Pit3r

Mam wrażenie, że Twój wiek chyba nie pozwala Ci czytać postów ze zrozumieniem. Jakim cudem JA zakatowałem silnik? To, że na luzie wkręciłem go na ok. 8 tys obrotów i usłyszałem stuki towedług Ciebie zakatowałem mu silnik? Bo według mnie nie, na dodatek myślę, że pomoglem bo on pewnie by ich nie usłyszał i jeździł z tym do oporu... Do modów: zamknijcie temat bo jak widać więcej jest w Was osób którę chcą napisać posta by napisać niż wnoszą jakąś wiedzę... a Tobie Dudku już napisałem, że jeśli nie masz nic konkretnego do powiedzenia to odpuść ale chyba masz jakiś kompleks starości, bo jesteś bardziej natrętny niż nie jedno małe dziecko. Im przynajmniej da się wytłumaczyć, że koniec to koniec a Tobie nie bardzo.

Zniszczyłeś? Czym? Haha... Powstawanie naprężen odlewów spawanych? Hmm... no tak, rzeczywiście, na pewno tak "duży" spaw ma wielkie znaczenie. Może jeszcze napiszesz, że był on powodem owych stuków? Napisałem Ci już wcześniej, jak masz pisać nic nie wnoszące pierdoły to odpuść sobie, bo pie**olisz jak mało kto a nic konkretnego do powiedzenia nie masz :notworthy:

:banghead: Kumpel odpalił moto, stało już kilka minut żeby się rozgrzało, on się ubierał a ja podszedlem, odkręciłem kilka razy i wtedy usłyszałem stuki. Tak lepiej Panie Dudku? Czy może jeszcze coś nie halo? Co do zaspawania dziury to w czym widzisz problem? Mieliśmy szukać drugiego silnika czy może kupić nowy w aso hondy? Kosz zrobił dziurę wielkości paznokcia więc oddaliśmy to do spawania. Zresztą... co ja Ci się będe tłumaczył... Jeśli masz coś do powiedzenia w temacie to jak możesz to napisz, a jak masz pisać takie nic nie wnoszące głupoty to odpuść sobie :icon_rolleyes:

1000rr, 2006r w zeszłym sezonie pękł koszyk sprzęgłowy, zrobił dziurę w karterze. dziura zaspawana, kosz nowy, latało ok i nic się nie działo. ostatnio kumpel przyszedł po moto, odpalił żeby rozgrzać, podszedłem żeby pokręcić sobie manetą i oO napierdala coś jakby do sprzęgła wrzucić kilka śrubek, po wciśnięciu sprzęgła nie ma różnicy, dalej coś stuka. sprawdzamy olej: nie ma. dolaliśmy 1,2l i dopiero się pojawił w okienku ale waliło coś nadal. dziś zdjąłem dekiel i jak ruszam prawo-lewo tym koszyczkiem co wokół niego tarcze są to słychać właśnie jakiś podobny stuk. co to może być? olej spuszczony, opiłków nie ma, jedynie jakieś luzy dziwne są, na zdjęciu zaznaczyłem dokładnie gdzie. na wałku od kosza sprzęgła jest luz przód-tyl jakieś 1-2,5mm na oko, do tego te sprężyny co są z tyłu kosza to dwie latają i wydają też podobny dźwięk jaki się wydobywał spod dekla. http://img52.imageshack.us/img52/1115/1000rr001.jpg http://img689.imageshack.us/img689/1720/1000rr003.jpg Ps. jaki jest dopuszczalny luz na zębatce od pompy oleju? Bo w tej 1000rr ma około 1cm i jak palcem odciągne ją to dotknie śruby po lewej stronie któa trzyma jakąś pokrywe od skrzyni chyba. Do tego na wałku od kosza jest luz przód-tył z 2mm. Wogle wszystko pod tym deklem tam ma jakieś dziwne luzy i dziwnie chodzi oO Jak obracam zębatką od pompy oleju to 360 stopni robi ze stałym oporem, przez chwilke idzie ciężej a potem znów lekko i zawsze w jednym miejscu chodzi ciężej. O co chodzi z nią? Myślałem, że już dziś złoże te moto ale nie chcę potem drugi raz rozbierać...

O mnie mówisz? Jeśli tak, to nie trzeba podnosić moto ;] Stojak kupiony na allegro.

Zakazu sądowego/prokuratorskiego itd. nie ma, motor na parkingu policyjnym nie stoi. Po co nowa wycena? W razie jakby kwota odszkodowania nie była satysfakcjonująca to przeważnie jest ona zaniżona o cenę części/naprawy z tego co wiem. Wszystkie uszkodzenia są wypisane przecież. Zresztą w razie czego można zrobić dokładne zdjęcia motoru i jego uszkodzeń i potem się odwoływać od wyceny na podstawie tych zdjęć? Zresztą wycena już była i o ile wiem to w miarę dobra :)

Potrzebuję konkretnej odpowiedzi na pytanie, bo gdzie nie zapytam, otrzymuję inne odpowiedzi. Osoba X miała wypadek na moto, ponad pół roku temu, kierowca i pasażer trafili do szpitala, obrażenia na tyle poważne, że do dziś nie są do końca sprawni. Wypadek z winy kierowcy auta - wymuszenie pierwszeńśtwa. Do dziś sprawy w sądzie nie było, tylko jakieś przesłuchanie chyba. Ale rzeczoznawca z PZU był i wycenę zrobił. Czy właściciel motoru może już go sprzedać? Czy musi czekać do sprawy w sądzie?

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1729512

Że niby za tanio?

Widać już po zdjęciach, że tamta cbr coś kombinowana przecież. Tutaj według mnie kolejna wersja ze skróconym rozstawem osi :D Do tego jeszcze plastiki przy z lampą przód sie dziwnie zgrywają http://www.allegro.pl/show_item.php?item=920053431 Wie ktoś coś o tej 636? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1722097 Według zdjęć i opisu uszkodzone są tylko plastiki. Ale kupowałem już jeden motor z tej samej miejscowości, dzień przed wyjazdem po motor sprzedający twierdził, że "wszystko jest ok nic nie jest do wymiany" a po przyjechaniu moto nie złozone i jeszcze bez papierów więc nast. razem wolałbym wiedzieć coś więcej zanim pojade obejrzeć :bigrazz:

Jakiś czas temu na allegro widziałem aukcje, gdzie ktoś sprzedawał uchwyt na kamerę. Przykręcany był do baku na 3 śruby i na jedną do kamery. Teraz nie mogę nigdzie znaleźć tego ;/ Ma ktoś może kontakt do tej osoby albo takowy uchwyt do sprzedania? :wink:

Napisz ile kasy masz na wydanie, będzie łatwiej coś zaproponować. Jeśli byś był zainteresowany to mam na sprzedaż moją hondę nsr, spełnia wszystkie Twoje wymagania: tani, niezawodny, prosty w naprawie, dobry stan techniczny, zarejestrowany, przeglad bez problemu i japoński roodowód też jest :icon_mrgreen: Jeśli jesteś na prawdę zainteresowany to daj znać, dogadamy się ;) Tu masz link do aukcji któa już się zakończyła, cena oczywiście do dogadania się :cool: http://www.allegro.pl/item800743523_honda_...nie_rs_tzr.html

@pork: próbowalem to już włożyć kilka razy, nie wiem, może cos mam nie halo z tym wejściem bo naprawdę ciężko to wchodziło i nie udało mi się założyć :banghead: dziś pomogłem niedużym młotkiem jeszcze raz i weszło :bigrazz: @ks-rider: hmm... nie wiem jak Ty, ale ja, żeby kupić coś do moto, jakiś ubiór czy nawet benzynę musze zarobić lub odłożyć, bo nie pracuję na stałe (ucze się jeszcze) a rodzice też mi ani złotówki nie dają więc jeśli kupiłem buty za 1k (dla mnie to dużo) czy cokolwiek innego, to nie chciałbym, żeby po jakimś czasie było zniszczone lub do wyrzucenia. Myślę, że mnie rozumiesz :wink:

Mógłby mi ktoś przetłumaczyć ten tekst dokładnie? Nie znam aż tak dobrze angielskiego, ale zrozumiałem, że mogę wspomóc się młotkiem. Więc spróbowałem, wsadziłem ten slider, waliłem młotkiem, żeby zatrzaski weszły na swoje miejsce i doopa, nie wiem jak to wsadzic :icon_rolleyes: Ale prawie połowę sezonu przejeżdziłem bez tego więc może jakoś dam radę przejeździć nast. sezon :icon_mrgreen:

A wymienial ktoś z Was te slidery po bokach? Raz jakoś tak niefortunnie stanąłem przy schodzeniu z moto, że zachaczyłem pod kątem tym sliderem o asfalt i slider wypiął się. Od tamtej pory choćbym nie wiem jak próbował to nie mogę go wsadzić z powrotem ;/ Jak to wsadzić spowrotem?

Coś mi rozjaśniło ale chciałbym coś dokładniejszego. Gdzie idzie nr 15 na tym zdjęciu?

Potrzebuję jakiś schemat podłaczenia, albo opis gdzie wszystkie przewody mają być podłączone. Szybko grzeje mi się moto, nawet z włączonym wiatrakiem. Wydaje mi się, że jakoś źle podłączylem te małe przewodziki od pompy wody. Ma ktoś jakiś schemat? Druga sprawa: gdzie w cbr'ce jest termostat?

Ooo piszczenie! Bym zapomniał :bigrazz: Próbowaliście te buty jakoś nasmarować albo coś z nimi zrobić? Straasznie mnie to denerwuje jak wchodzę do domu w nocy, wszyscy śpią a ja tylko butami robie iiieeeiii eeii piiii :icon_mrgreen:

Co do użytkowania to fakt, jestem zadowolony. W lato przy 30 stopniach od kurtki cały się pocę, a z nogami wszystko ok :) Fakt, jak się zatrzymam na stacji czy coś, to trochę ciepło w nogi, ale podczas jazdy jest zajebiście :) Przy temp dochodzących do 2 stopni (ostatnio kilka razy musiałem na moto do szkoły jechać) też jest super, w nogi cieplutko jak nigdy :) Bardzo wygodne są, nie raz cały dzien w nich spędziłem i było ok. Jedyny minus, że elementy plastikowe się szybko niszczą.

Przejechałem w nich nie cały sezon, może max 4-5 tys. km, żadnego szlifa w nich też nie miałem. Kupione jako nowe, od tamtego momentu zdążył odpaść jeden slider którego teraz za chiny nie idzie włożyć nie wiem czemu, sznurówka się rozwaliła (ta "otoczka" z niej zeszła, sama nitka została i zaraz pęknie) no i jakby tego było mało - bardzo szybko się niszczą. Po elementach plastikowych widać jakby miałe przejechane conajmniej 2 sezony wg. mnie. Co o tym myślicie? Też Wam się te buty tak niszczą? A może jest jakiś sposób jak spolerować to? Wydalem na te buty 1k i nie chciałbym, żeby zaraz się rozpadły :bigrazz: Zdjęcia: http://img340.imageshack.us/i/dsc0216b.jpg/ http://img694.imageshack.us/i/dsc0217y.jpg/ http://img694.imageshack.us/i/dsc0218w.jpg/

http://www.allegro.pl/item802155228_honda_...stan_2000r.html Rocznik rzekomo 2000, a lagi, zaciski, wahacz, półka od rocznika 97 i poniżej. Co do plastików nie jestem pewien ale mam wątpliwości czy wychodziły w takim malowaniu w 2000 roku. Wygląda to tak, jakby koleś kupił ramę z 2000r i podmienił.

Gdzie szukać szyby lustrzanki albo chociaż przyciemnianej do kasku Nolan X-lite X-801? :wink:

http://www.allegro.pl/item800743523_honda_...nie_rs_tzr.html

Zapomniałem napisać wcześniej, ale aku nie naładowałem. Po prostu przyszedłem do garażu i zmierzyłem go tak jak stał. Ale akumulator kupowany był nowy w wakacje :rolleyes:

Zmierzyłem wczoraj akumulator i tak to wyglądało: 12,67 na wyłączonym zapłonie 11,85 przy włączonych światłach 11,8 po 1 minucie z włączonymi światłami 12,5 znów wyłączony zapłon