Skocz do zawartości

Noon

Forumowicze
  • Postów

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Noon

  1. Kilka tygodni temu na obecnym GS500F. Sytuacja banalna, bo piasek na zakręcie - ktoś sobie sprzątał chodnik przed domem i jak to bywa, cały syf poszedł gdzie? Na ulice. A że to było późnym wieczorem, tak 22.30, to i gorsza widoczność i... po prostu nie zauważyłem tego. prawy zakręt, prędkość nieduża, z 25-30kmph, drugi bieg, malutkie obroty, jak wpadla na piasek, to przednie o dziwo trzymało fason, natomiast tył mnie wyprzedził z lewej. To jednak nie koniec - jak moto było bokiem już, to tył złapał przyczepność na suchym już asfalcie i przerzuciło mi maszyna na lewy bok. Tak pojechała jeszcze z 8 metrów i zatrzymała się na krawężniku. U mnie straty niewielkie, obtarcia i potłuczenia. Najgorszy był ból sumienia, że Suzi taka poturbowana. No ale pierwsza gleba zawsze nieunikniona. Człowiek się dopiero uczy jeździć. I tak to było u mnie - oby wszystkie gleby miały tylko takie konsekwencje. PZDR
  2. Aż ciarki przechodzą jak pomyślę, że w zeszłym tygodniu ja leżałem w mieście na zakręcie wysypanym piachem. Poleciałem pod inne auto, ale facet zdążył się zatrzymać. Szkoda chłopaka, szkoda rodziny. Panie, świeć nad nimi. [']
  3. Miałem podobną sytuację, tylko że to właśnie ja jechałem :crossy: Dosyć późno się zorientowałem, mocno po heblach i unik w lewo - na szczęście się udało bez najmniejszego obtarcia auta przede mną (Berlingo). Ale ciśnienie skoczyło mocno. Teraz już trochę inaczej obserwuję moto stojące przy ulicy ;P Rozglądajmy się, Koledzy i Koleżanki Motocykliści :( Ale przede wszystkim patrzmy przed siebie! :D
  4. Noon

    Jakie macie fury :)

    A ja śmigam Civiciem 1.5iLS na VTEC'u z 1997r. ;) W porównaniu do 95% innych Civów (75- i 90-konnych 1.4) mam pare koni więcej ;) Zwłaszcza na wolnym wydechu ;) I lata się tym bardzo przyjemnie. Przy jeździe autostradowej, czyli nie schodzenie poniżej 120 i dosyć płynna jazda, to pali mi 6.7 litra, natomiast przy grzecznym poruszaniu się po kraju (90-110) udało mi się zejść nawet do 5.1 ! :) Taki mały ekonomik, bo zrobiłem już 30.000 (kupiona we Włoszech z przebiegiem niecalem 100k z oryginalną książką serwisową), a nic się w niej nie dzieje. Żadnych sztucznych kosztów, a to dobre jest, to jest wtedy kasa na wache do Suzi ;) I o to chodzi ! :) PZDR
  5. Nieźle wymiata, ale ciekaw jestem iloma glebami to okupił :D
  6. Proponuję użyć wiertarki z wiertłem do metalu. I wyłącz udar :D Trochę to potrwa, ale efekt ok. Musisz tylko dobrać odpowiednie wiertło, żeby nie zjechać gwintu w otworze. Potem wystarczy wkręcić nową sróbę w otwór i opiłki z gwintu wyjdą. Przetestowane. Działa. PS. Pomysł z dospawaniem innej główki też jest w miare :D
  7. Wtrące swoje 0.03 PLN ;) Jeżeli chcesz kupić auto, zarejestrować, ubezpieczyć i lać wache, to bierz Honde, dobry byłby Civic albo Prelude. Żaden VW, Ford, Audi czy inne wynalazki za te pieniądze. Japończyki w tych pieniądzach są naprawdę wdzięczne. Sam śmigam Civiciem, co prawda '97 1.5 VTEC, teraz ok. 120KM, i lata jak głupia ;) Zrobiłem już ponad 30.000 i NIC się nie dzieje ;) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...