IG?A
-
Postów
647 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Odpowiedzi opublikowane przez IG?A
-
-
A ja słyszałem ze w RFach spada łancuch i to zawsze na ostatniej przerzutce :lol:
-
wszystko super.. ale ten dekiel to przegiecie.. pomaluj go chłopie bo psuje efekt!!
-
Jak najbardziej gratuluje i nie mowie żeby ci służyła bo bedzie na pewno.. w koncu kupiłes VFR a one sie nie sypia..
opierając na gwinciejestes pewien?
-
jedzie tam 150 ! :D a co do wydechu to trzeba by było spytać Piotra.. on naprawde ma pojecie
-
nie napisałem zę jestes frajer tylko że pierdzielisz głupoty bo nie masz pojecia o czym piszesz... pozatym niewidzisz różnicy jaka dzieli twoj sprzet a CBR? np zawieszenie z połową skoku DT koła z odlewów a nie szprychowane.. szosowe oponki i wieleinnych rzeczy...
-
No tak ale ja sądze że japończyki jak produkowali 125 to nie sądzili raczej że będzie nią ktoś latał 150 km/h. Nawet jeśli zmieni sie cylider' date='gaziory itd. na większe i pociągnie te 140-150 to jest to ryzykowne bo hamulce mogą nie wyrobić - to raz, a dwa że motocykl łatwo może zostać wyprowadzony z równowagi. Ja na swojej DT przy 110 km/h (a z górki sie zdarza :D) już odczuwam spory dyskomfort - chybocze się jak niewiadomo i traci pewność (i tak małą) prowadzenia :? Odradzam takie kombinacje :? Nie lepiej kupić coś mocniejszego?[/quote']
poza tym że pierdzielisz od rzeczy to wszystko ok... hamulce to ten motorek ma takie jak dwusuwowe 125 i nie ma sie czego wstydzić.. to samo jeśli idzie o podwozie sztywna rama i wahacz z profili naprwde konstrukcja niczego sobie.. może poza tym słabiutkim silniczkiem...
-
-
hehe... to chyba widziałem ta drugą... a co najsmieszniejsze mieszkam od pracz odrzanskich jakies 1,5 km ;) i myslałem że motor jest tam tylko jeden 929 mojego kumpla :D
-
:D dzieki.. ale naszczescie rozebrałem i okazało sie że ktoś wczesniej miał problem ze składaniem i coś żle złożył.. łożyska w 100% dobre.. złożyłem i hula... wiedziałem że hondy sie nie psują ;)
-
Gratuluje! Fajna maszynka chyba widziałem ją nie raz.. :D Gdzie ją kupiłes(osiedle)?
-
hehe.. to teraz jeszcze tłumacz języka francuzkiego by mi sie przydał... ale znalazłem tam coś.. 6404UU ale to chyba duże łozysko? Najlepiej jak by piotrek zabrał głos.. :D
-
to nie jest wina sprzetu... to jest niedostosowanie przedkosci do warunków na drodze.. przeciez sam wiesz ze ABS ma to do siebie.. i tobie jak i mi nie jest on potrzebny.. dlatego też nie kupujesz sobie fury z nim.. ale są ludzie którzy uprawiają turystyke i to na dodatek wolną gdzie abs nie przeszkada a czesto nawet pomaga..Taaaa Igla,zwlaszcza jak jedziesz moto z ABS i przed skrzyzowaniem na pofaldowanich ABS glupieje i jedziesz prosto pod ciezarowke Banghead -
Witatam
-poszukuje rozmiaru (symboli) łożysk tylnego koła oraz zabieraka żebatki w mojej CBR SC 28 1995 rok.. I czy możeliwe jest zużycie łozysk do tego stopnia iż luz zaczyna być wyczuwalny przy szarpaniu koła reką?
-Ile kosztują orginalne (bądż zamienniki) linki gazu ?
Dziki z góry...
-
sory ale tragedie dzieją sie z innego powodu.. niechce mowić z jakiego.. wina sprzetu jest wtedy kiedy to on zawodzi.. np pęka jakieś mocowanie coś ulega uszkodzeniu i to powoduje wypadek..
-
witam.. na wstepie... mowie ze w tym temacie wiem tyle co gówno :D ale podam zainteresowanym nazwe filmu w którym jest porównanie ZZR1100, R1 ,XX i Hajki film jest naprawde wykrecony... kreci go ekipa angielskiego fastbikes'a (gość o ksywce shakey jak dla mine król.. ) Jego tytuł to "Mach 2 Crazy Travel In Motorbikes From Calian To Cannes" można go zassać na emulu... w filmie goscie porównują je może nie pod wzgledem turystyki ale porównuja.. np w jednym momecie jest pokazany gość który zrobił 300km w 3h15min z przerwa na tankowanie ;)
-
ten koleś to ja :) i ja robie jadące stopie.. (zobacz na tylne koło) a to czy trzymasz kalme czy nie to nie zmienia w sumie nic.. no może to że jak spadasz to silnik sie nie zdusi chyba że w ostatniej chwili łapiesz sprzegło... A co do stopie to tak samo jak w przypadku gumy zniszczyć oponę lub dwie napocic sie troche i napewno zacznbie wychodzić.. ja uczyłem sie w sumie dwa dni.. tzn już w pierwszym coś tam jechałem ale w drugim zaczełem robić takie jadące stopki.. i im nowszy motocykl i nowsza opona tym łatwiej... miłej zabawy ;)
-
tzn jak mowiłem wiekszosc ale nie wszyscy.. mnie jak odjeżdzałem złapał gość bardzo miły (taki grubszy ubrany w choperowym stylu w okularach przedstawił sie nawet ale zapomniałem :oops: ) i własnie jeżdzacy zachecał zębym wpadął itp.. ale jako że moja fura pasowała tam jak pięść do oka to sobie odpuściłem.. tak że nie mowie ze nie ma tam normalnych ludzi...
-
no dobry.. jak masz czas i checi to machnij mi też coś :)
masz linka do fotki http://www.bikepics.com/pictures/321223/
jak byś sie podejmował to wyslij mi na [email protected] thx ;)
-
dalej nie kumam leciałes na gumie i zapiełes 2 i sie nie wbiło moto nie zahamowało silnikiem i jebnąłes na plecy? dobrze rozkminiam?
-
ja miałem coś takiego w swojej kawie... jakis debilny serwis w Żyrawdowie wsadzał łapy w moto przed kupnem.. jak kupywałem motor to zdiwiła mnie praca silnika cicha ale taka jak by w silniku było turbo :) a to turbo okazało sie być po prostu żle załozonym napinaczem.. napinacz ma zapadki które pozwalaja na wychodzenie czpienia a przy probie jego chowania blokuja... i ta banda debili nie odblokowała napinacza tylko na pełnym jego wysunieciu wsadzili i na chama wkrecili (nie do końca bo to by była katastrofa)... wsztsko uszczelnili silikonem... Po skorygowaniu pracy serwisu motor starcił "turbo" na rzecz pieknego rzegotu ;) pozdro
p.s. piekny sposob na sprzedaż ;) zawsze to 300-500zł w kieszeni..
-
opowiedz co sie stało.. niech ludzie sie dowiedzą czego i jak nie robić (w tym ja sie dowiem :))
-
kurcze raz tam zawitałem i zrobiłem taką mineRozmawiałem już wcześniej z Szafirem że w każdy czwartek pod restauracją Orle Gniazdo, (po drodze na lotnisko) od 18:00 są spotkania motonitów. Jak nie będzie tak iej pogody jak dziś to na bank tam będę.8O same crusery i średnia wieku ok 40 lat.. co gorsza wiekszosc tych ludzi (nie mowie że wszyscy) to lekarze adwokaci itp... a motocykle dla nich to nie pasja tylko zwykły snobizm który to kazał im je zakupić :roll:
-
hehe.. droga jest wicked.. ładny asfalcik przez wiochy... tam własnie połozyłem sie na af1 :)Kolejnym punktem może być wspólny wypad właśnie do Lubiaża poznałęm wczoraj piękną trasę przez malownicze wioseczki jest naprawdę wicked. -
:banghead: dzieki wielkie.. z tego wynika ze robia mnie w chu*a :P ale już poczekam do srody kiedy to dostane dokument potwierdzony z włoch i wsadze im to w dupe!! Przez ten je*any wydział nie latam już cchyba miesiąc.. :roll:
stoppie "jadące"
w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Opublikowano
zmien fure na jakaś z zadupkiem... a nie enduro :D