tomek21

Ja panowie jestem właśnie po przeróbce wydechu u Edzia. Bardzo ładnie to wyszło. Przy niskim obciążeniu jest tylko trochę głośniejszy niż seryjny ale kiedy się mocniej odkręci pięknie ryczy. Jeśli uda mi się coś sensownego nagrać żeby oddało ten dźwięk to wrzucę.

Może ja dam radę, zależy o której i gdzie lecisz.

Ksylo, postaram się wpaść. Pancur, o 22 pod klub we wtorek rozumiem? Jeśli nie będzie padać to przyjade motocyklem.

Panowie (i panie żeby nie było że jestem seksistą :)) czy jest w Radomiu jakiś bar w którym grają muzykę rockową? Albo jakiś lokal w którym spotykają się motocykliści?

178 na kole? To już całkiem solidnie

Nie, dzieci na szczęście z tego nie będzie ale gdyby były to już wiadomo jakie imiona by miały

Siema, siema. Za takię imię to już Cię lubię przyjacielu :)

Przywitam się i ja, nie mieszkam w Radomiu ale wystarczająco blisko. Moje moto to Yamaha Warrior 1700. Będę śledził Pierdolnik to może któregoś pięknego dnia się spotkamy.

Dzięki za szybką odpowiedź, to już mi sporo wyjaśniło. W takim razie trzymam kciuki żeby paru gości zza wielkiej wody trafiło do Europy. Jeśli by namieszali choć trochę jak Spies to na pewno to nie zaszkodzi WSBK :D

Przypadkowo na jednej z amerykańskich stron trafiłem na zażartą dyskusję między zwolennikami (w większości) a oponentami talentu Mata Mladina. Wiem, że wiele w tej serii osiągnął, wiem że ostatnio trzykrotnie w walce o tytuł pokonał go Spies i na tym moja wiedza się kończy. WSBK na dobre interesuję się od 10 lat, MotoGP mniej więcej od 13 lat ale nigdy nie widziałem choćby jednego wyścigu AMA Superbike. Nigdy też prawdę mówiąc mnie to nie interesowało, podobnie jak nie interesują mnie amerykańskie samochodowe serie wyścigowe w przeciwieństwie do europejskich. Chciałbym jednak zapytać czy jest na forum ktoś lepiej obeznany w tym temacie, może ktoś rozjaśni mi jak mają się amerykańskie wyścigi (motocyklowe oczywiście) do mistrzostw świata i powiedzmy BSB. Mladin zdominował tamtą scenę wyścigową, większość użytkowników w komentarzach wspomnianej strony twierdzi że gdyby Mat przeniósł się do mistrzostw świata byłby w ścisłej czołówce o ile nie zdominowałby reszty zawodników (przynajmniej w WSBK). Szczerze mówiąc wątpię w to ale jak już napisałem niewiele o tym wiem. Skoro jest taki szybki to dlaczego spędził całą karierę za oceanem zamiast spróbować swoich sił w mistrzostwach świata tak jak Edwards, Hayden czy Spies? Po prostu wolał swieższe amerykańskie powietrze czy więcej mu tam płacili?

Cruiserem bym tego nie nazwał, to bardziej konkurent dla VMAX-a niż choćby mojego Warriora. Muszę go zobaczyć na żywo żeby się przekonać na własne oczy czy jest ładny czy nie.

Trochę już ochłonąłem po zakupie więc pomyślałem że się pochwalę moim nabytkiem.

To fakt, trochę źle się wyraziłem. Bardzo bym chciał mieć superbike'a Ducati ale pod warunkiem że miał bym czas/pieniądze polatać nim po torze. Na ulicę, przynajmniej dla mnie takie motocykle są nieco zbyt szybkie i wyspecjalizowane. Monster to też nie przelewki, Streetfighter to już rakieta ale jednak są nieco bardziej uniwersalnymi motocyklami. Właśnie to miałem na myśli :icon_mrgreen: Najlepiej było by mieć dwa motocykle...

Może z tą starością to prawda choć do emerytury jeszcze mi trochę brakuje :D Na Ducati jak na razie tylko siedziałem, gdybym miał okazję się przejechać mogłoby się inaczej skończyc. Zobaczymy jak to będzie, motocykle sportowe są dla mnie trochę za sportowe dlatego celowałem w Monstera. Może jak się najeżdżę Warriorem to używane Streetfightery będą miały bardziej przystępne ceny :P

No ja wiem że Ducat to L2. Kupiłem moto całkiem innego typu, Yamahę Warrior. Odpowiada mi taki styl jazdy jak i wygląd tego motocykla więc tak się skończyło.

Ja napisze trochę nie na temat więc będę się streszczał. Przez długi czas miałem w planach kupno Monstera no i końcu kupiłem motocykl ale nie jest to Monster. Cobyście mnie nie zlinczowali za zdradę postanowiłem się najpierw przyznać w tym wątku :icon_mrgreen: Przynajmniej pozostałem przy V2 więc nie jest aż tak źle a Ducati nadal w sercu pozostaje :icon_biggrin:

Temat jest drażliwy dlatego proponowałbym go nie rozwijać. Poza tym nie wiem jaki sens miałoby zatrudnianie byłego mistrza świata i nie oferowanie mu potem najlepszego możliwego sprzętu? Żeby go skompromitować? To że tylko Stoner jest naprawdę szybki to mimo wszystko nie jest dobra reklama dla Ducati bo ktoś może zawsze powiedzieć, że to nie Dukat jest szybki a tylko Stoner taki dobry. Co powiesz na to że Honda rozwijała swoją wyścigówkę pod kątem Pedrosy a Hayden miał niewiele do powiedzenia?

Gratulacje PtaS4iek :clap: Mam nadzieję że i ja w końcu dołączę do grona Ducatisti :biggrin: Dobrze widzę że masz kominy Arrow?

Nie martw się mamy jeszcze SBK i Hage :icon_biggrin: Liczyłem na trochę więcej od naszego kangura ale jakby nie patrzeć parę punktów przywiózł i w generalce strata znikoma. Za to Nori chyba na dobre dojrzał, jeździ niesamowicie równo i bardzo szybko. Cieszy też postawa naszego sąsiada z południa, nie wiem za to co się stało że Fabrizio nagle stracił tyle czasu w końcówce? Szacunek za opanowanie Rubben, ciężko byłoby mi się opanować w takiej sytuacji :icon_mrgreen: Ale dam wiarę bo rzeczywiście są takie typy którym ciężko zrozumieć pewne sprawy.

Haydenowi na pewno nie pomogła potężna gleba w sobotę, cieszę się że w ogóle pojechał w tym wyścigu bo nie wyglądało to przyjemnie. Całkiem ładnie Kallio się prezentuje, 10 na starcie 8 na mecie. Stoner w ten weekend robił co chciał, zdominował totalnie to Grand Prix :notworthy:

Rzeczywiście nie wiedziałem że forum działa, już straciłem nadzieję :icon_mrgreen: Walencja wypadła świetnie :clap: Nori jeździ też bardzo równo, jeśli będzie tak ładnie zbierał punkty to super. Dobrze że są jeszcze na świecie kręte tory. Za to nie ma co liczyć na wyrównanie mocy, Dukatom poszło za dobrze. Co do Kataru to o Stonera nie ma co się chyba martwić. Jak na razie robi swoje, całkiem ładnie też Kallio się prezentował wczoraj. Dziś po kwalifikacjach będzie wiadomo już coś więcej. Mam nadzieję że Nicky szybko ogarnie Desmopotwora. O trwałości Ducati za wiele nie powiem bo jeszcze nie miałem żadnego ale wierzę Ci na słowo jannikiel :icon_mrgreen: A tak na serio to ja nie mam żadnych uprzedzeń do italiańskich produktów. Nawet mam włoski jednoślad, co prawda rower ale zawsze :biggrin:

Oglądał, oglądał ale musiałem otrzeć łzy przegranych Hagi ;) Kombinacja Ben zPiS i Yamaha wydaje się nie do ruszenia. 3 wygrana z rzędu i to na luzie :icon_eek: Aprillia pokazała że stać ją na wiele i będą się liczyć. Szkoda Szkopka, znowu pechowy weekend. Oby w Europie było lepiej bo szansa na punkty jest.

Nie będzie lekko, za duża jest różnica w mocy pomiędzy 4 i 2 cylindrówkami. Co z tego że Dukaty mają większą pojemność skoro są tak dławione że i tak mają mniejszą moc i do tego muszą być cięższe. Nie ma sprawiedliwości na świecie...

Superpole poszło lepiej niż sobie wyobrażałem, oby jutro było jeszcze lepiej. Te cholerne zwężki nie pomagają :evil: Jak dojdzie KTM ze swoim twinem będzie już trochę wieksza siła przebicia dla dwucylindrowców ale dopóki kitajce będą jeżdzić na odkurzaczach to nic sie nie zmieni. No ale to nie o tym temat... Ważne że Nori nie nadwyręży tak gum przebijając się z 4 rzędu. Będzie dobrze :lalag: :biggrin:

hahaha! pięknie :clap: choć przez deficyt mocy łatwo nie było