adiR6

ja tam stawiam na rossiego,jak teraz wygra i jeszcze nastepne gp to bedzie miał najwiecej zwyciestw w klasie motoGP ze wszystkich zawodników którzy tam startowali. zobaczymy dzisiaj

własnie ogladnałem kwalifikacje klasy motoGP i to co pokazał Rossi było mega,na oponach kwalifikacyjnych pojechał 2 okrazenia pomiarowe i dzieki temu wskoczył z 3 na 2 przed lorenzo, a stoner jak to bgywa w kwalifikacjach pierwszy. Ciekawe jak tam jutrzejszy wyscig...

Nie wiem co ty po pijaku robiłes albo robisz!! Napisałem swoje zdanie bo od tego chyba jest forum nie??? :icon_razz: moze Ty jestes mistrzem i jak odrazu wsiadłes na moto to pojechałes na tor i zbierałes zakrety na kolanie, albo odrazu na publicznych??

Ja uwazam ze jak ktos naprawde dobrze jezdzi, to moze szalec, sam mam szwagra który serwisuje moje sprzety tez juz ma ponad 30lat i jak kiedys wpadłem do niego w góry i dałem mu moja szóstke to wtedy mi pokazał jak sie powinno na niej jezdzic,wtedy tez pomyslałem ze dupa a nie motocyk;lista ze mnie,bo zawsze szwagra widziałem na jakis klasykach a jak wsiadł na sporta to zakrety na kolanie, po jakims czasie szkolenia u niego teraz tez jestem pewny siebie i nie powiem fajnie tak zbierac zakrety na pełnym pochyleniu :crossy: ja mysl;e ze tutaj to tylko psychika wiekszosc blokuje,duzo treningu i potem juz jest ok, oczywiscie wszystko powoli i systematycznie w jeden dzien odrazu stonerem czy rossim sie nie bedzie.

jak bedziesz podchodziła w ten sposób ze masz cykora, to nigdy nie spróbujesz i nie wiesz co stracisz.... :)

Tak tylko jak jezdzisz dobrym sportem 600 czy 1000 to niekoniecznie trzeba odrazu zmieniac zebatki zeby latac na gumie bo przeciez nieraz tez kazdy lubi polatac po górach czy walnac jakas traske. wiec wtedy niebardzo sie sprawdzi zmienianie zebatek bo stracimy na predkosci, mam znajomego który startuje w stuncie i ma profesional zrobiony i jak gdzies jedziemy to musimy na niego czekac... wiec zmienianie zebatek sprawdzi tylko wtedy jak nastawiamy sie tylko na stunt...

witam, po pierwsze to nie wiem jak to zrobiłes ze jezdzisz z suchym bakiem, troche nie rozwaznie, a po drugie to swiece kosztuja od 20zł do 120zł w zaleznosci jakie chcesz a co do wymiany to tyle chyba samemu dasz rady zrobic. Ja na twoim miejscu nie brałbym sie odrazu za kupowanie nowych swiec tylko te wykrecił i zobaczył jak z iskra, i ładnie wyczyscił zakrecił i wtedy spróbował czy odpali.Tyle z mojej strony zycze powodzenia :notworthy:

tak jak pisze bartMFK jest duzo lepiej,bo kiedy damy obydwie nogi na tylny stopki to nie mozna ani trzymac motocykla kolanami i jesli wtedy zacznie sie noszenie to moze byc lipa(chociaz widziałem kilka osób które tak własnie stawiały na gume, bo chyba mieli za słaby sprzecior,albo nie umieli ze sprzegła albo jeszcze cos innego)a po drugie co by sie nie działo to wypada sie trzymac tej zasady ze zawsze prawa noga na hamulcu...

niech uwazaja za kogo chca, przewaznie Ci co najwiecej mówia ze dawca to mówia to z zazrdosci bo nie maja kasy na moto bo wszystko przepijaja w jakiejs spelunie i szybciej walna w kalendarz z przepicia niz ja od jezdzenia :) , a nawet jakby juz mieli moto to strach by im nie pozwolił na latanie na gumie :D

nie!! nigdy nie gumowałem w miescie no moze tylko kilka razy, zawsze gdzies na serwisówce (drodze na której własnie trenujemy ze znajomymi), a po drugie to nie ma co owiajac w bawełne ze ludzie jak widza kogos kto leci na gumie to i tak im kopara opada, a to co napisałem to było stwierdzenie faktu.

postarma Ci sie to tak wytlumaczyc: 1. ruszasz normalnie z jedynki, potem wrzucasz 2 2. jedziesz na dwójce tak do 6-7tys. obrotów 3.Wciskasz sprzegło, manetka prawie do konca obrotów 4.teraz nastepuje strzał ze sprzegła i zaczyna sie guma :biggrin: i ciagniesz ja pieknie i równo a kazdy otwiera kopare ze zdumienia a Ty wtedy zmieniasz na trójke i lecisz dalej :icon_biggrin: wytłumaczyłem Ci tak jak mniej wiecej ja robie, tylko ze kazde moto inaczej reaguje wiec reszta to kwestia wyczucia. powodzonka

sidi pokazał wolna gume, ale to tez nie to co w stuncie, a po drugie to nie ma co porównywac stawiania na gume jakiegos enduro do jakiego kolwiek plastika, sam jedziłem na crossie i wiem ze jest duzo łatwiej to samo dotyczy supermoto.

siemanko, ja aktualnie wybyłem z wrocka do Oleśnicy, ale czesto organizuje jakies traski w kotline kłodzka i nie tylko,lub jezdzenie po miescie i na innych odcinkach zamkniety zeby troche pogumowac :) , jak juz bedziesz we wrocku to daj znac moze sie gdzies razem wybierzemy...

przy 150 tak, ale jak jest konkretny pion, bo wtedy opór wiatru jest :icon_question: przy nauce latania na gumie tez trzeba uwazac na wiatr, bo jest okrótnie zdradliwy...

siemanko, co do F4 to idze na jedynce z gazu i to spokojnie tylko ze na jedynce szybko Ci sie obroty skoncza i nie pociagniesz pieknej i szybkiej gumy, chyba ze umiesz zmieniac biegi, a jak nie to tak jak kolega napisał z 2 strzał ze sprzegła i lecisz ogólnie moje zdanie jest takie że ze sprzegła jest łatwiej motor na wyzszych biegach jest mniej nerwowy i łatwiej go utrzymac w pionie. a co do wezykowania to mi tez to sie pojawia ale to jak gumuje z predkosciami powyzej 100km/h, lub wolniej ale w pionie na 12h wtedy wezykuje. i z wasnego doswiadczenia to jak chcecie gumowac przy wiekszych predkosciach to bardzo przydatny jest amor skretu zeby nie było niespodzianek typu shimma :) bo potem moze byc nieciekawie i z wami i z moto...