Skocz do zawartości

barthazz

Forumowicze
  • Postów

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez barthazz

  1. dopisywac się: 1. Marecki_ 2. Woziu 3. barthazz Sobota to 15 pażdziernik a nie 14!
  2. Marecki możemy zakończyć sezon tak jak zaczelismy tzn. najpierw jakaś trasa na moto a wieczorem popijawka. Kwestia ustalenia terminu tak aby większości z nas pasowało oraz aby jeszcze pogoda była w miare sprzyjająca jeździe.
  3. Wybiera się ktoś do Wolsztyna? PLAKAT Ja o 10:30 mam kąpielke w Osiecznej i później od razu przez Śmigiel/Czacz śmigam do Obry
  4. Zdjęcia z toru jak zawsze zajebiste! Mało brakowało a wczoraj ok. 16:00 też bym się znalazł w Kisielinie (oczywiście tylko przejazdem) ale w Sulechowie zjechałem na drogę nr 278 by ominąć Falubaz. A gdzie byłem? Trasa wyszła niecałe 330km... główny cel to Rio de Świebodzin oraz jeziorko w Łagowie Gdy jechałem samochodem na żużel to mijałem koło polo Majke, a na wiadukcie Tomka jak przeciskał się w korku oraz Karola z Adą jak wystartowali z Krasińskiego.
  5. Nic szczególnego jeszcze nie planowałem ale myśle, że raczej góry... na przykład Karpacz Chyba, że Pale masz jakąś lepszą opcyję :)
  6. Jest ktoś chętny w niedziele na trasę 300-400km?
  7. Raz jeszcze gratuluje... rezerwuje "pierwszy taniec" :)
  8. MOTOCYKLE SĄ WSZĘDZIE - ma ktoś jedną więcej taką naklejkę? Po akcji z Majką oraz dzisiejszą moją zapytałem się dlaczego jeszcze jej nie mam! Aleja Krasińskiego na wysokości przystanka autobusowego... jechałem w stronę wiaduktu lewym pasem... nagle koleś passatem kombi B6 zmienił pas z prawego na lewy! Nic nie jechało z naprzeciwka więc śmiało mogłem odbić w lewo i strąbić kolesia, który schował się z powrotem na prawy pas i odziwo już go nie zmienił wiec nie rozumiem po ch** zajechał mi drogę skoro i tak wrócił na prawy pas! Zapytałbym sie go osobiśicie ale było "zielone" w prawo na wiadukt więc darowałem sobie dyskusję z pajacem!
  9. Majka 3maj się za kilka tygodni znowu będziesz śmigać... i to już (wkońcu) na ER-6f Najważniejsze, że pomimo bólu nie zniknął uśmiech z Twojej twarzy :) No i pochwal się innym jaki miałaś świetny strój na moto PS. jak chcesz to mogę rano 2 bułki więcej kupować :buttrock:
  10. Woziu zrób nowe zdjęcia. Takie stare w oczach wielu potencjalnych nabywców moga oznaczać tylko jedno "nie może sprzedać tego moto od pół roku"
  11. Siemka, właśnie skończyłem oglądać fotosy. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że nie mam żadnych zastrzeżeń co do cenzury umieszczanych zdjęć... obawiałem się czegoś gorszego, a tu prosze miłe zaskoczenie :)Mi wyszło 1382km. Pozdro dla całej ekipy PL, PRA, PLE, DGR
  12. Mogłem zabrać aparat to byśmy popstrykali kilka fotek. Ale z tego co się orientuję to siostra Beti robiła fotosy więc czekamy z niecierpliwością :)
  13. odnośnie czyczszczenia sprzęta to przeszedłem dziś samego siebie... Fazera pucowałem od 6:30 do 12:00. Od 2 tygodni za to się zabierałem ale jakoś nigdy nie było na to czasu.
  14. Odwołuję to co napisałem wcześniej! Do pracy idę jednak dzisiaj na nockę więc jutro mam wolne pod warunkiem, że nie pójdę spać:) A więc melduję się na McD o 9:50. Majka - sąsiadko za płota - jak chcesz to możesz jechać ze mną. Tylko daj znać czy jesteś zainteresowana. Na priv masz mój telefon Beti yło. dzięki... jutro mogę poopowiadać jak bA było ZAJEBIŚCIE :)
  15. qrcze też odpadam jak chodzi o Rajd w Bojanowie :( szkoda, że impreza nie wypaliła 3maja - wtedy każdy miał dzień wolny od pracy ;/ Bawcie się dobrze :)
  16. barthazz

    Chorwacja 2011

    Ze swojego doświadczenia proponuję jednak Wam dobrze się wyspać przed trasą. My ruszaliśmy o 3:30 i też nikt wieczorem nie spał. Powiem jedno... to była masakra!!! mi już po 30km oczy się zamykały. Do Graz mieliśmy 720km i jakoś fuksem daliśmy radę szczęśliwie dojechać. Zasypiały pasażerki jak i kierowcy każdego z motocykli a było nas 5rumaków.
  17. Szlachta jeździ dziś? O 18:00 będę na McD... szybki lodzik i do Boszkowa :crossy:
  18. barthazz

    Chorwacja 2011

    Chcieliśmy spać w Omisiu ale jak zobaczyliśmy ten spęd na polu campingowym to cofnęliśmy się dosłownie 3km i mieliśmy nocleg na prywatnym polu za 6euro/os. Kolejny baza noclegowa to Mlini - 8km za Dubrovnikiem. Cena 97kun/2osoby
  19. barthazz

    Chorwacja 2011

    Ja wróciłem w poniedziałek z Chorwacji. Widzę, że macie takie same plany jak my - z Rijeki do Wenecji jest ok. 200km ale jednak nie byliśmy! Postanowiliśmy, że całe Włochy robimy w przyszłym roku. Jakbyście mieli jakieś pytania to chętnie pomogę
  20. Pancia będziesz jutro pod Mamutem to pogadamy... Idę spać bo jutro pierwszy dzień do pracy :buttrock:
  21. barthazz

    Chorwacja

    Austria - 10 dni Słowenia - 7 dni
  22. PaleSatan to były tylko gleby parkingowe! Jako pierwsze moto leżało Varadero - widać na zdjęciach - podczas wspinaczki na zamkniętym odcinku drogi. Drugi poległ DragStar - na granicy Bośni i Hercegowiny. Celnicy sprawdzają paszporty/śmiejemy się/rozmawiamy aż tu nagle Drag leży! Później kumpel na Fazerze podczas ustawiania się do zdjęcia nie utrzymał moto i gleba. Kolejny znowu Fazer - podczas parkowania na chodniku. Kumpel zahaczył o jakiś słupek i gleba - niestety nie miał gmoli! Na końcu mój Fazer podczas zawracania pod górkę. Ciężar bagażu + pasażerki zrobił swoje. Miła reakcja puszkarzy - 3 osoby wyskoczyły i podnosiły moto :)
  23. barthazz

    Chorwacja

    1 dzień 720km Leszno - Graz (Austria) gdzie mieliśmy nocleg 2 dzień 650km Graz - Omiś 3 dzień zwiedzanie Splitu 4 dzień Park Narodowy Krka, Śibenik, Primośten 5 dzień odpoczynek - plażowanie 6 dzień 450km Omiś-Dubrovnik przez Međugorje 7 dzień plażowanie a wieczorem Dubrovnik 8 dzień Czarnogóra: Kotor i Budva Powrót przez Serbie wieczorem ponownie Dubrovnik 9 dzień 600km Dubrovnik - Zadar - Rijeka z czego 180km magistralą - zajebiste winkle 10 dzień Rijeka oraz rozważania nad zwiedzeniem Wenecji (tylko 200km) 11 dzień 650km Rijeka - Pohořelice (nocleg w Czechach) 12 dzień 450km Pohořelice - Leszno Ciekawostki: - nie było motocykla, który by nie leżał - Fazer przepalił litr ropy - luźne klemy, strzelające bezpieczniki to normalka co chwile - w Rojęczynie 15km przed Lesznem - kontrola radarowa 75km/h na 50 - w drodze powrotnej w okolicach Wiednia wiało nami jak żaglówką - spalanie od 4,2 - 5,3 - prędkość autostradowa 130/150 - prędkość w PL 100/120 - tempo turystyczne po Chorwacji ok. 60/70 - przystanki na masaż tyłka 80-100 km - ulubione piwo: Karlovaćko, Ożujsko - w Czechach najechaliśmy na wypadek z udziałem motocyklisty - ceny hoteli w trasie 20 euro - ceny pola namiotowego ok. 50 kun - winiety Austria 4,5euro, Chorwacja - zależy od dystansu, Słowenia - 7 euro - temperatura: 30 stopni C.
  24. Zdjęcia z mojego aparatu - Kliknij! Linki do filmików podeślę gdy kumpel wrzuci je na utube. 1 dzień 720km Leszno - Graz (Austria) gdzie mieliśmy nocleg 2 dzień 650km Graz - Omiś 3 dzień zwiedzanie Splitu 4 dzień Park Narodowy Krka, Śibenik, Primośten 5 dzień odpoczynek - plażowanie 6 dzień 450km Omiś-Dubrovnik przez Međugorje 7 dzień plażowanie a wieczorem Dubrovnik 8 dzień Czarnogóra: Kotor i Budva Powrót przez Serbie wieczorem ponownie Dubrovnik 9 dzień 600km Dubrovnik - Zadar - Rijeka z czego 180km magistralą - zajebiste winkle 10 dzień Rijeka oraz rozważania nad zwiedzeniem Wenecji (tylko 200km) 11 dzień 650km Rijeka - Pohořelice (nocleg w Czechach) 12 dzień 450km Pohořelice - Leszno Ciekawostki: - nie było motocykla, który by nie leżał - Fazer przepalił litr ropy - luźne klemy, strzelające bezpieczniki to normalka co chwile - w Rojęczynie 15km przed Lesznem - kontrola radarowa 75km/h na 50 - w drodze powrotnej w okolicach Wiednia wiało nami jak żaglówką - spalanie od 4,2 - 5,3 - prędkość autostradowa 130/150 - prędkość w PL 100/120 - tempo turystyczne po Chorwacji ok. 60/70 - przystanki na masaż tyłka 80-100 km - ulubione piwo: Karlovaćko, Ożujsko - w Czechach najechaliśmy na wypadek z udziałem motocyklisty - ceny hoteli w trasie 20 euro - ceny pola namiotowego ok. 50 kun - winiety Austria 4,5euro, Chorwacja - zależy od dystansu, Słowenia - 7 euro - temperatura: 30 stopni C.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...