Skocz do zawartości

ResoR

Forumowicze
  • Postów

    118
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ResoR

  1. Witam, Chwilę mnie nie było. Ja ujeżdzam CB 500 ale model PC26 .... '95. W Warszawie jestem codziennie - jak chcesz posłuchać pracy silnika to możemy się jakoś spiknąć ... Podrawiam ResoR - CB 500 '95 Dodane: Czy masz możliwość udostępnić ten podręcznik serwisowy ?? czy to w formie elektronicznej czy papierowej ??
  2. Pomysł znakmity. Szkoda, że w tym czasie będę w drodze na mazury .... ech.... strasznie chętnie bym się pojawił .......
  3. Zapraszam na http://www.resor.neostrada.pl. Dodałem relację z wyjazdu (ilustrowaną :)). Miłego czytania !!
  4. HEy, Kolega Pietra mnie ubiegł... ;). Dołączam się do podziękowań...dzięki Tomku ... szczerze to nie spodziewałem się takiej fajnej zabawy. Było zajefajnie..... wszystkim innym również dzięki za fajną wyprawę.. Szkoda, że nasze kluby MC nie są tak otwarte do innych motocyklistów jak tamtejsze ... Za jakiś czas na http://www.resor.neostrada.pl pojawi się galeryjka z fotkami . A za rok też pewnie pojadę... Update: już są fotki - miłego oglądania
  5. Ano.... wszystko ready :buttrock: ... ... jeszcze jakiś spray do oponek i mogę się pakować. Jutro kursik na stacyjkę benzyniarską aby baczek na max'a uzupełnić i ciśnienie sprawdzić i pozostanie tylko zapakowanie kufrów i tankbag'a i lulu do wyrka się wyspać przed drogą ...... .... oj nie lubię rano wstawać ....
  6. Cóź takie życie..... gg: 2331880. Miło usłyszeć znajomego...... troche offtopic wyszedł ....
  7. Czy ja o czymś nie wiem ?? co do Architektury to fakt zdarzyło mi się tam studiować.......zapraszam na gg...
  8. Może i tak... .. ale ja w instrukcji to Tego pojazdu przeczytałem, że jechac można po osiągnięciu odpowiedniej temperatury.... ..... pewnie ile motocyklistów tyle opini .... mnie uczyli, że grzejemy maszynę przed ruszeniem .... ... ważne aby dobrze silnik chodził i aby cały czas do przodu ... :P ... do zobaczenia na trasie....
  9. jedziesz - w sensie posuwasz się do przodu czy jedziesz w sensie kręcisz silnikiem..... ? ... bo jechać w tym pierwszym sensie :P na zimnym silniku to raczej nie dobry pomysł (chyba) :P
  10. Tak jest w rzeczy samej...... w piąteczek odbieramy wbite wizy.... ... myślę, że będzie co wspominać ......
  11. U mnie jak odpalam na ssaniu to wchodzi na około 2 krpm i po chwili zmniejsza obroty, ale ja go nie ruszam. Po jakimś czasie raczej liczonym w minutach, zaczyna powoli zwiększać obroty a wskazówka temperatury jest w 3/4 prostokącika z literką C od dołu wtedy dopiero wyłączam ssanie... pod koniec zeszłaego sezonu ssanie wyłączałem później i wyedy mi się kilka razy zalał. Dalej grzeję na wolnych obrotach bez ssania. Ruszam jak wskazówka osiągnie górną krawędź w/w prostokącika.
  12. Ostatnio Paweł mi ustawiał zawory i mówił o szlifowaniu płytek, tak więc raczej płytki. Co do wrzucania dwójki to mam dokładnie tak samo. Na normalnych około 4 rpm obrotach wchodzi można powiedzieć gładko. Natomiast przy jakichś 8-10 rpm nie ma mowy aby weszła - lub zgrzytem takim że zęby pękają...(moje ;) ).... Tak więc cytując mechaników ...."ten typ tak ma"....... Znalazłem na to metodę..... wrzcam bardzo szybko dwójkę... prawie zaraz po ruszeniu i dopiero wtedy odkręcam manetkę porządniej.... :)
  13. ResoR

    Gibernau-Rossi

    Moim zdaniem Rossi był winny w tym kontakcie. Zobaczcie jak daleko od wewnętrznej jechał... zakręty i to takie ostre wykonuje się "ocierając sie o bandę". A Rossi jakby celowo uniemożliwił Set'cie położenie motocykla. Czy tam zacieśnienia zakrętu. A co do tego co Piotr mówił. Czy Rossi dawałby się tak wyprzedzać w czasie tego okrążenia gdyby miał conajmniej równie szybką maszynę co Sete ? Jak drut widać, że Rossi musiał nadrabiać techniką aby utrzymywac prowadzenie. Moim zdaniem wiedział, ze jak równo wyjdą z tego ostatniego zakrętu to nie ma szans na dogonienie Sete... ale to jest tylko moje zdanie.. Obaj są znakomitymi motocyklistami........
  14. Troche chore godziny... znowu z roboty trzeba będzie się zwolnić. ech .....
  15. Dzięki chłopaki za spotkanko na mieście. Chwilka była ale zawsze nie sam se śmigałem. Właśnie od Pawła sobie wracałem do domku. Zajefajnie było sobie pośmigać po zimie i cieplutko było ... :clap:
  16. Jest jeszcze jedna na ul. Szyszkowej - nie pamiętam numerka .. jadąc od krakowskiej przed WTC z lewej strony. Różniste przyczepki jak i motocyklowe...
  17. Witam. Temat o Yamaszce .... a ja bym do mojego bika chętnie zassał serwisówkę .... może do Hondy CB500 '95(PC26) coś się znajdzie.... adresik: resor[at]post.pl
  18. Ja nie wiedziałem czy tylko w sobotę odbywa się targ - więc się dowiedziałem ..że tylko w sobotę..... piszę to dla tych co też nie wiedzą .... chyba że to tylko ja taki nie uświadomiony.... :)... http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...p=276807#276807
  19. Fakt dziury są. Ostatnio zauważyłem, że jak droga ma dziury to zazwyczaj na wszystkich pasach. Tak się porobiło np Grójecka w Wawie. Co do jazdy lewym pasem ... ja osobiście nie mam nic przeciwko aby jeździć lewym jak są dziury na prawym ale na miłość boską jak ktoś dojeżdza z tyłu i jedzie szybciej to proszę zjeżdzać na prawy na chwilkę. Strasznie mnie wkurzają samozwańczy policjanici i egzekutorzy prawa. Tak trzeba przyhamować, zajechać, prawie spowodować wypadek. ech..... Jak u Niemców jeździłem to rzeczywiście jest tak, że chłopaki prawymi pasami jeżdzą..... ale najbardziej mi się podobało, że jadąc prawym pasem i chcąc wyprzedzić doganiany pojazd mogę spokojnie zjechać na środkowy nawet jak jedzie po nim (oczywiście nie przed zderzak) inne autko, bo wiem że on zaraz zjedzie na lewy aby mi umożliwić wyprzedzanie i nawet nie mrugnie okiem(oczywiście jak ma miejsce). A u nas. Dostał bym bluzgi, że zajeżdzam drogę - choć miejsce na lewym pasie jest. I jeszcze przejedzie przede mnie i da po heblach..... taki naród..... każdy jest panem drogi .... A jadący po wszystkich pasach z tą samą prędkościa to też nieciekawa sprawa...... zmuszają mnie do nie do końca bezpiecznych slalomów. Jak zobaczycie slalomującą Micre na katowickiej w strone Wawy we wczesnych godzinach porannych - to nie krzyczcie. Ja po prostu zły jestem na rozstrzelonych po obu pasach pojazdach - jak by nie można jechać po jednym - jak wszyscy jadą z tą samą prędkością.. Sorki - trochę długie wyszło...
  20. Hey, Chwilę mnie nie było. Ja też we wrześniu zanabyłem u Niemców Cb 500 tyle że w owiewkach. Moja nie jest zdławiona. Przed zakupem szukałem info na temat oddłąwiania i dotarło do mnie, że na wałkach ją dławią i dlatego szukałem niezdławinej. Jak już dokonałem zakupu to w briefie było napisane, że była ona na początku zdławiona i to nie na wałku a właśnie gdzieś coś w gaźnikach. Jakieś krućce zasysające czy coś....nie pamiętam dokładnie teraz. Widać więc, że na wałkach nie koniecznie dłąwią. Gratuluję zakupu.. :banghead: Tu: http://www.resor.neostrada.pl/gal_moto/ można zobaczyć jak ściągałem swój motocykl. Jeździ się znakomicie........
  21. Wiem wiem, Jeździć trza. Samo doświadczenie nie przyjdzie..... Boli mnie jedynie to, że jeżdżąc już ponad 10 lat katamaranem po Warszawce nie przyzwyczaiłem się do takich głąbów. Sam miałem autko rozbite prze gościa co na czerwonym na skrzyżowaniu sobie jeździł..... Trochę muszę więcej rozsądku poszukać i fakt przewidywać, że każdy może na mnie wymusić pierwszeństwo.... a swoją drogą to chore jest troche - nie ??
  22. Rondo plac Zawiszy - z grójeckiej do centrum. Pierwszy na światłach Zapaliło się zielone i wjeżdzałem na rondo z pomysłem skręcenia w lewo czyli skrajny lewy pas. A człowieczek w jakiejś skodzinie z lewej już był na rondzie(jechał z Towarowej skręcał w lewo w Grójecką w stronę centrum) i widzi że na niego jade ale gdzie tam... nie zatrzyma sie i wymusił pierwszeństwo z premedytacją. Ja przesadziłem z przednim hamulcem i sie za bardzo moto przechyliło i gleba - podniosłem i pojechałem dalej szkoda bo można było uniknąć gleby - moto praktycznie stało gdybym mniej hamował albo tylnim albo utrzymal straty - praktycznie żadne: lusterko sie zlożylo a lakier delikatnie sie wgniótł w jednym miejscu na owiewce a już byłem na końcu tripa dzisiejszego porannego.... juz prawie w robocie bylem ech...... PS: brak doświadczenia wyszedł
  23. No właśnie - jakby nie patrzeć gaźniki trzeba będzie obejżeć.. Dzięki.
  24. No i zdarzyło się ponownie Hondzia postraszyła- tym razem po 3,5 h stania. Przy grzaniu na ssaniu weszła na niespotykane dla niej obroty - jakieś 4 tys. (na ssaniu - standardowo koło 2 tys. się kręci) a potem zeszła w dół do zera.... Musiałem dużo razy kręcić i przerwy robić, aż w końcu załapała i problemów więcej nie było, ale tym razem dłużej czasu kręciłem.......zanim zapaliła.. Oj chyba mnie czeka czyszczenie gaźników.........
  25. hmmm...... mam centralny stojak - ale już kilka razy odpalałem i jakoś nic takiego się nie działo. Popróbuję dzięki wielkie za odpowiedź....... Pozdrowienia....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...