los_sandalos

Hej, mam już wiedzę - to ten bez żeberek. Czasem najprostsze jest najtrudniejsze - wystarczyło popatrzeć na tabliczkę znamionową motoru - numer silnika też jest wybity. Niestety nie ma forum Pannoni w Polsce ;(

Witam serdecznie, chciałbym poprosić o pomoc w identyfikacji bloku pannoni. Kupiłem jakiś czas temu pannonie tlf, motor w całości ale silnik w skrzynkach. Nie wdając się w powody co i dlaczego mam "póltora silnika" tzn 2 bloki, różnią się przednim mocowaniem do ramy - jeden ma żeberka na uchwycie, drugi nie. Czy ktoś ma wiedzę, jaki blok powinien być w TLF 250 z 1961 roku? Z góry dziękuję za pomoc!

Dzisiaj koło mojego domu jeden znas opuścił ten piękny świat ;( Niebieska yamaha o rejestracji PPL 08FP http://www.mmpoznan.pl/5799/2009/6/30/moto...ictChanged=true

Luz jest pewnie cały czas, tyle że możesz go wyczuć tylko jak walek nie naciska zaworów - nacisk na nie powoduje jego dociśnięcie do panewek i wydaje się, że nie ma lucu.

Hej, witam! Znowu mam zagrychę z moim zółtym cudeńkiem - zachciało mi się zmienić opony na nowe i wyszedł taki problem, że nie mogę założyć tylnego koła - łańcuch jest za krótki - poprzedni właściciel założył o 2 ogniwa (106 zamiast 108) krótszy - na starych gumach pasowało, teraz nie chce. Szkoda mi wywalać dobry komplet napędowy - kosztuje prawie siedem stów a przejechał dopiero kilka tysięcy i jest w idealnym stanie (raz naciągany). Czy są w sprzedaży jakieś "półogniwka" czy jak to zwać? myślałem, żeby kupić 2 złączki (zakuwane) ale potrzebowałbym jeszcze jedno ogniwo "wewnętrzne" - da się takie coś na sztuki nabyć? Z góry dzięki za zainteresowanie! ps. łańcuch to 530 GXW

Weź mnie nie łam. Szukałem po katalogu intermotorsu ale nie znam numeru katalogowego części, znalazłem jednak jakieś pozycje opisywane jako "speedometer drive ring" i mam nadzieję, że to będzie któryś z tych elementów. Na jakimś amerykanieckim sklepie elementy o tych numerach kosztowały ok 14 - 20 $ i mam nadzieję, że to będzie to. Jutro dzwonię do intermotorsu, mam nadzieję, że pomogą ;)

Witam, narobiłem sobie dzisiaj niezłego bigosu - zakladając czujnik na koło widocznie niedokładnie wcelowałem w ząbki zabierające w piaście i po przykręceniu koła pękł (rozsypał się w drobny mak) pierścień magnetczny w czujniku prędkości. Sam nie wiem jak to się stało. Wie może ktoś, czy mozna kupić taki pierścień czy musze szukać całego czujnika? Gdzieś w necie znalazłem cenę nowego - 140 $ i trochę mnie zmroziło.

Niedawno stałem się posiadaczem Sprinta RS, wszystko fajnie tylko.............prawka jeszcze nie mam (4 miesiące oczekiwania na egz. w Poznaniu), szlag mnie trafia.

Od dłuższego czasu poszukuję manuala do Triumpha Sprinta RS z 2000r. Wszędzie są tylko od 2002 a to jest całkiem inne moto. Z góry dzięki!

Zgadzam się z opinią, że jak się ma na moto to na opony też TRZEBA mieć. To nie rower, że jak koło się rozleci to najwyżej przespacerujemy się do domu. Należałoby pomyśleć o poinformowaniu serwisu allegro o tym, że za ich pośrednictwem sprzedawane są nieświadomym laikom potencjalnie niebezpieczne produkty. Z racji zawodu dużo spaceruję po fabryce Bridgestone w Poznaniu (robią opony do osobówek) i widzę ile jest krytycznych procesów i jak dogłębnie opony są sprawdzane przed wypuszczeniem poza zakład. Każda opona wadliwa jest bezpowrotnie niszczona poprzez wycięcie boku opony wraz z drutówką w stopce (tam gdzie przylega do obręczy). Szkoda, że inne firmy nie stosują tej metody, ufają firmom "recyclingowym", jak widać niesłusznie. Ciekawe czy sprzedający te "nówki" na allegro przejmą się czyjąś śmiercią w razie np. wystrzału opony?

Od kilku lat posiadam zestawik Proxxona 23040 i mimo, że "parę" śrubek już odkręciłem jakoś nic się nie posypało. Sorki - ukręciłem jeden bit ale na własne życzenie - płaski bit i grzechotka - musiało puścić. Z kluczy płaskich to używam starej daty kluczy z nowotomyskiej chify. Bardzo dobra jakość. Kierując się wyglądem kupiłem jakieś dobre pół roku temu kilka kluczy płasko - oczkowych Yato. Konkretnie: 8,10,13,17,19 (kosztowało w poznańskim realu razem 30 zł). Testuje to w pracy i muszę powiedzieć, że wymiatają wszystkie klucze jakie do tej pory miałem w ręku. Są długie, bardzo wytrzymałe a co najważniejsze nie zużywają się. Najwięcej używam 17, kręce nim bardzo dużo (nawet powyżej 100 cykli tygodniowo) i klucz wygląda jak nowy, zero śladu współpracy na wewnętrznej powierzchni współpracującej z łbem śruby. Mam w skrzynce 17 kuźni i mimo, że jest używana okazjonalnie to chrom odszedł a metal się odkształca. Mimo, że Yato należy do toi toi to jakość jest bardzo wysoka. W każdym razie klucze płasko - oczkowe są "the best". Z innych mniej znanych u nas firm polecam sprzęt firm WERA i WIHA. Co prawda cena wysoka ale jakość też.

Radziłbym sprawdzić klemy i sam akumulator. Może być też padnięty rozrusznik.

Chodziło mi o pełnomocnictwo od wdowy, coby nie musiała nawiedzać urzędu.

Jest coś takiego jak pełnomocnictwo, może da radę. Na razie muszę się zastanowić czy warto się bawić. Dziękuję za odpowiedz!

Helka, dostałem cynka od kolegi, że u Pewnej wdowy stoi stary motorower (jawa 50 typ 20) w dobrym stanie. Ma czarną tablicę, jawka rejestrowana była na zmarłego męża wspomnianej wdowy, dowodu chyba nie znajdzie. Chciałbym ocalić masynkę od zniszczenia, kosztować mnie będzie pewnie ze 150 - 200 zł ale nie wiem czy jest sens bo słyszałem kiedyś o problemach z rejestracją. Może ktoś ma jakieś doświadczenie w tej materii, zaznaczam jednak, że w grę wchodzą tylko metody zgodne z prawem (żadne tam pisanie umowy z nieboszczykiem) bo cenię bardzo wysoko swoją wolność :) Z góry dziękuję za odpowiedzi!