toper-utl

Świece założyłem nowe, irydowe denso. W tym roku już pewnie tego nie zrobię, ale na wiosnę przysiądę i porządnie wyczyszcze gazniki, wyreguluje i zobaczymy czy prychanie zniknie. Nieszczelności w wydechu nie ma, uszczelki pomiędzy glowica i kolektorem i kolektorem i tłumikiem założyłem nowe z aso, wszystko skręcone odpowiednim momentem kluczem dynamometrycznym. Przy okazji serwisu sprawdzę kompresje, muszę tylko kupić manometr z odpowiednimi króćcami. Mam tylko nadzieję że to nie będzie powodem niedomagań. Maszyna wygląda jak nowa, od ponad 15 lat jeżdżę sc33 i ten egzemplarz (a to moj czwarty) wygląda jakby wczoraj wyjechał z fabryki, tarcze hamulcowe bez najmniejszego rantu, silnik bez śladów zdejmowania dekli, wszystkie uszczelki fabryczne, owiewki nietknięte, zero napraw i wszystkie oznaczone jako wyprodukowane w przedziale czasowym 2 miesięcy. Przebieg jestem pewny że ma realny, 29tkm, więc na brak kompresji raczej za wcześnie - chyba że ktoś się mocno postarał i zabił silnik katowaniem lub brakiem serwisu, przejechałem na niej dopiero 450km, przez ten czas zero ubytku oleju.

Ustawienia śrub składu mieszanki sprawdzałem stopniowo co pół obrotu, ale nawet 3,5 obrotu nie powoduje poprawy. Co do kapturkow - w 900rr sc33, zamiast kapturkow sa śrubki wkręcane w kolektor, wszystkie na swoim miejscu - szczelne. Jako, że nie mam pewności na ile fachowo został wykonany serwis gaznikow przez poprzedniego wlasciciela, postanowiłem je samemu dokładnie wyczyścić, wyregulować i zsynchronizowac, tylko wtedy będę miał spokojna glowe, ze jest ok. Po objawach wnioskuje, że powodem mogę być zapchane dysze wolnych obrotów.

Temat dotyczy cbr 900 z 99. Kompletna seria, wydech, filtr oryginał, skład mieszanki ustawiony jak w manualu - 2obroty.. To moje trzecie sc33, więc jestem pewny że tak być nie powinno. Po wyłączeniu ssania, kiedy temperatura jest w zakresie 35 - 50 stopni delikatnie prycha w wydech, nieregularnie, w sumie do osiągnięcia 50 stopni piardnie maksymalnie z 10 - 15 razy. Powyżej 50 stopni juz ani razu. Kiedy dodam ssania też nie prycha. Po rozgrzaniu, w trakcie jazdy w zakresie 1000-2500 obrotów troszke nierówno pracuje, lekko szarpie, powyżej 2500obr pracuje aksamitne równo. Motocykl niedawno kupiłem, bankowo potrzebna jest synchronizacja gaznikow - po rozgrzaniu obroty wahają się od około 1000 do 1200 obrotów. I tu mam pytanie czy to prychanie na zimnym może być również spowodowanie brakiem synchronizacji ? Gazniki były podobno czyszczone w maju przez poprzedniego wlasciciela. Oczywiście jeśli będzie taka potrzeba zweryfikuje ich czystość, ale jeśli może to być tylko synchro wolałbym ich na razie nie wyciągać tylko wykonać sama synchronizację. Mieliście podobny przypadek przy braku synchronizacji, czy nie bawić się i od razu wyczyścić, ustawić i zsynchronizowac ?

sprawdz tez pompe wody.

Najczestszym tego powodem jest jazda na krotkich dystansach. Zrob przelot - bez przerwy, ponad 40 km i powinna byc klara w okienku.

Dzis mialem chwilke czasu i z ciekawosci sprawdzielm czy sa jakies roznice pomiedzy cb 600 z 2004 i cbr 600 F3 z 98. No i jak sie okazuje, jest analogicznie jak w przypadku Fireblade, czyli układ smarowania jest dokladnie taki sam ---> pompa oleju, napedzajaca ja zebatka, wał korbowy i panewki w 100% identiko. Wiec to chyba jednak mit, ze sporty szybciej padaja od spokojnej jazdy, a juz na pewno nie te, ktorych silniki znalazły zastosowanie w nakedach - w mojej ocenie jest dokladnie odwrotnie. Nie wiem tylko jak jest w przypadku innych producentow, kiedys przy okazji zerkne.... a moze ktos inny juz to weryfikował i podzieli sie wiedzą ?

Adam M., dnia 26 Kwie 2014 - 21:04, napisał: No to chyba jest zupelnie wystarczajace dla wlasciwego cisnienia oleju. Co do zatosowania silnika CBR w CBF to glowna roznica sa czasy otwarcia zaworow, co z kolei powoduje nadwyzke momentu obrotowego przy niskich obrotach w porownaniu z oryginalna CBR. Przy okazji moze byc zmienione przelozenie pompy olejowej, tak zeby zwiekszyc wydatek w kazdym zakresie obrotow, a zawor i tak sie otworzy przy zalozonym przez projektanta max cisnieniu oleju. Tak ze nie sadze zeby to byly identyczne silniki. Nie wiem jak jest w 600-tce, ale w Hornecie 900 i Fireblade 98-99 pompy oleju, ich koła napędowe jak i panewki na wale sa dokładnie takie same. Nawet przełozenia skrzyni biegów i sprzegła sa identyczne , wiec to niemal takie same silniki, rózniace sie praktycznie tylko głowcą - a jak wiadomo ich charakterystyka pracy jest różna . Wedle tego co przytoczyłem, od zamulania szybciej kleknie hornet niz cbr-ka - bo ta druga po prostu na dole ma mniej momentu i nie obciaza az tak bardzo układku korbowo-tłokowego. O tym ze Hornet wiecej wazy nie wspomne......

W sc33 oba czujniki (predkosci i obr silnika) sa w silniku, wiec wskazania po zmianie wielkosci zebatek beda takie same.

Patent ze spawaniem zębatki byl czesty w wsce 125, ale jak widac ktos tą technologie przeszepil do r6 - trzeba pogratulować!. Teraz zeby bylo dobrze, wymiana walka.

Normalne, w znacznej wiekszosci wspolczesnych motocykli wentylator zalacza sie powyzej 100 st. C.

poszlo na pm

Łozysko TM-SC0763 wystepuje tylko w jednym wykonaniu -->TM-SC0736CS19PX1 o wymiarach 35 x 80 x 18, produkuje je NTN, nie znam innego producenta oferujacego lozyska w tym wymiarze, wiec tu decyzja raczej prosta. Jak bedziesz mial problem z jego zdobyciem daj znac, to dam Ci namiary na sklep w Pabianicach gdzie w 24 godziny je sciagną. Napisz jakie masz lozysko z drugiej strony - oznaczenie albo wymiar, to lukne czy tez jest dostepne.

Sprawdz pompe cieczy chłodzącej. Odjawy pasuja idealnie, termostat według mnie odpada - gdyz w 99% jak jest on uszkodzony to blokuje sie w pozycji otwartej i wtedy jest problem ale z niedogrzanym piecem.

Na dzien dobry sprawdzil bym stan nicasilu na cylindrach, niestety ale w tym roczniku czesto sie łuszczył. Im silnik cieplejszy tym jest coraz gorzej, najbardziej odczuwalne na niskich obrotach. Pomiar cisnienia sprezania powinien dac odpowiedz.

w sc33 nie ma pompy paliwa. Po pierwsze - tak jak Adam poleca, sprawdził bym swiece.