Ja zawsze zakładam żółwia. Na początku miałem Utike, ale zmieniłem na Dainese. Jest dużo lepszy, no ale cena też jest znacznie większa. Do tej pory jeździłem tylko w tekstylnych kurtkach i nigdy mi żółw nie przeszkadzał. Po prostu go nie czułem, dodam że z kurtki nie wyciągałem pianki. Teraz mam kombinezon dwuczęściowy. Jeszcze w nim z żółwiem nie jeździłem. Ale wczoraj wcisnąłem się w pełne kombi i zapodałem na plecy żółwia. Dało rade się zapiąć i nawet nie było takiej tragedii. Choć jak wyjmę piankę z pleców będzie luźniej. Dodam tylko że w kombinezonie ta pianka jest dużo grubsza niż w kurtce tekstylnej.