Skocz do zawartości

baklazan22

Forumowicze
  • Postów

    81
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez baklazan22

  1. http://allegro.pl/show_item.php?item=399037980 Wszystkie info w powyższym linku. Zarejestrowana opłacona, stan bdb, 6,8k do negocjacji.
  2. szukanie nie boli. http://forum.motocyklistow.pl/Seria-Red-Bu...ie-t100008.html http://forum.motocyklistow.pl/x-fighters-n...ia-t100430.html
  3. A co kieruję Tobą np. kupując choćby ubrania ? Mało ambitna odpowiedź, ale po prostu 'moda'. Po prostu podoba mi się taki kolczyk. Jak będzie źle, wyjmę, zagoi się. Żadnych szkód w tym nie widzę.
  4. Móc można, tylko jazda z dziurą w brwi będzie chyba jeszcze gorsza od jazdy z kawałkiem metalu :bigrazz: OK, rozumiem, czekałem po prostu na opinię kogoś, mającego taki kolczyk, acz dziękuję za pomoc.. I niech sobie będę tym gejem :eek:, ale zrobić to zrobię, a jak będzie przeszkadzać po prostu go wyjmę...
  5. Yhm, Rychu, czy Twoje wszystkie >3,7k postów tak wyglądają ? Z tego co zdążyłem zauważyć ostatnio, to wygląda na to, że tak. Spokojnie, jestem akurat pewny swojej seksualności - nie musiałeś leczyć swoich własnych kompleksów na forum.. Nie chcę tu tylko wszczynać żadnej dyskusji, wyładuj się może na forum choćby gejowo niżeli miałbyś nabijać tu. Próbowałem właśnie dostrzec u różnych zawodników MX/enduro/FMX ( etc ) jakiś piercing, i u nikogo nie widziałem go, stąd pojawiły się moje wątpliwości.. a On ma chyba tylko w nosie :notworthy: Już kiedyś słyszałem o tym, akurat brew jest w czasie jazdy uciśnięta chyba przez gąbkę kasku, czy gogli ( mniejsza z tym ) więc tu nie ma problemu, chodzi mi raczej o komfort jazdy z nim / zagrożenia jakie może spowodować.
  6. Witam, Z góry oświadczam, że szukajka mnie zawiodła i nic podobnego nie znalazł. Tak więc; planuję w niedługim czasie zrobić kolczyk w brwi ( sztyft ), ojciec mój broni się jedynie przed nim argumentem, iż nie będę w stanie założyć kasku.. Tak więc wyłania się moje pytanie, czy takowy kolczyk może mi przysporzyć jakichś problemów związanych z zakładaniem, użytkowaniem kasku ? Niby, zakładam, że to żaden jest problem, acz jak dłużej nad tym pomyśle zaczynam się nad tym zastanawiać, i wyłania się tudzież drugie pytanie : Czy mogą wystąpić jakieś nieprzyjemne konsekwencje w wypadku uderzenia głową będąc w kasku, mając taki kolczyk ? dziękuję, pzdr.
  7. Czy mi tu zaleciało ironią w przytoczonym cytacie ? :banghead: Dwusuwowym silnikiem raczej nie powinno się hamować silnikiem. Dlaczego ? odpowiedź jest prosta. hamując silnikiem, nie jest spalane paliwo, toteż silnik nie jest w tym czasie smarowany, ponieważ nie jest dostarczany olej. Krótko mówiąc w ten sposób można zatrzeć łatwo silnik. Gdy już chcesz hamować silnikiem w 2paku, rób co jakiś czas przygazówki, żeby go 'przesmarować'.
  8. Mam ok. 172-175 cm wzrostu, ogólnie nie sprawia mi to większych problemów przy DR 350S, jedynie przy nawracaniu na kolanie przysparza mi to trochę kłopotu.
  9. Loosie.. ja w DT80 miałem 120 i zrobiło mi to strasznego muła, a Wy o 140 opowiadacie ? Po co Wam w tak lekkich i słabych motocyklach tak szerokie gumy ? :icon_twisted:
  10. Zatrzeć się, od deszczu ? to chyba tylko chińskie skutery :) Na instrukcjach do nich powinni chyba dopisywać, by w ogóle nimi nie jeździć, bo mogą się zatrzeć bądź ulec jakimś zniszczeniom :lalag: Nie wiem, co niby może się stać przez jazde w deszczu.. przede wszystkim możesz się zamoczyć :) Jedyne części, jakie by mogły dostać po pupie to mechaniczne, jak łańcuch.. Enduraki jeżdżą po wodzie, topią się w wodzie, i nic się z nimi przeważnie nie dzieje ( no oczywiście pomijam ewentualność wody w cylindrze ), chyba, że jakimś cudem elektryka by ucierpiała.. choć w końcu motocykl z cukru nie jest :eek:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...