WilkONY

Można jeszcze dostać naklejki? Chociaż 5 sztuk? Chętnie odebrałbym je w Opolu... Pozdrawiam

Witam, ja moto już bede miał, ale znowu z prawkiem ciężko... Słyszałem, że po zdaniu egzaminu można wziąć jakiś papierek w WORDzie i na nim jeździć zanim się wymieni prawko? Ktoś wie, czy to prawda?

Dzięki :icon_question: Się robi ;]

Pisze tutaj, żeby nie zakładać nowego wątka dla jednego motocykla. Znalazłem kompletny wał z panewkami i korbami, jednak z motocykla z roku 1985. Mój jest z 1988, a w 1986 Kawasaki dokonało wielu przeróbek w silniku, i zastanawiam się, czy wał będzie pasował? Może ktoś z jeżdżących na GPZ będzie wiedział? Źródło: http://www.motocykle.domeczek.pl/prezentac...z900/gpz900.htm Pozdrawiam.

A więc koledze mimo przewozu na panewce udało się wrócić do sezonu :D Ja też wybiłem sobie już z głowy szlify wałów, dorabianie panewek itd, ale kupuję oryginalny nowy wał z kompletem korbowodów i panewek. Mam okazję kupić za śmieszne pieniądze, złożę, spróbuję. Panewki to problem do obejścia, tylko trzeba na spokojnie, nie napalać się na "tanie naprawy" i cierpliwie czekać na swoją okazję. Moja już się chyba trafiła, na wiosnę zdam relację z tego jak wychodzi naprawa panewek w ten sposób :) Szerokiej :biggrin:

Jak dla mnie - lepiej 1.06, sierpień a szczególnie jego końcówka może być troszkę za zimna na np. ognisko, a 1 czerwca to szczególny dzień dla dzieciaków i lepiej właśnie wtedy im coś takiego zorganizować, niech czują, że to naprawdę ich święto.

Zdecydowanie przyszły sezon. Może jakaś okazja, powiedzmy przed wielkanocą? Oddanie krwi, zbiórka pieniędzy poprzez przewożenie chętnych, do tego jakies pokazy żeby takowych chętnych zgromadzić, i przewiezienie ich do domu dziecka (tam też powozić dzieciaki, dac im posiedzieć na motorkach, może nawet zrobić sobie z nimi ognisko) :) Temat jest rozwojowy i do dogadania, ale zdecydowanie na przyszły sezon. Nie mniej jednak lepiej zaplanowac wszystko wcześniej.

Przede wszystkim grzecznie, Panie władzo itd, nie strój głupich min i uśmieszków, pogadaj jak z człowiekiem, przyznaj się do winy, powiedz, że nie pracujesz itd (ale nie marudź za dużo, w miarę krótko a zwięźle), jak będziesz naprawdę kulturalny to cię puszczą. Sprawdzone. Za pierwszym razem jak "kozakowałem :D " to mi dowalili max. Nie polecam. Grunt to kultura, to zawsze działa. Pozdrawiam

A kiedy ten bazar w chorzowie? I kto będzie w Nysie? :buttrock: pozdrawiam.

Tylko niewiem czy impreza w nysie nie jest czasem wyłącznie za zaproszeniami, rok temu tak było, koniecznie zadzwońcie i zapytajcie! icon_idea.gif

Ok poczekamy, jak wróci daj znać na bieżąco. Pozdrawiam

To nie motocykl zabija, tylko głupota i brawura.

Coś w tym jest :bigrazz: Ale zawsze to koszta, choćby przegląd+nowy dowód rejestracyjny, no i do tego kombinacje, wolę już zrobić prawko "tak jak ma być" ;)

Wstyd się przyznać, ale się jeździ od paru latek, niekoniecznie na 75kW, ale troszkę mniejszych, i wreszcie wypadałoby zrobić prawko, bo szkoda byłoby, żeby mi zabrali te 75kW przy następnej kontroli - a uciekać nie zamierzam, aż taki kozak to nie jestem (a może nie jestem aż taki głupi?) - pozdrawiam :) A 75kW pojawiło się z myślą "będzie motór, będzie motywacja zeby zrobić prawko..." :banghead:

Kupno nowego motorku jak najbardziej wchodzi w grę, ale dopiero za rok, więc sezonik GPZ musi pośmigać. Nie chodzi mi o katowanie go na okrągło, tylko czasami móc odwinąć trochę manetkę bez obawy, że dostanę po nodze korbowodem :crossy: To mój pierwszy i ostatni motocykl kupiony w kartonie :) Kupiłem go bo ogólnie podobała mi się stylizacja GPZ, no i silniczek, wbrew temu co piszecie znajomy średnio raz w tygodniu zamyka licznik w GPZ, skończył już 2 sprzęgła na paleniu kapcia, ma go już od 4 lat i nic w silniku nie stuka... Więc stare japończyki jednak jakąśtam wytrzymałość mają - wiadomo, że to nie GSXR, ale GSXR do turystyki mi się jakoś nie widzi... A taki właśnie potrzebuję motocykl, do szybkiej turystyki, ale żeby dał mi możliwość raz na jakiś czas na mało uczęszczanej drodze zaczerpnąć większej frajdy z jazdy. Na wiosnę kupuję nowy silnik, ten idzie na części na allegro, i będzie chodził. Ale tak jak napisałem, to mój pierwszy i ostatni moto w kartonie :banghead: A swoją drogą - jak na moje potrzeby polecalibyście GSXR 1100W? Pozdrawiam

Trudniejsze zdawanie to pół biedy, najbardziej się boję tego ograniczenia do 25kW! :P Jeśli ktoś coś wie - PISZCIE!

Padła 4 panewka, ale sprawdze pompę, a co do szlifu wszystkich czopów - przyznaję rację, prawdopodobnie właśnie tak zrobię. Trafiła się okazja kupna używanego silnika (jak twierdzi sprzedawca "w bardzo dobrym stanie") za dobre pieniądze, ale troszkę się obawiam, wiadomo przed kupnem jadę na stację i mierzę ciśnienie na cylindrach, ale jeśli po paru kkm padną mi panewki to będzie bolesny Zonk. Sam już niewiem, czy kupić sprawny silnik, czy sprawny wał z korbami do mojego, bo to dorabianie panewek wybiłem już sobie z głowy. Po jakiś 1000km od złożenia silnika chciałbym móc już mu przyżyłować, młodośc musi się wyszumieć :) Czasem jakieś drobne przypalenie kapcia (bo nówka jest, trzeba ochrzcić ;) ), przejechać się coś ponad 2stówki - musze silnik złożyć tak, żeby nie musiec do końca kariery nie odkręcać powyżej np. 8tys. Co w końcu radzicie? ;)

Witam! Przejrzałem chyba wszystkie tematy o PJ w tym dziale, nie znalazłem tego co potrzebuję, więc zakładam. Od 1 stycznia 2008r mają ponoć wejść w życie nowe przepisy dot. prawa jazdy - i na motor, i auto itd. Gdzieś w necie wyczytałem, że po wejściu ich w życie, jeśli osoba która zda egzamin na kat.! nie ma ukończonych 24 lat, to będzie mogła przez 2 lata jeździć tlyko motocyklem o mocy max 25kW. Oczywiście to dobrze, bo stopniowanie mocy poprawi bezpieczeństwo itd ble ble ble. Sprawa wygląda tak, że egzaminy sa prowadzone w tym roku tlyko bodajze do 1 listopada(?), a mam już kupiony motorek z wbitą mocą w dowodzie - 75kW. Czy ktoś się orientuje, czy takie przepisy wchodzą napewno, i od kiedy? Najchętniej zrobiłbym prawko na wiosnę przyszłego roku, ale jeśli miałbym przez 2 lata nie jeździć na moto to kapituluję :buttrock: Czy w tym roku zdążę jeszcze zrobić prawko (pomijając chodzenie na kurs, załóżmy ze dogadam się z właścicielem szkoły że nie chcce chodzić na teorię, do tego "niedzisiejsze" daty badań i te sprawy, ogólnie mocno to przyspieszając)? Pytam bo jak piszę chciałbym zrobić prawko w przyszłym roku, ale jeśli będzie trzeba to musze się ostro spieszyć, czy ktoś wie coś na 100% pewnego w kwestii tych przepisów? Pozdrawiam.

Najtrwalsza powinna być oryginalna nadwymiarowa panewka, o ile producent takowe przewidział. Po niedzieli będę szukał.

Pracowałem w serwisie motocyklowym, i wiem czym różnią się te 2 pojęcia ;) Tak jak napisałem cylindry po oględzinach są OK, i nie wymagają nawet honowania.

Niestety niema szans na postawienie go do pionu. Alternatywą byłoby kupno nowego aku a postawienie tego na półce, więc może niech już wysłuży swoje w moto skoro miałby stać i niszczeć na szafeczce :biggrin:

To może zrobimy tak: Ja będę na czarnej 50cc coś pokroju simsona itd, z chromowanym bagażnikiem, w czerwono-czarnej skórze, z kaskiem z napisem Kawasaki :banghead: Jakby co podchodźcie i się jakoś tak zbierzemy? Bo chyba będę się wyróżniał :cool:

Z Allegro jestem mocno na bieżąco z ogłoszeniami dot. GPZ i części do nich :) Ale dzięki :icon_evil: Honowanie cylindrów nie będzie potrzebne, byłem dzisiaj z głowicą i cylindrami/tłokami u mechanika po poradę, wał prawdopodobnie będzie nadawał się do szlifu i założenia nadwymiarowych panewek (porządnych, nie wytaczanych w przydomowym warsztacie), do tego nominalne korbowody (moje) i powinno śmigać. Na początek przyszłego tygodnia jadę jednak na sprawdzenie centryczności wału i upewnienie się, czy z tymi panewkami wypali. Trzymajcie kciuki :icon_evil:

Też nie narzekam, chociaż mam tam jakieś 80km, a przelotówka to ok. 60/h - damy rade, bede napewno ;)

Mam pytanko: Czy aku żelowy (w końcu bezobsługowy, niecieknący) może być użytkowany "bokiem"? Tzn jak stoi normalnie to jakby obrócić go o 90 stopni - poprzedni właściciel mojego moto tak właśnie jeźdz9ił, i zastanawiam się, czy tak można - na normalnym aku oczywiście nie, ale ten faktycznie nie cieknie podczas takiego ułożenia (bo żelówka;) ) ale czy mu to nie zaszkodzi? Pozdrawiam.