Witam, również mam od niedawna Freewind'a i mogę potwierdzić niektóre rzeczy. Np. reflektor też miałem jakby matowy, po wymontowaniu okazało się, że był w środku pokryty jakimś białym proszkiem, jakby talkiem. Po umyciu jest jak nowy i jakoś świeci, ale jeszcze nie miałem okazji sprawdzić jak to wygląda w nocy. Poza tym jedno mocowanie odbłyśnika też mi lata, jakoś udało mi się prowizorycznie sklecić, ale nie wiem czy długo wytrzyma. Plastiki zdjąłem z niego wszystkie pierwszego dnia i nic się nie działo niepokojącego. :buttrock: Narazie wycieku spod cylindra nie mam i ogólnie silnik jest suchy, narazie. Jak można dbać o wydech? Co zrobić, żeby nie rdzewiał? ja takiego sposobu nie znam. Całkiem fajnie się prowadzi po naszych "cudnych" drogach i leśnych ścieżkach. W swoim mam centralną nóżkę i wyższą szybę, która przy moim wzroście (195) i tak nie za dużo pomaga. :banghead: Jak narazie podoba mi sie ten motorek, na początek będzie chyba wystarczający. :notworthy: Z problemów do zrobienia mam: niedziałający prędkościomierz-używany ślimak już do mnie idzie, więc może zaraz będzie ok oraz niepokoi mnie trochę silnik: przy przyspieszaniu normalnym jest ok, ale jeżeli odpuścisz gaz i znowu zaczniesz go wkręcać na tym samym biegu to zaczyna głucho stukać, Dzieję się to przy stosunkowo niskich obrotach (2,5-3,5tyś), później jest spoko. Na 5ce też to czuć, bo ciężko wyjść powyżej tych obrotów (przynajmniej przy moim zerowym doświadczeniu). Generalnie kręci się dobrze i dobrze przyspiesza, odpala z pierwszego strzału, silnik jest suchy i nie szarpie. I teraz pytanie: TTTM, tzn jednocylindrowiec Suzuki chłodzony powietrzem przy większym obciązeniu stuka czy mam się bać, że coś jest nie tak? Przebieg 38tkm (raczej dość pewny, znam historię tego motorka od 99r),rok prod. '97r. Poradzicie coś nowemu :buttrock: ? zapewne wybiorę się na dniach do jakiegoś serwisu, ale wolę wiedzieć z grubsza co to może być, żeby mnie nie wyrolowali?