Skocz do zawartości

wiktor83

Forumowicze
  • Postów

    50
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Informacje profilowe

  • Skąd
    Pruszków

Osiągnięcia wiktor83

NOWICJUSZ - trzecia Mordka

NOWICJUSZ - trzecia Mordka (10/46)

0

Reputacja

  1. Jaki to rocznik ? Jeśli masz normalny podwojny wahacz (nie mono) i 17 calowe koła oraz regulowaną wysokość szyby to jest to RC24 z rocznika wlasnie 88-89. Owiewki w tym przypadku nie podejdą od innych vfr, skladaja sie z osobnego dużego pługa (ciezko bedzie znalezc), bocznych paneli (ciezko bedzie znalezc )oraz czachy (moze uda sie znalezc). No chyba ze zrobisz jakas rzeźbę. Lampa jest taka sama jak we wczesniejszych rc24 (tj 86-88). Lampe taką mam - mozliwe ze i czachę ale co do czachy nie jestem pewien. Ale to juz na pw.
  2. No cóż. To pozostaje mi dziękować Bozi że się tak zakończyło a nie inaczej. No i dziękuję Panowie za udzielone odpowiedzi. Może to nie tylko mnie ale i jeszce kogoś na forum czegoś nauczy. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki !
  3. Jsz w tej sytuacji najblizsze przejscie dla pieszych wydaje mi się, że jest nieco dalej niz 100 metrów - bo zapewne o tą odleglosc chodzi. No nic, wszystko wskazuje ze to bardzo niejednoznaczne wydarzenie. Cale szczescie ze nic wielkiego sie nie stało bo gdyby okreslenie winy lezalo w gestii bieglych czy samego sądu pewnie byłoby różnie. Osobiscie znajomy mial przypadek gdzie ktoś w sądzie (nie pamietam dokladnie kto obronca, biegly, ktos inny ?.) przekonywal sędzinę prowadzącą sprawę ze jak motocyklista jedzie w kasku to tak ma zawężone pole widzenia, jak koń z klapkami na oczach ;)
  4. No wlasnie okreslenie winy nie jest takie proste. Rozmawialem dzisiaj z kilkoma osobami na ten temat i kazdy mial inną odpowiedź. Podejrzewam, że gdyby przyjechala policja dalaby mandat i Starszej Pani i mi - tak czuje w kosciach bo w sumie nie wiem na jakiej podstawie. Bo predkosci mi przeciez by nie zmierzyli - a czy kierujacy musi puscic pieszego gdy ten stoi na srodku drogi ? A jak cos Starszej Pani by sie stało - cos bym jej zlamał albo nie daj boze cos wiecej to czy to byłaby jej wina ze przechodziła w miejscu gdzie nie ma pasów? Czy moja ze nie ustapilem gdy była juz na drodze ? Ehh niewdzięczny przypadek ... Zino - z 2 strony gdybym jechal wolniej i podjal tą samą decyzje, moze pani miala by wiecej czasu zeby zrobic dodatkowy krok prowadzący ją wprost pod przednie koło....
  5. Czesc Mialem dzisiaj niezbyt ciekawe wydarzenie jadąc na moto. Otóz na drodze (zwykla 2 pasmówka po 1 pasie w kazdą strone) w terenie zabudowanym (nie bede klamal - przepisowych 50 nie jechalem cos raczej w przedziale 70 - 80 ) za jadacym z naprzeciwka samochodem na jezdnię weszla babcia (nie na pasach). Dojrzalem ją będąc jeszce calkiem daleko ale w momencie gdy ona byla juz w polowie jezdni. Zwalniam dośc powoli, trabie zobaczyla mnie, stanęła (mniej wiecej na srodku drogi) a ze bylem juz dosc blisko (ciezko okreslic ile metrów) pierwsza reakcją była zeby przejechac. Wiec zdjalem reke z hamulca dodaje gazu (od momentu gdy ona stanela mija moze sekunda może półtorej). Praktycznie w tym samym momencie w ktorym ja podjalem decyzje ze jade dalej pani rusza przed siebie (mimo ze najpierw stanela). W tym momencie na reakcje nie bylo czasu zdazylem zablokowac tyl i (tego juz nie jestem pewien) chyba znowu wlaczyc klakson. Efekty na szczęscie prawie zadne. Obtarlismy się. Stanalem, podbieglem. Pani tylko jakies delikatne obtarcie na nodze, mówi ze nic jej nie jest, lekko zaczerwienione, nie chciala wzywac karetki ani policji. Ale bardzo sie zdenerwowałą. Ja tez zdenerwowany bo od 8 lat za kółkiem i 6 na moto zadnych przygód wiec nie jest to dla mnie codzienność. Oczywiscie u mnie strat żadnych. Tylko teraz pytanie. Czyja to byla wina? Czy da sie jednoznacznie ocenic ? Czy zachodzi tu wina obu stron? Czy to ze nie jechalem 50 ma jakies znaczenie pod względem okreslenia winy. Dzięki za wszelkie opinie...
  6. Mam pytanie w temacie wymiany oleju w Fazerze (600 z 2000 roku). Pytanie do tyczy serwisówki. Otóż są tam podane 3 wartosci : http://rc17.neostrada.pl/olej.jpg Jak w obrazku wyżej. Bez filtra, z filtrem i total amount. I nie było by nic dziwnego gdyby ten total amount nie byl aż o litr większy niz ogólnie zalecana ilość. Ktoś wie o co chodzi ? A co do lozysk w Fazerze to najlepiej sprawdzić na samym łożysku co jest napisane ale serwisówka mowi tak : http://rc17.neostrada.pl/lozyska.JPG
  7. Jezdzilem na tych maxxisach w starej VFR 750 i tak: Tył przez pierwszy sezon spoko - łącznie ze skaldaniem sie w zakrety do buta. Po okolo 10 - 15 kkm juz bardzo dobrze widoczne zuzycie i robiła się kwadratowa. Niestety drugi sezon tej opony juz nie był tak różowy. Nie wiem czego to była wina ale często łapała jakis uślizg i nie mialem do niej juz takiego zaufania jak na poczatku a juz jak popadało to efekt sie potęgował duzo bardziej odczuwalnie niz przez pierszy sezon. Przód w zasadzie mialem tylko jeden sezon i spisywał sie prawidłowo (tzn nie zauwazylem zadnych nieprawidlowosci)
  8. Jak w temacie. Taki jak jeden z tych na zdjęciu: http://rc17.neostrada.pl/vfr.JPG gdyby ktos z szanownego grona mial takie cuś to prosze o kontakt ; gg1621188 lub na priw. Pozdrówki
  9. Jak w temacie. Kupiona w tamtym tygodniu w Larssonie. Dokladnie to : http://www.sklep1.larsson.pl/Towar.aspx?To...5367&View=Multi Sprzedaje gdyz nie zauwazylem ze to opona Diagonalna ;( DOT tej opony to jesli dobrze pamietam 21 tydzien 2008 roku. Z racji mojego gapiostwa sprzedaje taniej niz kupilem. Dla chetnego cena 160 pln. Możliwość wystawienia na alledrogo i odebrać osobiscie w Pruszkowie lub Milanówku.
  10. Jak w temacie Sprzedam przednie zawieszenie z pólkami do VFRy z rocznikow 88-89 (srednica rur 41 mm). kontakt : priw lub gg:1621188 pozdrawiam
  11. Spalanie w trasie Reverki moze jest i male ale do pewnej predkosci. Przeciagnac ja kilkadziesiat km (troszke szybciej niz 130 - 140) w dodatku z bagazami po trasie i wyjdzie wiecej niz w VFR 750 zaladowanej z namiotem, prowiantem i ciuchami na 2 tygodnie ;) Moze jest do dobry sprzet do miasta ale nie do turystyki. Brak jakichkolwiek oslon sprawialo ze kumpel na reverce po desczu byl ciagle przemoczony a z VFRki schodzilem poprostu suchy. Jesli cos z tym silnikiem to raczej Deauville odradzam Reverke. Wyprzedzanie zaladowana Reverka to juz sajgon. A jzu nie wyobrazam sobie dynamicznego poruszania sie tym sprzetem w 2 osoby. Jechac mozna ale dla nikogo nie bedzie to mile. Seven Fifty bym nie kupil a jesli juz to jak najmlodsza jak da rade. Nie daj boze przyjdzie do wymiany lancuszek napedu alternatora i trzeba bedzie brac kredyt na naprawe (w gre wchodzi tylko rozpolowianie silnika). Hydrauliczne popychacze tez lubia padac. Co prawda sztuka jakis czas temu kosztowala w Hondzie 80 pln... ale jest ich 16 i nie wiadomo ktory postukuje lub dzwoni ;) A dlaczego ich juz nie produkują ? Prehistoryczna konstrukcja silnika i niezgodnosc z normami spalin. Osobiscie w odpowidzi na posty Batmana odradzam oba ;) ale to tylko moje zdanie.
  12. Bardzo dziekuje za odpowiedzi. Jak zwykle forum okazalo sie pomocne i fachowe. Narazie wiec nie zmieniam, ale powoli szukam czegos w zastępstwie. Pozdrawiam serdecznie ;)
  13. Hmm i co zrobiles z tym luzem ? Jezdziles dalej ? Bo najwiecej martwi mnie wlasnie ten luz. Tarcze mają jeszce sporo mięsa i szkoda bylo by z nich rezygnowac. A moze poprostu kupilem Twoja VFrke ? :)
  14. Witam W ostatnim moto ktore kupilem (rc24 z 88 roku) zalozone byly takie tarcze. Hamują, działają ale... nikt nigdy ze znajomych takich nie widzial. Czy ktos sie moze wypowiedziec czy to jakies akcesoryjne, czy jakies rzemioslo ludowe ? Niby pływające :) ale jedna siedzi sztywno w tych "ramkach" a druga ma lekki luz ... Pytam ;) bo troszke sie boje tak jezdzic z tym czyms ... Oto linki do zdjec : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dfc3ebca6cc2be57.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75201246ee6bf3dc.html Dzięki za odpowiedzi ;)
  15. Sprzedam motocykl Suzuki gsx 400 e z 86 roku do lekkiego podlubania. Aktualnie motocykl niestety nie jest na chodzie i nie mozna go odpalic (odkrecony napinacz lancuszka rozrzadu). Przyczyna ? cos sobie zaczelo stukac w silniku przy wchodzeniu z obrotów jałowych na wyzsze. Stukanie slyszalne tylko chwilowo, przy wyzszych obrotach wszystko jak dawniej wiec podejrzenia padly na rozrzad. Odkrecilem :buttrock: ale jakos nie umialem zweryfikowac stanu lancucha.... Fotki : http://rc17.neostrada.pl/gsx/ Troszke informacji. Moto w moich rekach od okolo roku, poprzednio przez kilka lat w rekach znajomego wiec przynajmniej przez ostatnie 2 - 3 lata moto nie bylo katowane. Przez ten rok zaliczylem 2 dluzsze traski czyli wakacje nad morzem oraz wizyte w opolu. Zgodnie z widoczna naklejka zaliczylem tez wizyte na zlocie w nieborowie. Palil okolo 4 litrów z lekkim hakiem. Jechal 140 km/h z lekkim hakiem :P Przebiegiem zapewne nie ma sie co sugerowac. Motocykl z 86 roku wiec nie ma sie co spodziewac cudów. Gdyby ktos byl zainteresowany to zapraszam na pw albo na gg 1621188 udziele wiecej informacji. Dobrym pomyslem moze byc zaadaptowanie silnika z GS500 (ewentualnie okazyjnie kupie taki silnik). Do moto dorzucam drugi bak, wydech, kolanka 2w1 i troszke plastików w niebieskim malowaniu ale w srednim stanie. Cena w moto jest nowiutki (moze ze 2 razy przesmarowany) lancuch z zebatkami (kupiony od kolegi z forum) i nowe opony (tyl z 2007 roku, przod chyba z 2006 moge dokladnie sprawdzic) i chialbym aby zwrocilo mi sie troszke ponad to co zainwestowalem w opony i napęd. Szacuje jego wartosc na jakies 1300 - 1400 pln.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...