dalej ani rusz. Bałem się za mocno żeby nie rozwalić obudowy silnika więc przestałem i złożyłem z powrotem,ale jak już będę musiał to pewnie trzeba będzie położyć moto na prawej stronie na odpowiedniej rurze i napierniczać młotem,czy macie jeszcze inne sposoby???

Śmiga ale co raz rzadziej,a swoją drogą znacie chłopaków którzy robią wypady w Niedzielę w okolice Batorza i Targowiska? Chciałem ich spotkać ale trudno mi ich namierzyć.Wiem tylko z opowieści.

Nie złe,nie złe , nie najgorsze,ale ja osobiście wolał bym,żeby to kobiety tańczyły i wymachiwały "dzwonami"!Pozdro:)

Witajcie motomaniacy!może jest ktoś chętny na wieczorny wypad gdzieś za miasto,takie małe endurko po pracy,tylko ja nie mogę asfaltem bo mam moto bez rej. ale dowiozę na przyczepie czekam na sms.

Dziś mi się nie zająknął,a tak z innej beczki-wszyscy piszą wyregulować gażnik,tylko że nigdzie nie mogę znaleść informacji na ten temat!

Z tym korkiem to niewypał,zdjąłem wężyk z krućca gaznika włożyłem do kanistra i paliwo lało się jak się patrzy! uleciało z 1,5 litra nie wiadomo kiedy,wnioskuję że przyczyny należy szukać w gażniku!

Ciekawe spostrzeżenie kolego,jak tylko znajdę czas to go sprawdzę i powiem co i jak...

Cha cha-ale śmieszne!też bym tak chciał ale to nie to, bo ostatnio jak mi to zrobił miałem pełen bak!!!

Witajcie koledzy,mam taki problem w swojej DRZ a mianowicie:przy normalnej jeżdzie wszystko jest w porządku, ale kiedy mocno odkręce gaz i pojadę dłuższą chwilę to moto gaśnie jakby z braku paliwa, wystarczy chwilę postać i daje się już odpalić.Według mnie na linii zbiornik-gażnik wszystko jest w porządku,ale nie wiem czy może sam gaznik może być tego przyczyną?

Fajna sprawa móc zobaczyć się prawie na żywo,też dorzucam swoje! 'Nasze kochane roztocze"

Widzę że niezle katujecie swoje sprzęty,a co do terenu to jeżeli to jest Otrocz a nie Otrocza to byliście o krok o de mnie, bo ja mieszkam w batorzu. Jeżeli jeszcze macie ochotę na tutejsze pagórki to zwołam chłopaków i pojezdzimy razem po pagórkach! Tel.697 166 499

Witajcie motomaniacy,jeśli chcecie umówić się w połowie drogi to polecam Batorz i okolice a ja chętnie się przyłączę z chłopakami!

Ee tam koledzy mi pomagali,tutaj nauczyliśmy się wspinać,a w samym dołku było kiedyś boisko,teraz jest pobojowisko!

Zamieszczam 2 produkcje ze mną w roli głównej. Materiał z wiosny 2008 ale wszystko zmontowane dzisiaj :biggrin: Mała wspinaczka po górkach: Przejażdżka z kolegami po chaszczach :bigrazz: :

Ja mam opony crossowe to żal mi ich na asfalta bo nikną w oczach :icon_eek: A poza tym nie mam homologacji więc dalsze wypady szosą odpadają,od tego mam auto!!!

Jak się ma jeszcze "młode" kości to faktycznie końca sezonu nie ma,ale w moim wieku jazda na motocyklu w zimie nie daje już tyle frajdy co 20 lat temu! Bo ja na moto jeżdżę od 8 roku życia mój Wujek trzymał mi WSK ja się wdrapywałem i on mnie wypuszczał,po czym mała rundka i mnie łapał bo miałem za krótkie nogi. Kiedy już sam posiadałem WSK i miałem odpowiednio długie nogi i więcej doświadczenia,owijałem tylne koło motocykla łańcuchem i dawaj po śniegu,ciągnął tak dobrze że przyczepiałem jeszcze sanki z pasażerem tylko ze strasznie w twarz śnieg mu napier.....ł Opony crosowe strasznie się slizgają po zamarzniętej ziemi, co odbiera całą przyjemność z jazdy

Nie mogłem już wysiedzieć i... stało się! Wyprowadziłem motor z garażu i dawaj rozjeżdżać zaspy a co przecież to najwyższa pora żeby się obudzić ze snu zimowego. W tamtym roku kiedy kupiłem moto w Lutym nie było problemu z jazda próbną ale w tym zima jakby się uparła i nie chce odpuścić! A swoją drogą może ktoś ma ochotę pośmigać w lecie po Batorskich górkach,serdecznie zapraszam!!! :crossy:

Co do tego ubywania oleju,czytałem w SM że silniki w DRZ wydmuchują olej przy zimnym silniku. Ja swojego kupiłem zimą i przy jeżdzie w niskich temp. ubywało oleju,ale w lecie było wporzo!!!

Nie powiedział bym że wadą tych aku jest cena,trzy lata temu za aku kwasowy firmy yuasa do xt600 dalem w sklepie 300 zł.A tu wygląda że aku żelowe sa tańsze!

jeśli masz taki akumulator to jestem ciekaw jak długo, i jakie masz końcówki do mocowania zacisków, bo większość z tych w sprzedaży ma płaskie wsuwki,a to chyba nie jest najlepsze rozwiązanie.

Widziałem w sprzedaży akumulatory żelowe,są bezobsługowe,ale czy nadają się do motocykla? Jakie są wasze oponie na ten temat. http://moto.allegro.pl/item540676908_akumu..._gwarancja.html

Dzięki chłopaki za odpowiedz, nie wydaje mi się aby były za mocno zakręcone bo odkręcajac je ledwie dałem radę aby klucz mi się nie obrucił.A więc wydaje się być wszystko w porzo. Może ktoś jeszcze dorzuci swoje zdanie?