Kubrick

Lampa, jest taka, jak kupiłam motorek. Ja tam nic nie ruszałam. :D A miejscówka... zależy o którą fotkę pytasz. Ale zakładam że o tę z wodą- Klimkówka, koło Gorlic. Niedaleko są zloty w Zdyni. :D

Bo jak się wyłożysz to przynajmniej nie żal. :D

To po co simsonka by dawal? To chyba bedzie sprzet tanszy niz to, co slusznie wymieniles. :)

Moze chodzi o cene? :)

Nie wiem, czy takie "maleństwa" jak mój też tu można umieszczać... :) Ale zaryzykuję... Leonek: http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Romet/R-150/31959

Chiński wcale nie znaczy zły. Z resztą jest już temat temu poświęcony. Są na nim różne opinie. Ja mam chińczyka i nie narzekam. Śmiga sobie spokojniutko.

No ale tu chodzi też o cene, zwlaszcze ze On napisal o 150, czyli ze nie ma zbyt duzo kasy. Wiem, wiem, można doskladac.... ale nie kazdy moze doskladac, albo nie kazdy moze czekac. :bigrazz:

Tudzież Zdynia... :icon_mrgreen:

:icon_mrgreen: i ja, i ja!

Bo ja wiem. Chopperek to w końcu chopperek, a jak sam powiedział, chciałby mimo wszystko poznać budowę motocykla.

:) :crossy:

aaaa :D Dzięki Luca! :icon_twisted: A jak się coś w nim spieprzy to i ja też już go nie odpale? : :bigrazz:

Święta prawda. A jeszcze jedno w takim razie. CZujnik ruchu? CZy to oznacza, ze jak ktos bedzie sobie chcial popatrzec na moto, albo jak zostawie go na parkingu przy jakmis centrum handlowym i tam sie kreca ludzie, to on bedzie wyl caly czas? :crossy:

:buttrock: Szkoda, że ciagle tak jakby malo osob o tym pamieta... Mam wrazenie, ze wazne jest NA czym, a nie ze w ogole sie jezdzi... Przynajmniej ja odebralam takie wrazenie, co do niektorych wypowiedzi. A ja mam jeszcze pytanie. Umieszczam je tutaj, bo mam chiński motocykl i to jego dotyczy sprawa. Mianowicie: Chciałabym zamontować alarm. Tylko chcialam, zeby mi to ktos blizej wyjasnil, na czym on polega, jak jest podlaczony. Ew. jakie sa koszty i u jakiego "specjalisty" zaloze cos takiego (bo sama niestety nie bardzo bym chyba dala rade). :crossy:

Simek :icon_eek:

Fakty z mojego życia z moto. Romet R-150, rocznik- 2007, mam go od czerwca. Zrobione może coś koło 4 tyś. kilometrów. Usterki? Zgubiona śruba ze stopki i z manetki kierownicy. I... to wszystko. Kto wie, może za miesiąc się rozsypie na drodze, a może będzie sobie śmigał. Mam świadomość, że to nie jest "Nike butów sportowych" (metafora taka :( ), ale nie zgodzę się z tym, że to beznadziejne badziewie, itp. Chyba każdy miał świadomość co kupuje za taką kasę. No ale cóż. Ma dwa koła? Ma. Jeździ? Jeździ. I o to chodzi. :crossy:

Otóż to! Co kto lubi! :icon_biggrin:

Ja bym się z tym nie zgodziła. To trochę jak z pasami w samochodzie. Niby głównie chodzi o moje bezpieczeństwo, ale nie tylko, bo innych to mimo wszystko też dotyczy. Teoretycznie każdy powinien sam o tym decydować, no ale ktoś musi jakoś to ogarniać i nad tym czuwać. To jak z bytami możności i bytem konieczności (filozofia rulezz) ;)

O! Na to nie zwrocilam uwagi. Dzieki za info, bo to cenna informacja :)

No, nie ma to jak motocyklist-KI!!! :)

No fajne, fajne. A mozna je kupic w "sklepie" czy tylko przez neta? Bo wole cos, co moge zalozyc najpierw. Moze ktos ma jeszcze jakies propozycje?

Ktoś może polecić ciemne okularki na moto, które by pasowały pod kask, tak, żeby nie bylo niewygodnie i zeby glowa nie bolala. Takie zwykle, na chopperka raczej niz na scigacza (czyli nie typu- kolorowy odblask ;) )

O! To o klubie nic nie wiedziałam :icon_biggrin:

No tak. :notworthy: Ale część z daleka się pojawia, bo zauważam różne rejestracje. :icon_mrgreen: Ale to i dobrze.

Jasne, masz racje. Tylko, że dla niektórych, małopolska jest spora... :clap: