Witam jezdze na husce cr 125, dzis po dlugiej jezdzie, na rozgrzanym silniku przejechalem przez rzeke. pod koniec przejazdu motor zaczynal sie dlawic. gdy wrocilem, motor obsechl, wkoncu odpalil z wydechu poszedl brazowy dym. rozgrzalem go w miare jezdzil ale jeszcze cos z nim nie tak . doszedlem do filtru powietrza caly mokry od wody. mozliwe jest ze przez filtr woda przeszla do gaznika, wymieszala sie z wacha i dlateg nie chcial odpalac? co radzice zrobic?