Ostatnio jestem pod Tesco i było dwóch chłopaków na skuterach, jeździli i szukali guza chyba,bo potem jeden odjechał a ten drugi czekał na niego i jak tamten wracał rozpędzony to wyjechał mu samochód i wyrżnął w zaparkowaną astrę. Na szczęście nic mu się nie stało poważniejszego.