Skocz do zawartości

Ptaku

Forumowicze
  • Postów

    383
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ptaku

  1. Jeżeli tłoczek w pompie cofnie się, to ciśnienie w obwodzie spada poniżej atmosferycznego i to powietrze wciska tłoczki. Z naszego punktu widzenia to nie ma znaczenia. Ważne że się cofa

     

    Hmm teraz to się zdziwiłem :) coś mi się nie wydaje żeby ewentualna różnica ciśnień była w stanie wcisnąć/wciągnąć tłoczki. Moim zdaniem to tarcza odpycha klocki a tym samym tłoczki.

    Ale może się mylę...

  2. Tak jak piszą koledzy powyżej, zacznij od sprawdzenia lag i wymiany oleju. W VZ800 przód dobijał przy hamowaniu - po wymianie oleju w lagach nie było już problemu :) Nie wlewałem gęstszego oleju tylko dokładnie taki jak mówiła serwisówka. Następny etap to dopiero ewentualne wlanie gęstszego oleju.

  3. Znajomy ma w Zipp Neken wstawioną 125 ccm i Vmax jest lekko ponad 100 km/h, dużo lepiej się zbiera niż 50-tka, przede wszystkim nie słabnie tak pod górkę.

    Przechodził stopniowo - kupił nowy z silnikiem 50ccm, potem wstawił 80ccm, a potem wstawił 125ccm.

    I dopiero teraz twierdzi że da się tym w ogóle normalnie jechać w ruchu ulicznym.

  4. Witam. Mam pytanie odnośnie suzuki maruder vz 800 rocznik 1999 a mianowicie jakie zostały dokonane modyfikacje w tym modelu w porównaniu z wcześniejszymi rocznikami i czy problem ze smarowaniem został jakoś rozwiązany? Z góry dzięki i pozdrawiam.

     

    Z tego co kojarzę to Maruda po liftingu miał o 3 KM więcej, inaczej poprowadzony wydech tylnego cylindra, inne tłumiki i brak puszki narzędziowej (w jej miejscu przechodzi wydech). To chyba wszystko.

    A problem ze smarowaniem jest rozdmuchany, pilnuj poziomu oleju i będzie dobrze :)

  5. Kupiłem niedawno ZR-7 i zacząłem zimowe dłubanie. Podczas zdejmowania baku okazało się że po prawej stronie baku, od spodu, jest króciec do którego nie jest podpięta żadna rurka . Znalazłem w necie zdjęcie tego elementu i tam jest na króćcu rurka ( po prawej stronie zdjęcia)

    Zastanawiam się co to jest za cudo (jakieś odpowietrzenie ? ) i gdzie ta rurka powinna iść.

     

    TankRem5.jpg

  6. Dzięki, za podpowiedzi. Za wyrokiem sam nie będę biegał bo więcej zachodu niż to warto - dla sądu nie jestem stroną, więc musze pisać podanie, sędzia musi wyrazić zgodę itd. Mam znajomego u Rzecznika Ubezpieczonych więc co nie co już wiem jak naskrobać pisemko do TU, i wysłać również do wiadomości do Rzecznika. A TU już niech sobie wyciąga akta sprawy....

     

    TU będzie przez parę tygodni pisało pismo do sądu o przesłanie wyroku, a potem do oporu będą twierdzić że czekają na odpis wyroku bo sąd im jeszcze nie przesłał- takie info dostawałem od TU.

    Jak osobiście pojechałem do sądu to okazało się że już dawno wysłali i nawet powiedzieli mi kto w TU jest podpisany na potwierdzeniu odbioru.

    Wziąłem odpis wyroku z sądu, osobiście zawiozłem do TU i kazałem sobie zrobić ksero z pieczątką i datą wpłynięcia. Dopiero wtedy sprawa ruszyła.

    Chyba że na czasie Ci nie zależy to wtedy "TU już niech sobie wyciąga akta sprawy...."

  7. szukałem własnie o co chodzi z tym wyrokiem, znalazlem art w kodeksie karnym. A wyroku dokładnie nie widziałem bo oczywiście "ni e jestem stroną w sprawie", no ale jakoś paniusie w sekretariacie wycedziły co nie co na tamat roztrzygnięcia. A moje obawy o TU - po prostu TU wynajdują najrózniejsze wymówki - no ale wygląda na to że czas podjąć batalię o jakieś odszkodowanie. Wcześniej TU zasłaniało się brakiem sprawcy.....

     

    Byłem w takiej samej sytuacji. Sprawca jest wskazany przez sąd ale jegu ukaranie zawiesza się na okres próby jednego roku.

    Dla TU jest to wystarczające do wypłacenia odszkodowania. Najlepiej wziąć odpis wyroku i samemu dostarczyć do TU, oczywiście po uprawomocnieniu wyroku.

  8. A dość długim czasie pobytu w serwisie sprawa wygląda mniej więcej następująco :

     

    - z tym odpalaniem sobie poradzili, tak czy siak musi chwilkę postać żeby się nagrzać ale to już chyba taka norma. Czy świece irydowe czy normalne - nie było znaczącej różnicy także to nie o to tutaj chodziło.

     

    - doszedł problem z przednim cylindrem... po prostu po wejściu na wyższe obroty wyłącza się i dalej jazda na jeden tylni gar.

    Serwis w którym stoi mój motocykl nie poradził sobie z tym problemem. Wymieniane były świece, przewody, fajka, zamieniane cewki, moduł (wzięte od innego maraudera), sprawdzany poziom paliwa i w ciągu dalszym problem jest ten sam. Mechanik wspominał mi jeszcze że być może spalony impulsator. Nie ma tego jak sprawdzić niestety więc w grę wychodzi wymiana w ciemno.

    W momencie kiedy oni ostatecznie rozłożą ręce nie wiem co mam dalej robić. Może poszukam jakiegoś serwisu we Wrocławiu bo trzeba to naprawić... chociaż przynajmniej dojść przyczyny problemu. Spotkał się ktoś z Was z takim problemem? Jakieś pomysły?

     

    Ja bym to pytanie raczej wrzucił do działu mechanika motocyklowa, większa szansa że tam uzyskasz konkretna odpowiedź.

  9. Z blachy? Raczej na fotce to nie blacha. Zreszta bylaby zbyt wiotka zeby utrzymac blotnik stabilnie.

    Moze ma ktos inny pomysl?

     

    Dlaczego zbyt wiotka ? Wszystko zalezy od grubości, może to być element wycięty z blachy o grubości np 8mm lub 10mm i na pewno nie będzie zbyt wiotki, zwłaszcza że ten element jest lekko wygięty. Inna kwestia to jaka blacha : ze stali czarnej , chromowana ; z nierdzewki, polerowana ; aluminiowa, polerowana.

    Najbardziej prawdopodobne to właśnie element z grubej blachy, wycięty laserem lub wodą, wygięty a potem chromowany lub polerowany.

  10. Jeż, to co widać na tym filmiku to jest dramat. Nawet jak zestroisz te puste rurki to wydruk z hamowni będzie następnym dramatem. Co do remontów to warsztaty są zawalone robotą o ile kogoś stać na naprawę (kolejny dramat) i jeżeli ktoś w ogóle zakuma, że mu połowa koni uciekła. :wink:

     

    Bez przesady, miałem marudę i wyprułem wydechy, została tylko pierwsza przegroda, latałem tak dwa sezony i nic złego się nie działo.

    Po dwóch sezonach był mierzony na hamowni. Wykres w odnośniku.

    http://www.fotosik.p...7eac78b058.html

     

    a tu zdjęcie wydechów

    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ecd3dc722b71006a.html

  11. Własnie wystosowałem pismo do PZU o zwrot kasy za odszkodowania i zobaczymy czy ta opinia beglego wystarczy do wyplaty pieniedzy.

    Jak tak, to juz niedlugo nowe :crossy:

     

    Jak znam życie to TU wypłaci kasę dopiero po prawomocnym wyroku.

    Ja też przesyłałem opinię biegłego i pismo o wypłatę odszkodowania.... TU kasę wypłaciło dopiero po wyroku.

    W rozmowie telefonicznej przyznali że opinia biegłego jest wystarczająca i powinni mi wypłacic kasę, ale wewnętrzne procedury mają takie że wypłacą dopiero po wyroku. A jak mi sie nie podoba to moge napisać skargę do Rzecznika Ubezpieczonych albo Komusji Nadzoru Finansowego.

    Jednym zdaniem : "wypłacimy dopiero po wyroku i co nam zrobisz"

     

    mimo wszystko powodzenia !

  12. Poszukaj drutu ze stali kwasoodpornej - łatwo się poleruje pastami dostępnymi na Allegro. Jak przerabiałem swoje stelaże, a musiałem je trochę zwęzić, to miejsca spawu wypolerowałem z pomocą filcowych nasadek na wiertarkę i wspomnianych past polerskich. Co do kufrów, to biorąc pod uwagę moje własne, przykre doświadczenie, bym się jednak skłaniał do ich porządnego przymocowania - żadnych suwaków i tym podobnych rzeczy, nawet kosztem mobilności.

     

    Dokładnie tak, jeśli już robić coś z pręta stalowego to tylko z kwasówki - łatwe do wypolerowania i dużo sztywniejsze. Co prawda gorzej się obrabia plastycznie (gnie itp.) ale efekt nieporównywalny do stali czarnej.

    Kwasówką zajmuję się zawodowo więc w razie pytań chętnie udzielę informacji.

    rydzu - widzę że jesteś z moich okolic więc jakbyś chciał się "przymierzyć" do prętów z kwasówki czy pogadać na temat obróbki to zapraszam.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...