andrzejtg

To teraz się kulnij dalej w kierunku z Popradu na Rożnavę. Pozdrawiam

Coś namieszałem, właściwy post jest poniżej. Pozdrawiam

i jest tam tylko 5 mln ludzi więc ruch samochodowy w naszym pojęciu nie istnieje. Spedziłem tam parę dni w zeszłym tygodniu objeżdżając dookoła i w poprzek Tatry Niskie. Coś wspaniałego. Tylko jak będziesz planował górską traskę to nie licz na dużą prędkość więc i czas planuj ostrożnie. Pozdrawiam

Dziękuję wszystkim, Forumowiczom za podpowiedzi i wyjaśnienia w sprawie mojego problemu. Pozdrawiam

Nie pisałem , że serwis nie potrafi doradzić. Zaleca wymianę sprężyn na sztywniejsze, ale ja jestem niedowiarkiem i usiłuję sprawdzić przy pomocy Waszej wiedzy i doświadczeń poprawność tego rozwiązania. Trzeba będzie chyba zaryzykować te parę stów i wymienić sprężyny. Co do tego hamowania to też mam wątpliwości. na dodatek Varadero zawsze hamuje oboma kołami niezależnie od tego co się naciśnie. Pozdrawiam

A próbowałeś wlać olej o większej lepkości ? Pozdrawiam

Opona ta jest taka sama jak oryginalna fabrycznie stosowana do Varadero czyli Michelin T66. Z przednim zawieszeniem jest wszystko OK, a przynajmnej tak twierdzi serwis. Bieżnik jest w kształcie litery V i właśnie ten szpic rowka leżący w centralnej części bieżnika ulega szybkiemu zużyciu. Im dalej od szpica tym mniejsze zużycie. Zawiszenie jest nowe, a na poprzednim działo się to samo. O ciśnienie dbam. Rotacja opony jest OK. Gdybym miał wyciągać wnioski w przypadku samochodu to bym powiedział , że teleskop trzeba wymienić bo traci tłumienie i koło "skacze", ale jak napisałem zawieszenie jest OK. Serwis i importer twierdzi , że "ten typ tak ma bo zawieszenie jest za miękkie ". Dziś weryfikowałem tą opinię w innym serwisie i usłyszałem to samo. Na dodatek dodam , że jeżdżę turystycznie bez szaleństw typu : odkręć do końca i awaryjnie hamuj. Tylna opona ma taki sam bieżnik i nie ma na niej po 6 000 km śladów nierównomiernego zużycia. Pozdrawiam

Czy ktoś wie co poradzić na nierównomierne zużywanie się przedniej opony w varadero? Srodek opony w miejscach gdzie ną nacięcia bieżnika zużywa się w tempie błyskawicznym i jak się popatrzy na oponę z boku to widać wyraźne zęby. Po tylnej nie widać nawet śladu zużycia , a przednia prawie do wyrzucenia po 5000km Pozdrawiam

To musiała być prawdziwa przygoda. Podobnie jak Marlew czekam na relację jeśli znajdziesz czas. Pozdrawiam

Z tego miejsca kciałbyk uprzejmnie podzienkować PT Organizatorom oraz całemu pozostałemu Szanownemu Zbiegowisku :D. Do zobaczenia następnym razem. Ci co nie byli na drugiej części imprezy (ja) żałują i czekają na relację. Pozdrawiam

To sie poprow, oj poprow :D Pozdrawiam

Czy po zmianie miejsca spotkania w Andrychowie są przewidziane wspólne zakupy żywności (chłechłechłe) czy każdy ma się zaopatrzyć indywidualnie wcześniej? Pozdrawiam

Uj, to je novinka!! 48?? Ale ja słaby z maty jestem Pozdrawiam

Za to masz tanie paliwo :P;):P Pozdrawiam

To trza chyba z pierwszego noclegu zrezygnować, po co blokować domki :crossy: Pozdrawiam

Jeśli trasa miałaby być przez oświęcim to trzeba się chyba spotkać z innymi ekipami w Tychach. Może zamiast szacowanych godzin spotkania uzgodnimy ostateczną godzinę wyjazdu spod radiostacji? Wtedy będzie wiadomo do której czekamy na ewentualnych uczestników. Proponuję uzgodnić godzinę startu na 15:00. (bez studenckich kwadransów :crossy:) Pozdrawiam

Chętnie będę do niedzieli do oporu, przejadę się z Wami do Węgierskiej Górki, ale w poniedziałek muszę być w pracy od wczesnego ranka więc proszę mnie nie ujmować w drugim noclegu oraz w zwiedzaniu browaru. Jakoś to będę musiał przeżyć:crossy: Pozdrawiam

Poświęć się dla dobra potomności, a w nagrodę poprowadzisz kawalkadę Twoją "Błękitną Strzałą" aż do Rzyk i nikt Ci nie skoczy :evil:. A tak poważnie to myślę , że trzeba minimalizować liczbę przystanków do zbierania innych uczestników żeby o ludzkiej porze dotrzeć do celu. Mnie, jak już wspomniałem wszystko jedno jakie miejsce spotkania zostanie ustalone. Dojadę w każde wskazane miejsce z przyjemnością. Pozdrawiam

Zapraszamy ekipę z Katowic do Gliwic pod radiostację. Pozdrawiam

Fakt, sprawdziłem dokładnie. Gliwice - Rzyki to 105 km jadąc przez Bielsko czyli trasą szybką. A może spotkamy się z ekipą z Rybnika w Pszczynie? Na stacji benzynowej za ostatnimi światłami? Wtedy to już będzie "siła nas":) Pozdrawiam

Czekamy w takim razie na ochotników do wyjazdu z parkingu pod Radiostacją Gliwice pomiędzy godziną 13, a 14. 14:00 start peletonu do lunaparku w Rzykach. :buttrock: Pozdrawiam

Od Opola jak i od Wrocławia dobrym miejscem spotkania jest chyba Radiostacja Gliwicka, tak jak przed imprezą w Rybniku. Proponuję ustalić to miejsce jako dobre do wspólnego startu do Rzyk. Jeśli będziecie tam o 13 to jeszcze będzie dużo czasu na dojazd do Rzyk nawet z jakimiś zakupami kefiru lub maślanki po drodze :buttrock:. Tak na czuja to z Gliwic do Rzyk będzie ze 140 do 150 km. Pozdrawiam

Start z Gliwic bardzo mi pasuje. To juz by się zrobiło z 5 motorków. Przypuszczalna lista to : AdamWo, Broda , Krasnal, Zbyhu i ja. Pozdrawiam

Fakt, miesiące mi sie pochrzaniły :buttrock: Pozdrawiam

Wielce Szanowni Państwo PT Organizatorzy Wybaczcie , ale w moim wieku to doskwiera skleroza dlatego muszę sprawdzić czy wszysko pamiętam i czy dobrze zrozumiałem :buttrock:. Plan Zjeb`s Party 2004: 1. Początek nie wcześniej niż 03.06 godzina 17:00 2. Noc z 03.06 na 04.06 w Rzykach 3. 04.06 rajd do Węgierskiej Górki 4. Noc z 04.06 na 05.06 w Węgierskiej Górce 5. 05.06 zwiedzanie pędzalni piwa w Żywcu i zakończenie imprezy Jak coś pokręciłem to proszę o wyprostowanie światopoglądu w sposób skuteczny aczkolwiek delikatny :D No właśnie, jak? Jestem chętny na stadny dojazd do Rzyk z dowolnego punktu aglomeracji śląskiej. Pozdrawiam