Skocz do zawartości

joaska

Forumowicze
  • Postów

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez joaska

  1. Moja sprawa toczy się już 1,5 roku.
  2. Butterfly jeśli chodzi o wypadek to już wszystko ok. Natomiast co do winy....na początku kwietnia mam dwie sprawy w Sądzie.
  3. Witajcie. Melduje się kolejna właścicielka kawy 250. Pozdr asia
  4. joaska

    Wspólne latanie

    Witaj. Jak byś chciał pośmigać daj znać. Jeżdżę Kwasaki Ninja 250R, jest to mój pierwszy sezon ;). Pozdrawiam
  5. Dzięki ;) Takie kroki już poczyniłam....najpierw złożyłam odwołanie....a jak przez 4 tygodnie nie miałam odpowiedzi napisałam zażalenie do stołecznej do wydziału inspekcji. Dostałam też odpowiedz ze stolecznej na moje odwolanie ......napisali iż uznają cześć moich argumentów i komenda ktora zajmowala sie moja sprawa ma ja rozpatrzyc jeszcze raz. No i wkońcu przesłuchali świadka (po ok 7,5 miesiąca po wypadku). Najgorsze jest to ze komenda ktora prowadzi sprawe nie widzi uchybien.
  6. Witajcie. Niestety nasza policja tak działa. Ja w zeszłym roku miałam wypadek - dokładnie w listopadzie. Kierowca samochodu wyprzedzał mnie...łamiąc podstawowe zasady.... zmuszona byłam do awaryjnego hamowania. Policja miała skierować sprawę do sądu....ale jakie moje zdziwienie po prawie 6 miesiącach otrzymuje informacje....iż ja jestem winna...po prostu się przewróciłam..i że dziwne że motocykl upadł na lewą stroną bo powinien na prawą ;-). Dodam tylko iż nie przesłuchali świadka a sprawę zamknęli.
  7. Ale to częsty przypadek. Mi też nie kazali używać przedniego hamulca. Nawet nie ćwiczyłam awaryjnego hamowania - pierwsze miałam na egzaminie ;-). Niestety bardzo mało jest dobrych szkół nauki jazdy. Większość "szkół" nastawiona jest tylko na zysk, nie biorą odpowiedzialności iż człowiek po takiej szkole nie jest przygotowany do jazdy. Teraz uczęszczam na jazdy doszkalające ;-).
  8. Witajcie. Prawo jazdy kat. A mam bardzo krótko, egzamin zdałam 21 października b.r.. Moim zdaniem na kursie brakuje bardzo ważnych elementów. Brakuje szkolenia m.in. z zakresu jak bezpiecznie wyhamować w nagłej sytuacji, jak hamować czy przednim hamulcem czy tylnym (nożnym). Kurs jest robiony tylko i wyłącznie pod kątem egzaminu - zarówno kat A jak i B. Ja niestety miałam ostatnio mało przyjemne zdarzenie, kierowca zajechał mi drogę i zaliczyłam glebe przy 70 km/h godzinę. Nie była to moja wina. Tego nie ma na kursie jak zachować się w takich sytuacjach, jak zapanować nad motocyklem, jak upadać. Ja zamierzam się wybrać na kurs doszkalający...może polecicie mi szkołę w warszawie lub okolicy.
  9. aby posiadać kawasaki ninje 250r trzeba mieć dużo cierpliwości ponieważ jest ich mało sprowadzanych do Polski i trzeba czekac ;)
  10. Motocykl jest super.....niestety mało w tym roku przejechałam, ponieważ miałam wypadek i motocykl stoi teraz w serwisie :-(((((((((((((
  11. mi udało się kupić kawasake ninja 250 r model 2009, odebrałam ją październiku. Niestety nie miałam wyboru koloru......ten salon miał tylko czarne ;). a oto mój motocykl: http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f3c3b05e3c7b6bdc
×
×
  • Dodaj nową pozycję...