Skocz do zawartości

elekrytyk

Forumowicze
  • Postów

    30
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O elekrytyk

  • Urodziny 04/04/1974

Osobiste

  • Motocykl
    Kawasaki Versys
  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    Poznan

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Osiągnięcia elekrytyk

NOWICJUSZ - romeciarz

NOWICJUSZ - romeciarz (9/46)

0

Reputacja

  1. A jestes pewien ze to Twoja? Zakladam, ze bylo troche podobnych a jesli koles pisze o papierach, to raczej malo prawdopodobne by je podrabiali ;)
  2. Powod sprzedazy to brak czasu. Kierunki jednak wydaje mi sie ze tak wyjechaly z fabryki, wlasciciel absolutnie nie mial powodu klamac w tak prozaicznej sprawie i na te kilka naszych rozmow po prostu nie chcialoby mu sie grzebac. Kierunki i przod i tyl sa zamienione, wiec jak to obejrze bede widzial czy modul byl ruszany. Moto odpala na dotyk, akumulator ma rok, wiec nie ma z tym zadnych problemow, nic nie dymi i nie trzeba go krecic wiecej niz kazde inne moto. Co do mechanika moge Ci juz teraz powiedziec co zrobi ;) Olej i filtr, plyn hamulcowy, olej w lagach, zawory. A co do wygladu, to gdyby kazdy tak jezdzil, to swiat bylby prawie bez motocykli :D Obejrzalem wszystko i tak jak przewidywalem, modul napewno nie byl ruszany, niestety tam nie bylo bledu bo odcina tylko zero a nie plusy. Zero jest dzielone na dwa kierunki wiec szukalem pod czacha. Kolejnosc polozenia kabli wydaje sie dosc dowolna, jednak zupelnie nie znam sie na tym wiec po chwili kombinowania wg schematu i dziwnych efektach, zrobilem to sledzac kolor kabli od kierunkow i podmieniajac je na duzej kostce co oczywiscie problem kierunkowskazow rozwiazalo :) Pogoda srednia, kostki nie mam a jakiegos soft duala, wiec kilka rund po garazu i moto zadziwia mnie z kazda chwila :) Wydawalo mi sie, ze moj Versys jest zwrotny i pewny, ale XT prowadzi sie mimo kilku lat roznicy tak lekko jak rower :) Genialna zabawka! :) Pozdrawiam i dziekuje za pomoc.
  3. @ dawid14155 i Daniel75 - dobrze kombinujecie, moze jutro znajde moment na obejrzenie tego. Instrukcja podaje, ze "flasher relay" znajduje sie przy akumulatorze wiec moze tam zrobie to bez dotykania srubokreta, jesli jednak sie myle, zapewne Wasza metoda bedzie jedynie sluszna i za przelacznikiem zamienie kable. Zdjecia XT przed zakupem Na fotach moto przed zakupem, jeszcze z pajeczynami i zeszlorocznym blotem :)
  4. Motocykl byl kupiony w polsce w salonie. Wlasciciel nie za bardzo mial czas na takie zabawy i kilkanascie razy wyjechal by sie pobawic a wlasciwie dotrzec silnik i wyszedl chyba z zalozenia, ze 1-2 razy w roku to za malo wiec go sprzedal. Sprzedal go ze wszystkim co mial, wiec dolozyl kurtke i spodnie Utiki, przyzwoite buty, kask Caberga i gogle Scotta ;) Na deser dostalem komplet opon dualowych o bardziej terenowym biezniku wiec moge jak mi sie wydaje slusznie zalozyc, ze po prostu nie chce wiecej sie w to bawic. Cala zabawa kosztowala mnie niecale 10k wiec chyba ok. Biegi oczywiscie to kwestia przyzwyczajenia, w moim zielonym jest jednak mechaniczny klik co naprawde pomaga i w poprzednich chyba jak pamietam tez dzialalo to pewniej. Wlasnie dorwalem instrukcje serwisowa i albo sam poszukam gdzie te kierunki sa zle podlaczone ale mechanik bedzie musial to znalezc bo ... niezla schiza z tymi kierunkami :) Olej zatem wymienie :) Z ciekawostek to wady/uszkodzenia moto jakie byly - brak jednej sruby w oslonie rury. Brak jednej literki na zadupku w napisie yamaha, pokielbaszone kierunki i tyle. Ma delikatne zadrapanie na prawym boczku ale jest prawie niewidoczne i to wlasciwie zmatowienie wiec pytam czy lezal, na co slysze ze tak, w piasku na 2 strone a to to pewnie z garazu :D Poza pajeczynami i odrobina blota moto nawet w uzebrowaniu cylindra bylo czyste / nigdy nie myte. Foty postaram sie gdzies wrzucic gdzie bedzie widac detale i dam linka.
  5. Dopisze sie jeszcze do istniejacego tematu :) Otoz kupilem kilka dni temu nowe XT 600 z 2003 roku, nowe bo z przebiegiem 1500km i mam kilka pytan wiec moze ktos z posiadaczy mnie oswieci. Biegi - wchodza jak w maslo przy 30 stopniach, czy u Was tez tak nijak sie je wbija? Brakuje mi jakiegos wyraznego klikniecia ale moze ten model tak ma. Nastepne pytanie ... dosc dziwne :) Wlasciciel powiedzial mi ze Yamaha ma inny patent na kierunki, otoz w mojej wersji od nowego pokielbasili cos i wbijam w prawo a zapala sie w lewo :D Wlasciciel twierdzil ze juz po wyjechaniu z salonu tak mial a moto naprawde nie wyglada by ktos go dotykal zatem gdzie szukac? Ostatnie pytanie dotyczy oleju w lagach a moze generalnie oleju. Co sie dzieje ze starym olejem? Moto ma 7 lat i wyglada jak nowe, czy wiec olej gestnieje czy robi sie z niego woda? Niby wszystko chodzi jak nalezy, ale z ciekawosci pytam zanim zlece to u mechanika. Pozdrawiam Roland
  6. Na wstepnie pragne podziekowac murdoch2-owi za wiele przydatnych informacji zarowno o KTM jak i o XT ktore gdzies po drodze pojawilo sie jako alternatywa :) Nie mam zaciecia do przeprawiania sie przez rzeki i bagna a w okolicy raczej mam niewiele nawet srednich podjazdow itp wyzwan wiec hard enduro mimo swiadomosci mozliwosci odpadl. Jesli z jakiegos powodu bedzie mi brakowalo mocy albo bedzie za duzo kilogramow, zmienie moto na KTM-a i tyle. Przy moich raczej sporych dystansach na dzien w siodle i koniecznosci wyjechania z miasta po asfalcie wybralem XT 600E. Oczywiscie jest to srednia wazona z wlasnych doswiadczen i opowiesci ww kolegi oraz chyba okazja na wspomniana Yamahe za 10k zl w stanie "NOWYM" bo z przebiegiem 1500km bez gleby :) z dwoma kompletami opon, kompletnym strojem, kaskiem itp itd. Teraz pozostaje mi tylko ... opowiedziec Wam za jakis czas, czy faktycznie to taka krowa i czy mimo wszystko dam rade dojechac do Kolobrzegu z Poznania nie dotykajac asfaltu :) Dziekuje i pozdrawiam
  7. To jeszcze kilka slow o zielonym ;) Latam nim dokladnie od roku, wiec z czystym sumieniem moge powiedziec, ze do latania wokol komina wydaje sie idealny. Zwrotnoscia w korkach wymiata nawet mniejsze maszyny, silnikowo jest "poprawny" jak ktos nie musi ponad 200 leciec, zawieszenie radzi sobie bardzo dobrze z wiekszoscia niespodzianek na naszych drogach. Zastrzezenia mozna miec tylko do serwisu ktory dziala "kup nowy - potem daj nam spokoj" Zrobilem nim kilka wycieczek po kilkaset km wiec i na trasie mozna przezyc (jestem dosc wysoki wiec owiewka nie wystarczyla) Spalanie srednie 5,3l/100km liczone przez caly rok. Wyglada na dosc drobny motocykl, jednak gdy stanie sie przy nim, okazuje sie calkiem spory. Jest to efekt tylu motocykla ktorego po prostu prawie nie posiada ;) Pasazer jednak siedzi wygodnie i nawet mozna torby zalozyc bez stelazu bo tlumik nie przeszkadza. Generalnie jak w ulotce ;) na codzien, idealny, do zadan bardziej sprecyzowanych oczywiscie sa bardziej wyspecjalizowane sprzety. Pozdrawiam
  8. Czesc Od jakiegos czasu chodzi mi po glowie kupno sprzeta do latania po piachu, po zastanowieniu padlo na KTM-a. Modele wyczynowe (mniej lub bardziej) przestraszyly mnie czestotliwoscia serwisow wiec padlo na LC4. Zastanawiam sie nad 620 Adventure, lub 640 Adventure roczniki odpowiednio 98-2000 lub normalna wersja 640, niestety informacji na temat tych motocykli w necie jest stosunkowo malo a wylapanie roznic wydaje sie jeszcze bardziej trudne wiec moze ktos z forumowiczow pomoze w podjeciu decyzji? Zalozenia: ma to byc 2 moto, z mozliwoscia dojechania po asfalcie do lasu a nawet zrobienie od swieta trasy gdzies w okolicy 250km. Gabarytowo 640 mi bardzo lezy i mniejsze modele raczej odpadaja. Wyczynowo nie bedzie zabawy a raczej na odreagowanie przy zalozeniu ze lubie latac i duzo latam wiec moze sie okazac ze przez kilka tygodni z niego nie bede za czesto schodzil. Czy jest sens kupowac taka "krowe" czy lepiej poszukac jakiejs DR-y? Pozdrawiam i dziekuje
  9. W poznaniu podobno umiejetnosci policji na moto sa kiepskie? Slyszalem od "siostry brata konia"? ;) Tak na powaznie: W poznanskiej policji jak i pewnie wsrod nas, sa tacy co bardziej i mniej lubia zabawe na 2 kolach, jednak szkolenie jest naprawde mocne. Jak pamietam ok 2 miesiecy, po ponad 8 godzin dziennie. To, ze nie startuja za kazdym to chyba ich dobra wola ;) Sam slyszalem od kolesia na nowej 1200, ze nie goni parek uciekajacych w dzinsach, bo nie chce ich miec na sumieniu, jedynie pokazuje sie by zwolnili. Pomijajac fakt, ze szef naszej drogowki nienawidzi motocyklistow i akcje wysylania takich motocykli do patrolowania ul Glogowskiej, ze swiatlami co 40m maja sredni sens, mysle, ze umiejetnosciami nie ustepuja wiekszosci. Z ciekawostek naprawde dziwnych: nowe moto nie ma radia, kierowca ma przenosne, zatem ... nie ma mozliwosci rozmowy z nim pewnie juz przy 50km/h bo nie uslyszy hihihihi jesli nie ma sygnalu dzwonia na komorke !!! brak videorejestratora oczywiscie tez jest dla nich przydatny ;)
  10. Poznań, wczoraj chwile przed poludniem na Naramowickiej/Sarmackiej. Kirowca dostawczaka na lewoskrecie i motocykl. Wlasnie karetka go zabierala wiec nic wiecej nie wiem.
  11. Gratuluje! To teraz do wiosny codziennie rano po 100 przysiadow, w przerwie Boorman i McGregor, bo bedzie sie z czym szarpac ;)
  12. Prosze. Zdjecia robione telefonem, wiec kolor wychodzi inny od stanu faktycznego. Niestety tylko 1 bok, ale reszte wygooglowac mozna ;) www.profill.terramail.pl
  13. elekrytyk

    Kawasaki Versys

    Stara Aprilka poszla a kurier wlasnie mi dostarczyl Versysa. Pomijajac jeden sloneczny weekend, ktory spowodowal znikniecie wszystkiego co sobie upatrzylem ;), ocean niekompetencji jaki musialem przeplynac rozmawiajac w salonach, udalo sie znalezc przysympatycznych ludzi w Ostrodzie, ktorzy sprawnie pomogli mi zmienic moto. Najlepsze, ze nie przymierzylem sie nawet do tego moto, kupilem na podstawie danych z netu, a glownym kryterium byly gabaryty, bo tego najbardziej sie balem, ze ... bedzie za maly ;) Wszystko - nawet koszmarna zielen jest "si" wyglada i chodzi naprawde fajnie, suuuuper wygodne moto i pomimo dosc lekkiego wygladu zapowiada sie niezle na wakacje. Pozdrawiam
  14. Nie naduzywajmy tych kierunkow w puszkach. Gdy widze, ze ktos za wszelka cene chce ciac a miajsca malo albo droga srednia i niewiele widac, czekam na miejsce bym mogl mu zrobic dobrze :biggrin: Jeden prawy, sprzeglo gdy jest na osi jezdni i w nocy ew. dlugie by widzial lepiej. Nie uzywam nigdy lewego by kogos za mna przyblokowac czy dac znac, ze nie za bardzo moze wyprzedzac. Jadac przeciez za puszka, gdy widzisz lewy kierunek automatycznie odskakujesz by zrobic mu miejsce na manewry i kleisz sie do prawego pobocza a to jadac za autem moze byc niebezpieczne ze wzgledu na rowerzystow czy pieszych. Za bardzo nie ma co interpretowac bo jak koledzy zauwazyli to moze byc naprawde znak dla nas przed jego manewrem a ponadto ograniczone zachowanie mam nawet dla uprzejmych kierowcow :) Widze, ze jest miejsce, tne, nie widze, poczekam, w skali 100km jeden manewr nam niewiele zrobi a ryzyko spore. Niedalej jak tydzien temu kierowca nam dal znak, ze mozna, i zza zakretu wyjechala paniusia berlingo bez swiatel o zmroku w lesie, kolezanka zmiescila sie, a ja prawie pieluche zmienialem i szczescie, ze zdazylem sie schowac. Dziekowac staram sie reka, na kolano nie wpadlbym nigdy i jadac puszka tez bym pomyslal tylko tyle ze koles sie wietrzy a nie dziekuje ;) Kierunki tez sie zdarzaja, a przy spacerowym tempie zmijka.
  15. Dzis w Poznaniu na Hetmanskiej, od Glogowskiej w strone Rataj za mostem, po 18 mijalem naszego kolege po drobnej kolizji z autem, Nie wygladalo to zle, ale stali na poboczu i czekali chyba na policje. Byl spory ruch wiec i predkosci nie byly raczej znaczace. Wiem tyle ile widzialem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...