majki_

Kilka moich i Wiecznego fotek z dnia dzisiejszego. :crossy: :icon_biggrin: http://picasaweb.google.com/majki601/TorLublin040710#

Niestety nigdzie nie ma żadnej adnotacji świadczącej skąd pochodzą obrażenia. Jakoś udowodnię. :icon_mrgreen: Jak już pisałem, jestem połamany i moje uszkodzenia są na liście wypłacanych.

Eeee, a co tu ma do rzeczy AC?? :rolleyes: NNW (następstw nieszczęśliwych wypadków) jest właśnie do tego, a to mam i przy OC i na EURO26. W OWU EURO26 jest jak wół podane co podlega (prawie wszystko) i jaki procent uszczerbku za to przewidują=jaka część kwoty ubezpieczenia się należy. Zobaczymy w realu jak do tego podejdą. Próbowałeś walczyć o odszkodowanie, że tak piszesz czy tylko się dowiadywałeś jak to wygląda??

Witam, miesiąc temu się trochę uszkodziłem na moto, dokładniej mówiąc załatwiłem sobie stopę. Na bocznej drodze (w kraju) zahaczyłem stopą o zarośnięty pieniek. Moto bez rysy z tego wyszedł. W związku z dwoma pobytami w szpitalach, ponad miesięcznym L4 i takimi tam, mam pytanie skąd można by wyrwać trochę grosza za powstałe u mnie szkody? Mam kartę informacyjną z izby przyjęć i 2 wypisy ze szpitala. Jedyne opcje jakie mam to NNW przy OC w PZU i/lub karta EURO26. Niestety nie jestem ubezpieczony dodatkowo w robocie (szefowa/kadrowa nie wpadły na pomysł, żeby mnie o takiej opcji poinformować, a nie wiedziałem, że takie coś się przydaję potem...teraz już wiem :banghead: ). Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Czy jest istotne gdzie dokładnie miało miejsce zdarzenie (droga publiczna czy droga leśna), są jakieś terminy kiedy trzeba złożyć jakieś papiery/wnioski? Nie mam żadnego potwierdzenia, że to było na motorze, muszę jakoś udowadniać, że np. nie kopałem nogą w kamień na spacerze? Trochę mi się nie chce studiować OWU i chcę się najpierw zapytać innych. :flesje:

Eeeee tam, ja wczoraj kupowałem graty do moto i jakoś zniżkę miałem dalej. Też mówili, że do końca marca, ale jak sprawdzili, że baner wisi i nie ma tam daty do kiedy to jeszcze się załapię. :bigrazz: Trzeba umieć rozmawiać! :icon_mrgreen: :P

Witam, byłem, ale zmyłem się przed 20 tą, bo na koncert jechałem. :wink: Ogólnie cały spęd był mocno zajęty ustaleniami a'propos Wilgi. :icon_rolleyes:

Dzięki, aczkolwiek trochę dziwny komplement. :bigrazz: :flesje:

Hmmm, dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach! Kwota jest dość przyzwoita, jak za Afrykę, ale za to sporo jak za rocznik motoru. :icon_rolleyes: Jak to było? pompa, regler, moduł? :icon_mrgreen:

Dzięki za gratki :flesje: Nie no, dlaczego od razu oślepiać. Mają świecić dwie lampy na mijania, żeby lepiej doświetlać drogę po nocy i być lepiej widocznym. Dlatego pisałem o lampach H4 (będą dwie takie same lampy, a nie jak obecnie jedna do mijania, a druga do drogowych).

No więc po niezbyt długich poszukiwaniach udało mi się zanabyć drogą kupna całkiem ładną, zadbaną Afrykę RD04 z '91 pierwsza rejestracja 03.93. 3 lata temu sprowadzona z Italii. Fajna ta krowa, ale dla mojego wzrostu (195cm bliżej nieba) jedyna opcja. http://www.bikepics.com/members/majkixrv/91xrv750/ Narazie zmieniłem kierownicę, bo była jakaś niska i wygięta do dołu, że prawie leżałem na baku, założyłem inne manetki, poczyściłem i nasmarowałem wszystkie dźwignie i przełączniki na kierze i zajrzałem pod wszystkie plastiki. :icon_mrgreen: Jest :lalag: Do zrobienia: wymiana lusterka (pęknięte szkło), wyższa szyba lub deflektor, stukanie przedniego amora (prawdopodobnie tuleje ślizgowe się wyrobiły), pewnie regulacja gaźników i sprawdzenie zaworów by się nadało, lekko poci się jedna uszczelka pod deklem, filtr powietrza + olej z filtrem się zrobi na dniach. Do tego wymiana lamp z R3 na H4 plus przekaźnik i obie lampy mają świecić. :cool: Ogólnie sprzęt fajnie lata, 170 na obwodnicy poszedł i to w niezła wichurę! :icon_mrgreen: Malowanie oryginalne, plastiki w większości nie popękane, czy klejone, jest większość naklejek fabrycznych, wszystko działa, dobre gmole i stelaże pod kufry. Nic tylko latać. :crossy: Z ciekawostek są dwa oryginalne kluczyki, z czego jeden jest jeszcze nieużywany w fabrycznym kondomku, a drugi jest ledwo co "dotarty", jest oryg. obstrukcja instrukcji ale tylko żabowo-pizzowo-wurstowa i są hondowskie narzędzia w schowku. Jestem Czarnuchem! :icon_mrgreen:

Ooooo, widzę kolega też zmienia! :clap: Chyba nawet tego samego dnia zmieniliśmy (ja 10tego zaklepałem sztukę, a 11 przytargałem do domu)!? :icon_mrgreen: A co do sprzęta, to widzę, że jednak prędkość wygrała. :icon_twisted: Trochę plastikowy, ale gratuluję szczęścia! :crossy: :flesje:

No fakt, tego nie mogłem wiedzieć :icon_razz:

Tak właśnie coś się dziwiłem, że tak spokojnie. Zastanawiałem się czy wiesz o czymś o czym ja nie wiem. :cool:

Hmmm, chyba przypadkiem lecieliśmy razem gdzieś od Siekierkowskiego, razem jeszcze z jakąś Africą. :crossy:

Good point! :lalag: Tak też zrobię, najprostsze rozwiązania są najlepsze! :icon_mrgreen: Przy okazji oblookam co dzieję się z łańcuchem, przy różnym ustawieniu wysokości. Znaczy się sam je wystrugałeś czy dałeś tokarzowi? No to bym chyba zrobił sobie dwa komplety, powiedzmy 3 i 5 cm i sprawdził jak się na poszczególnych prowadzi. BTW. ciekawe co ze stopką boczną i centralką, ciekawe czy dosięgną bez problemu? :icon_rolleyes:

Witam, odkopuję temat, bo interesuję mnie ta kwestia. :crossy: Chciałbym w moim XF podnieść trochę tył. Mam 195 cm wzrostu i nie pogardziłbym, gdyby moto było trochę wyższe. Poza tym zwiększyłby się trochę prześwit (zdarza mi się przytrzeć centralką np. o krawężniki :lapad: ), do tego tylna osłona na kole (błotnik jak w BMW GS) ociera o stelaż od kufrów, jak tył dobija. Znalazłem na ebay'u taki zestaw: http://cgi.ebay.pl/HIGH-JACK-UP-KIT-SUZUKI...%3A1|240%3A1318 . Warto to kupić czy lepiej dorobić u tokarza? Czy ktoś dorabiał dog bones'y? Jaki to powinien być materiał (alu, stal coś mocniejszego?). Ile można podnieść w ten sposób motor bez uszczerbku na prowadzeniu czy np. szybszym ścieraniu ślizgów na wahaczu łańcuchem? Chciałbym podnieść gdzieś 3-5cm. :lalag: I jeszcze jak wyliczyć odpowiednią długość bones'ów do takiego liftu (jak wnioskuję po schematach, powinny być krótsze?)? Na razie rozważam to teoretycznie, ale coraz bardziej czuję, że przydała by mi się taka zmiana. :buttrock: Czekam na konstruktywne opinie! :clap:

Witam, mam 195cm i 90kg. Do tego chciałem kupić kurtkę nie czarną, z dobrą wentylacją i oczywiście odpowiednio długimi rękawami. W sumie jednym modelem, który spełniał te wymogi i mi pasował, była kurtka Wintex Tenere: http://www.motosprzet.pl/index.php?m=Main&...ent&id_ass=2994 . Rękawy ma wystarczająco długie i nie jest worem na ziemniaki na mnie. Wziąłem rozmiar 2XL. :lalag: Możliwe, że inne modele tej firmy też są ta samo szyte. W następną niedzielę masz bazar w Wawie, tam możesz pomierzyć trochę ciuchów. :lalag: Jakby co to wintex'a sprzedaję też uhma-bike i w wawie można pomierzyć ich ciuchy, o ile mają rozmiarówkę. :wink:

Witam, mierzyłem dziś spodnie Held Sakai http://www.held.motocykle.pl/index.php?dzi...ukt=134&open=on i w rozmiarze L były całkiem niezłe (nogawka od kroku ok. 89cm). Okazało się, że Held ma w rozmiarówce longi (mają ok 4 cm dłuższe nogawki i są w wersji slim, więc trzeba brać rozmiar większe w pasie ;) ). Pozytywnie mnie to zaskoczyło, tym bardziej, że są w PL na magazynach. ;)

Witam, wg mnie słowa: nie ugotuję się i czarna skóra w mieście, to pewna sprzeczność. Fakt, jeździłem w grubej ramonie w lecie na moto, ale pamiętam, że stanie na światłach to była katorga (a wcale upału nie było), podczas jazdy było spoko. Poza tym jakie masz moto? To trochę ułatwia wybór, bo np. w tex'ie na czopku możesz wyglądać dziwnie, albo w ramonesce na crosie! :wink: Ja jestem dalej zadowolony z mojej kurtałki. Naprawdę w lecie się nie grzałem, a jesienią tez było nieźle, mimo, że nie ma podpinki ocieplającej, jest tylko wypinana membrana. :lalag: Ale jak to mówią: każdy chwali swoje! :icon_razz:

Nie no spokojnie, gdzie ja sępię?? Aku cały zeszły sezon przejeździł bez problemu, ale teraz po 3 miesiącach stania jest słaby i chcę go podładować. Nigdzie nie pisałem, że chcę go reanimować. Pytam tylko czy powinien być suchy w środku czy nie? :rolleyes: Jeżeli się okaże, że jego żywot sie skończył, to zapewne kupię nowy, ale nie będę tego robił na siłę. :wink: pozdrawiam :crossy:

A ja mam właśnie pytanie: mam aku exide etx9-bs bezobsługowy http://www.autokompleks.pl/sklep/pokaz_produkt.php?idprod=36. Po zdjęciu listwy z korkami w środku jest sucho, nawet po przechyleniu nic się nie przelewa. Aku jest słaby, ale żył ostatnio jeszcze i chciałem go podładować. Nie wiem tylko czy go najpierw zalać wodą dest czy on ma być suchy? Sorka, ale się nie znam na aku motocyklowych, ale z grubsza wiem jak go ładować. ;)

No dobra, ale jak napędzisz tą "sprężarkę"? Kolejnym silnikiem?? :icon_razz:

A jak wygląda sprawa, jeżeli nie mam gładkiego szkła w lampie? Teoretycznie czytałem coś o polerowaniu klosza (mam plastika). Występowały XF z soczewką, ale kupić lampę jest trudno, tzn jeszcze nie spotkałem dawcy z soczewką, a chętnie bym się zaopatrzył w taką lampę. Niestety światło z jednej H4 jest słabiutkie (założyłem lepszą żarówkę Phillipsa, jest lepiej, ale dalej jest za ciemno przed moto) i coraz poważniej myślę o xenonie. Zdarza mi się wracać po nocy z trasy i po prostu nie czuję się pewnie przy tym świetle które obecnie mam. :lapad: Bynajmniej nie chodzi mi o poprawienie wyglądu czy szpan, potrzebuję więcej światła przed moto. Rozważałem montaż halogenów, ale to będzie dopiero dawało po ślepiach innym kierowcom. Poradzicie coś? :crossy:

Witam, jakiś czas temu bawiłem się w piaskowanie metalowych elementów silnika w trabancie. Miałem zwykły 24 l kompresorek powietrzny, do tego jakiś podstawowy pistolet do piaskowania i hałdę piachu na podwórku. Piach przesiewałem przez drobne sitko i ładnie dawał radę. Fakt, miałem wtedy sporo wolnego czasu. Malowałem też sam i przez parę lat ładnie się to wszystko trzymało. :lalag: Cały czas uważam, że do pewnych rzeczy robionych okazjonalnie/hobbystycznie, nie trzeba zaopatrywać się w super hiper sprzęt, bo i tym podstawowym da radę, a kasę można na inne dobra przeznaczyć. :icon_mrgreen: W tym roku planuję przemalować moto i też będę to robił sam. :cool:

Hmmm...nie możliwe, żebyś miał tyle dłuższe nogi ode mnie!! Moje codzienne dżinsy mają nogawki 95cm od kroku (i są nawet lekko przydługie), a BF 90cm. Są takiej długości, że przy butach górskich kończą się równo z nimi, więc dodatkowe 5 cm by się przydało, ale jak zaopatrzę się w dłuższe buty to problem zniknie. ;) A co do ochraniaczy, to u mnie są dobrze na kolanie. Mają lekką regulację w kieszonce, można je trochę opuścić lub podnieść. Cały czas mnie zastanawia to, że ja mam rozmiar liczbowy, a Ty mierzyłeś L-kowy, coś się zmieniło od jesieni? Żeby nie było, że się upieram przy tych spodniach na siłę, tylko może jakąś inna rozmiarówkę mierzyłeś? :rolleyes: pozdrawiam