...chlip ...chlip... wiem że faceci nie płaczą... ale jak sobie pomyślę że będę się z wami widział dopiero w przyszłym roku to krew mnie zalewa ;) chociaż jak będzie ładny listopad to może się spotkamy jeszcze w tym roku z raz albo dwa gdzieś na "czarnym".... smoku WIELKIE PZDR dla Edyty i coby szybko do zdrowia wracała żeby mogła w przyszłym sezonie na bike'a wsiąść :lalag: