Skocz do zawartości

Szuberto

Forumowicze
  • Postów

    616
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szuberto

  1. Witam, Nie bardzo wiem, co ma na celu taka dyskusja. Motocykle są zajebi*te. Wszystkie. Jeśli byłoby to możliwe, to chciałbym mieć po jednym z każdego rodzaju. I czas na ich użytkowanie. Głośne wydechy też są fajne. Ale na krótko. Po 200 km szumi w głowie jeźdzca, nie mówiąc o poruszaniu się w kolumnie, w której delikwent i tak ląduje na końcu, bo nie da się wytrzymać jadąc za takowym. Ale przecież to czy jedzie się cicho czy głośno nie do końca zależy od wydechów, tylko od organu pomiędzy uszami prowadzącego. Brak wyobraźni jest nieuleczalny. Pozdrawiam dziś pogoda jest superoska, asfalcik już się podsuszył :)
  2. 1:39 jedzie 3-pasmówką, a zawraca na 2-pasmówce :) Rzeczywiście miło popatrzeć na natężenie ruchu. I brak Centrum Janki w rozwidleniu Krakowska-Katowicka. Pozdrawiam!
  3. Szuberto

    Jakie to moto

    Victory - chyba Hammer ( taki Polaris na 2 kołach) :crossy: Po głębszym zastanowieniu - na pewno nie Victory :banghead: Bardzie pasi Honda VTX 1300c.
  4. Cytat ze strony www.motocykle.com.pl: "10 KWIETNIA - Amerykańskie choppery zjeżdżają do Warszawy! Discovery Channel zaprasza na otwarcie sezonu motocyklowego. Dołącz do prawdziwych fanów 2 kółek już 10 kwietnia, godzina 13:00 w Warszawie" Jeśli już jakaś firma (tu DC) podpina się pod pomysł fanów aby uczcić powstanie kolejnych odcinków serialu paradą motocyklową (choć cała ta historia wydaje się być grubymi pr-nićmi szyta), to będąc fanem zainteresowałbym się w jaki sposób sponsor chce wykorzystać mój pomysł. Chyba, że dostałem kasę i resztę mam w d*pie. A nie prościej byłoby reklamować całą akcję np. "Parada fanów czegośtam - dołącz i Ty albo przyjdź i pooglądaj bo będzie full atrakcji" ?? Ktoś tu mocno przegiął i tyle. A w środowisku motocyklowym to ten strzał marketingowy po prostu nie wyszedł. I tyle.
  5. No to jedziemy: http://picasaweb.google.com/szulborek/Drop...feat=directlink
  6. Wow, ale sie dzialo : Było za***iście, pewnie później obszernie uczestnicy opiszą. My w każdym razie po "rozjeździe gwiaździstym" z Budapesztu przez Vac, Velky Krtys (nie mogłem sobie darować przejechania tych winkielków jeszcze raz!), Zvolen, Poprad (droga 72 - też piękne winkle i widoki), Tatrzańską Łomnicę (obiad w "Starej Mamie"), Jurgów, zakopianka i Myślenice - pozdrawiamy z Wieliczki, jutro zahaczymy Wawel i domek:) W każdym razie ww BP paluszki się plątały oj plątały... Budapeszt jest śliczny, magiczny i przyjazny, a już ognisko nad brzegiem Dunaju... Mario daj znać jak się twój problem rozwiązał... Mam nadzieję, że wszyscy bezpiecznie wrócą do domków. Generalnie kupa fantastycznych wariatów była, pozdrawiam ciepło!
  7. Pozdrawiamy z Ziadu :) Ekipa powoli się zbiera. Główna wataha szamie 3 kilosy od nas bo tu nie ma o tej porze co jeść. Ostatnią knajpę jakieś 400 m stąd (Bracka bodajże) zamknęliśmy o 22 :(. W hotelu bar z napojami czynny do 21.30. Ale może to dobrze... Ja z Yamahalą dotarliśmy troszkę wcześniej (na jednym moto, drag star został w Częstochowie - awaria regulatora napięcia - najbliższy w Wawie ale nie chciało nam się wracać - problem logistyczny z przepakowaniem został szybko rozwiązany - torba+pajączek na bagażnik :)) Na miejscu była przesympatyczna 3 ludzi Marina + 2 dżentelmenów (Igor + Mariusz) i w ramach poznania pobiesiadowaliśmy troszkę w Brackiej. Ale generalnie my mieliśmy calkiem znośną pogodę - pi****ło troszkę ale.... podobno nie ma złej pogody są tylko złe ubrania... Faktem jest, że rano coś koło -5 ma być, a to wróży szybkie zejście na wieczor w BP No to tyle na razie, skrobnę jutro jak mi się palce nie poplączą :)
  8. Przede wszystkim trzeba zgłosić na policję. Niewykluczone , że posłuży do przestępstwa (wyłudzenie paliwa, napad na bank itp... :)). Szwagier zabezpieczy się przed ew. kłopotami... Pozdrawiam
  9. Wydaje się, że w niedzielę będzie nieczynne. To jak Kamandir - poniedziałek?
  10. Nie wiem co autor posta powyżej miał na myśli... MASH w niedzielę, sorki ale na sobotę to plany są już :(
  11. No proszę, zapowiada się, że parę fajnych sprzętów będzie można obejrzeć, a na forum cisza... http://www.motocykle.com.pl/index.php?str=...sc_pokaz&id=460 To kolejny argument, żeby na bajzel wpaść w sobotę. BTW. Motoserce w Pruszkowie na stadionie Znicza organizują Road Runners, Amazons WMC: http://warszawa.roadrunnersmc.pl/index.php...lnoci&Itemid=96 To się zapowiada troszkę atrakcji.
  12. Proponuję nie łączyć rejsu z wycieczką z przewodnikiem. Na statkach wycieczkowych są słuchawki z tłumaczeniem w 30 językach. Mam nadzieję, że jest wśród nich polski :buttrock: . Polecełbym pierwszy nocny rejs o 19.30 - podobno super zobaczyć zachód słońca (19.44 - sprawdziłem :)) i potem powoli "zapalającą się" nocną panoramę Budapesztu. Więcej wiadomości: http://www.perfecttoursbudapest.com/danube-guiding.php Poza tym, to byłby fajny wstęp do nocnego "podbicia" Budapesztu przez MotoLachów, tudzież MotoLachonki :biggrin: - stąd proponuję 22.04 co by na koń nie wsiadać nazajutrz :). Reasumując proponowany program: 22.04 - przyjazd + kolacja ok 18.00 - Montechristo, 19.44 rejs, po rejsie budapeszteńskie wariacje niekoniecznie Liszta :wink: 23.04 - ok południa, no może od 11.00 - zwiedzanie z przewodnikiem - do 17-18. 23.04 od 18.00 zajęcia w podgrupach :icon_evil: Słabym punktem może być zdążenie na rejs po kolacji 22.09 - statki wypływają z centrum. Yntualnie program wieczorny z 22.04 można przełożyć na 23.04, a z 23.04. na 22.04 To jak?
  13. Horoś załatwił rezerwację w BB Hotel ZIAD hasło BUDAPESZT 10% mniej na tańsze pokoje, 15% na apartamenty. 1. Belgu (1x pok 2os w BB + 1x pok 2os w BP) - poki co mam po 1 miejscu wolnym, w pokojach. 2.Drzewulec ( 1x 2os w BP)- Mam wolne miejsce w pokoju. Wspólna Kolacja na TAK 3. Igor - rezerwacje w hotelach BB i BP zrobione, bez żarcia (wymyśli się coś na miejscu) 4. Adu (1 x 2 os. w BP) + wspólna kolacja na TAK 5. oscar (1 x 2 os. w BP) - kogos do pokoju mam nadzieje ze znajde 6. Sadek (+toliveistodie) (BB i BP zaklepane, piszemy się na wspólną kolację) 7. toliveistodie (+Sadek) (BB i BP zaklepane, piszemy się na wspólną kolację) 8. mario33 - w BB coś się znajdzie, w BP (1x1os - bo chrapię ) (wspólna kolacja TAK) 9. Szuberto BB Ziad, BP gdzie indziej, wspólna kolacja TAK, 10. Yamahala BB Ziad, BP gdzie indziej, wspólna kolacja TAK,
  14. Rzeczywiście błąd jest jakiś... Ale jeśli nazwa pubu odpowiada nazwie hotelu to będzie tu: http://www.hotelmontechristo.hu/cgi-bin/site.pl?page=contact zdrówka i do zoo
  15. Czy możesz wytłumaczyć co miałaś na myśli ? W sensie "pokój czopy (a fuj, fuj, fuj !!!)" czy "pokój chłopy (już lepiej)" ?!?! Poza tym ktoś mi sprzątnął sprzed nosa Palatinus Hause w Budapeszcie. Chodzi o apartament zarezerwowany przez kogoś z Polski w terminie 22-24.04.2010. Przypadek czy może ktoś z forum wpadł na ten sam pomysł? Spoks, ptam z ciekawości bo będziemy blisko ;) :flesje:
  16. A ci powolni co tarasują kanion niech patrzą w lusterka Interesujące, w czym ma Cię zobaczyć wymijany puszkarz będący w trakcie zmiany pasa, robiący to prawie przy zerowej prędkości, gdy jego samochód jest pod takim kątem w stosunku do twojego toru jazdy, że żeby Cię zobaczyć musiałby odwrócić głowę o 120 stopni?! A jeśli jest to możliwe to ilu puszkarzy w takiej sytuacji to zrobi? Pewnie mniej niż 1/20. W cytowanym filmiku jest kilka tego typu sytuacji, że gdyby przeciskający się motocyklista trafił na osobę traktującą gaz na jedynce zero-jedynkowo (jak to można często zaobserwować na naszych drogach) to pewnie filmik skończyłby się właśnie w tym momencie. Kuszeniem losu jest wymijanie ciężarówki chcącej zmienić pas ruchu. Od strony włączonego kierunkowskazu oczywiście :). Pole widzenia kierowcy ciężarówki jest mniejsze od pola widzenia puszarza a jego martwe strefy większe. Dużo bardziej niebezpieczne jest wymijanie ciężarówki od strony pasażera - tam martwe pole zaczyna się od końca kabiny a kończy prawie na pierwszej osi naczepy - i to tylko w przypadku jak zestaw stoi prosto. Po prostu dlatego, że kierowca siedzi dalej od lusterka. I tylko jak zestaw stoi prosto. W każdym innym przypadku - skręcie, zakręcie, łuku itp - on nie ma możliwości nas zobaczyć! Bo widzi plandekę, albo okoliczną łąkę :). I jeszcze jedno. Nigdy nie wymijam, wyprzedzam HAMUJĄCEJ CIĘŻARÓWKI, albo robię to BARDZO ostrożnie. Oczywiście poza sytuację gdy przy zjeździe hamuje żeby nie przekroczyć limitu 90 km/h. Te typy tak mają, że w przeciwieństwie do puszek NIE HAMUJĄ BEZ POWODU. W korku zwykle tak jest, że właśnie wpuszczają kogoś z bocznej uliczki, a jeśli jesteś w martwym polu - to nieszczęście gotowe. Poza tym taki styl jazdy jak na filmie utwierdza puszkarzy i ich pasażerów w przekonaniu, że motocykliści to dawcy, warzywa, idioci itd itp, i przez takich "motocyklistów" cała reszta ma więcej stresów. W świetle tego co napisałem powyżej pozostawiam bez komentarza...
  17. Autostrada Catania - Syrakuzy bodajże od 9.12.09 jest już skończona. Warto się nia przejechać bo po pierwsze jest bezpłatna, a poza tym Syrakuzy są przepiękne. Kilkadziesiąt kilometrów na południe od Syrakuz - miasto Noto - barokowa perła odbudowana w tym stylu po trzęsieniu ziemi. Oczywiście Taormina z zapierającymi dech w piersi serpentynami i świetnym widokiem na Etnę (przy dobrej widoczności) i niesamowicie urozmaiconą linię brzegową. Etna - wjazd wyciągiem + podjazd samochodem terenowym to koszt ok 50 Eur, ale nie żałuj bo ja za pierwszym razem pożałowałem (zdecydowałem się na wyciąg tylko - 25 EUR) i nie dawało mi to spokoju, aż do następnego razu:)). Acha i pamiętaj, że wyciąg kończy się na wys. 2500 n.p.m. a terenowką dojeżdżasz na 2800 startując praktycznie z plaży - także coś cieplejszego na siebie i kropelki nasercowe dla słabszych nieodzowne. Zdrowe chłopy mają lekką migrenę. ALE WARTO - to w końcu komin Europy. Na zachód od Palermo nie omiń parku Zingaro i jego pięknych plaż wraz z podwodnymi krajobrazami (warto wziąć maskę i fajkę, płetwy z uwagi na ilość miejsca na moto chyba nierealne) - tylko wjedź od południa Bo do plaży bliżej. Świetna plaże jest troszkę dalej na północ - San Vido lo Capo z uroczą latarnią i piaseczkiem. W okloicy polecam camping El Bahira i szefa kuchni Mimo - bardzo sympatyczny i uczynny facet. Dalej na zachód miasteczko Erice polożone na wzgórzu (właściwie na szczycie góry) i tam w cukierni przepyszny deser - connelone. Odkryjesz swój punkt G w buzi - słowo!. Jak mi się coś przypomni to skrobnę jeszcze.
  18. 100-140 km/h: 1. Kamandir - delikatny jestem, więc pod dachem 2. Kamandirowa - tfardzielka, ale zagonię pod dach. 3. Grzesiek78 - dach, ale namiot tez da rade 4. -lisio- - nocleg - pod dachem (ale dostosuję się) 5. Igor - wykwintność na styku z luksusem, z widokiem na morze 6. Artik523 - nocleg-pod dachem 7. Kojot-Dach,ale się dostosuję 8. Arturo vel ElViajero - hotel (ale jak wyżej) 9. Sadek - pod dachem 10. Sadkowy Plecak j.w. 11. cezsek - nocleg - pod dachem (ale dostosuję się) 12. Tango - nocleg pod dachem 13. Asia j.w. 14. Marina - pod dachem 15. ajrisz - pod dachem. Jadę niezależnie od terminu, bo urlopy mnie nie obowiązują 16. Jabbar – chętnie pod dachem ale w razie czego dam radę pod gwiazdami 17. drzewulec - dach ale się dostosuję 18. Gladius - dach, ale namiotem też nie pogardze 19. Maro78 - pod dachem 20. Ania - tak jak Maro78 21. Endrju - pod dachem 22. G_onzo - pod dachem 23. Topolevsky - pod gołym niebem przy płomieniach ogniska, ewentualnie wigwam 24. Pierwoszów 25. Marcysiek 26. Horoś - z propozycją utworzenia grupy 120-160 27. Gosia jw. 28. Belgu (pod dachem) 29. mario33 - dach - (mogę zamykać w tej gdzie Spławik prowadzi - złoty piętnaście średnio ) 30. Niunia - nocleg pod dachem (ale jak wyżej....) i od razu piszemy się na wypad do Opery... 31. mla j.w. 32. DrSpławik - hotel *** + gym fitness and spa, nie dostosuje się do nikogo tylko wszyscy do mnie 33. Nofik - pod dachem 34. Sarar - pod dachem 35. Alicja - pod dachem (na jednym moto z Sarar) 36. Marcin_białystok - nocleg pod dachem 37. Mars"s - pod dachem ale dostosuje się. 38. A 3 Ridah - namiot lub pod dachem, dostosuję się. 39. Kumpel bez nicka (musi wymyśleć), ale z XJR - pod dachem. 40. Radzieckii nocleg mi obojętny, bo jadę solo ;-) 41. Szuberto, namiocik w razie co jest na motongu. 42. Yamahala, namiocik Szubertowi postawi :)) 140-180 km/h: 1. Klaudio - nocleg - hotel (ale jak wyżej) 2. Oscar - dach raczej, ale jak nie bedzie wyjscia to i namiot sie postawi 3. Yuby - człowiek renesansu. Mam nadzieje że będziemy powoli jechać, i mi żona pozwoli. (Dach) 4. Jbpsp (Jaro) - hotel (ale dostosuję się do innych ) 5. Kiler jak narazie tu jest mniej ludzi więc wolę ta ale jak znam życie do czasu wyjazdu będzie jeszcze 10000000000 przetasowań 6. zibixx nocleg -hotel, ale dostosuje się do innych
  19. Witam Wszystkich Przedmówców. Odradzałbym. 950 jest od niedawna na rynku i jeszcze nie przeszła wszystkich "chorób wieku dziecięcego", więc wady tego modelu wyjdą pewnie w przyszłym roku - tak jak to dzieje się z Intruzem 1800 (niskie notowania niezawodności). Kup sprawdzony model, na rok, nie za wszystkie pieniądze i taki , z którego odsprzedaniem nie bedzie problemu. Za rok będziesz bardziej zorientowany czego chcesz i co Ci pasuje. Moja droga (też po przerwie - 13-letniej:)) to: Virago 535 - Drag 1100 - Wildek 1600 - Venture. Wierz mi, jak jeździłem 535 (może i trochę śmiesznie wyglądałem) ale zdarzyło się kilka sytuacji, w których niska waga tego moto pozwoliła uratować mi się przed szlifem lub czymś jeszcze gorszym... Pozdrawiam!
  20. Straszne... Mknij po niebieskich zakrętach Grisza, pokażesz najpiękniejsze jak do Ciebie dołączymy....
  21. Witaj, Kupiliśmy sobie takie zestawy ostatnio - w hurtowni "Alana" , wyjazd z wawy, przy trasie poznańskiej niedaleko giełdy na Broniszach. Charakterystyczny niebieski helikopter na podwórku - trudno przeoczyć. Zestaw składał się z radia oraz okablowania (można kupić osobno). Słuchawki przyklejane na rzepy - świetnie trzymają się wyściółki kasku. Mikrofon przyklejony od zewnątrz na folię dwustronną + rzep - trzyma się bez problemu. Oczywiście jak dotąd - na razie testujemy od dwóch tygodni. Zasięg rzeczywisty ok. 1,5 km. Cena (z radiem) za podwójny zestaw 400 za pojedynczy 220.
  22. Strzala Styku! Pamiętasz taką wesołą rodzinkę z namiotu obok na Amazonkach? Wybieramy się z naszą piastowską grupą na Gryfa - byliśmy tam 2 lata temu i wrażenia jak najbardziej pozytywne. Wyjeżdżamy w sob. ok. 13 Pozdro dla Zienego i Kate!
  23. Czołem wszystkim, Wcześniej miałem Draga 1100 (teraz popędza nim moja połówka). Jeśli masz zamiar jeździć z pełnym obciążeniem w przyszlym sezonie zastanow się nad tylnym amor z gazową regulacją. Wygoda absolutna no i bezpieczniej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...