Dziękuje za rady. Bak już wyczyściłem...starałem się pozbyć tego syfiastego paliwa nawet z przewodów, filtr paliwa nowy,powietrza też nowy ...pająki w nim mieszkały :icon_mrgreen: olej właśnie sobie ścieka powolutku przez noc bo zimny. Jutro wymienię filtr oleju i zaleje nowym. Wstrzyknę po 2ml strzykawką do do każdego gara i pokręce kołem.Akumulator nówka. Przewody hamulcowe i płyn jest ok... narazie nie będe wymieniał. Ale hamulce są chyba nie sprawne. przednim kołem nie mogę poruszyć tak jest coś zapieczone. Naciskam klamkę kamulca i nic nawet nie drgnie. Tylnim kołem ruszać mogę ale szczęki po wciśnięciu pedału ani drgną. Także rozbiore je na czynni pierwsze i przesmaruje jakimś smarem miedziowym przeciwzatarciowym. Faktycznie jak czytam te wszystkie rady mam wywalić ten motor do Wisły :crossy: Ale warto spróbować przywrócić go do życia. Części jak narazie nie są drogie. A może właśnie dzięki temu Gsowi załapię bakcyla :icon_mrgreen: Podobną przygodę miałem ze strzelectwem, dostałem od wujka 30 letnią wiatrówkę łucznik :icon_mrgreen: A teraz ta wiatrówka wisi na ścianie w stanie idealnym :( Pozdrawiam i z góry dziękuje za kolejne rady :D Ps. Nie chce zakładać nowego tematu. Motor jest z niemiec . dostałem go od wujka w prezencie. Ma oryginalny przebieg 19000km. Wie może ktoś ile mam czasy na zarejestrowanie jego ? Narazie tłumaczę dokumenty. I będę szedł do Urzędy skarbowego. Nie martwił bym się niczym ...tylko martwi mnie zerowy przegląd i żeby moto go przeszedł, nie wiem ile mi potrwa przywrócenie go do sprawności. A nie mam też pojęcia czy jest jakiś limit czasy od sprowadzenia do zarejestrowania motocykla ? Bo najlepiej powolutku przygotował bym go porządnie na wiosnę. A jak jest jakiś limit czasowy itp. To jak najszybciej chciałbym go zrobić żeby przeszedł zerowy przgląd