Pierwsza gleba po 900km na kursie doszkalającym (promotor), prawe złożenie kręcę kółka, pada deszcz prędkość prawie żadna; leżę - Marek szybko informuje mnie co źle zrobiłem - odjąłem delikatnie gaz, uciekła siła i gleba + dodatkowo podświadomość że pada i ślisko. Ręka boli do dziś i pewnie jesze ze dwa dni boleć będzie :) ale nie poddaję się i twardo śmigam dalej i łapię praktykę!