KuKu

Mój kumpel też kup[ił za 4 tyś z 2002roku i sprawuje sie świetnie razem jechalismy 75 na prostej więc dobrze sie spisuje a ten tój kumpel to mocny jest ja na tydzień to 100-120km bede robił lub więcej bob bedzie tzra sie takze uczyć :-(ale maszynka bedzie spoko a ten rox twojego kump[la duzo pali bo mojego kumpla nie jeździlismy cąły dzień zrobiliśmy jakieś 150km i jakieś 3/4baku zeżarło cały czas powyzej 50km/h

tylko mi chodzi o skuter jakiś 6-7 lat lub mniej

Nie wiem ja mam 4 z polaja i jest dobrze a słownik mam i to nawet 2:D :icon_razz: ;) WLD_Wlodi to cco ty robisz ze co 2 dzien lezysz bak juz mam od motoryny kumpla tera lampke za rydzien do malowania i kuzynka bedzie czsami śmigać

Bierz WSK-e wjedź w byle jaką wioche i sie popytaj ludzi znajdziesz min.10 i większosć na chodzie tak ja swoją kupiłem za flaszke i już i jeżdże sobie a prze WSCE w ogóle nie grzebie chodzi jak mażenie jedynie przy czym trza grzebać to przy siedzeniu bo je obijałem i tera nie chce sie trzymać a tak wszystko fajnie jeździ jka marzenie tylko świece wymienić najlepiej

NIe no zakręty mamy bardzo dobrze opanowane Gumisz a do plecaka sie on nie zmieści

nie zastanawiałem sie nad nim bo wole coś z znanych marek takich jak YAMAHA, PIAGGIO, SUZUKI, PEUGOT z tych znanych marek żadnego hindolaa ani koreanca EDIT: Najlepiej żeby byłz seri TNT i miał te osłonki n a migacze czy jakoś tak zmienione

Ja też chyba zakończe sezon na motorynce Opis wypadku: Dzisiaj padało i zimno było ubrałem adidaski skarpetki długie dżinsy i koszulke jaką grubaśną bluze i jakiś stary polarek który miałem wywalic ale wziełem go bo zrobimy z niego jakiś sprzęcior an motor i wyszłem do stajni u babci w której trzymam sprzet chciałem wziąć WSK-e ale pacze sie nie ma paliwa :icon_rolleyes: wujek nie kupił. Wziołem motorynke i siadłem jade se do pobliskiej wsi do kolegi jade se spokojnie na kaszlałku po tym jak kuzynka uczła sie jeździć bak ma wgięty. Jade wjeżdżam w polną zjeżdżam z górki na szuter pełny gazik nagle jakis Ogarek Wyjeżdża hamuje motorynką żem wpadł w poślizghł moto mi sie położyło :D ja zem sie kawałek przejechał po żużlu jedynie polarek na straty wogule sie nie poździerałemi żem sie zatrzymał o drzewko wstałem motorynka zapaliłem ale zgasła zapchałem ja do kolegi reflektor pęknięty od stłuczki z kamieniem bak sie przdziurawił lekko wszytsko pocharatane. bak jest od motorynki kolegi tera pomalowac a tera to sie boje siąść jż na tą motorynke ale wróciłem do chatkki babuni

4200-4500zł a są 51ccm niektóre aeroxy

powinno miec homologenacje bo my z kolega jak chcemy popyrac i jak zobaczymy pały to trza spieprzac w pola tam radiowóz nie wjedzie

A z tyłu Yamahy siedizałem u kolegi i bardzo wygodnie mi było a ztyłu jeździć nie bede tylko kolega i dziewczyna więc mi to nie robi różnicy Nie bo tata mówi że max to moze być 51 ccm3 to mi załatwi na 50ccm3. A na większej pojemności sie zabije a ciekawe czemu moge u babci wsk-ą jeździć i sam mi ją kupił lecz do miasta ją nie przywioze

wild łądnie rysujesz namaluj mi coś też

Witam!! Co polecacie Yamaha Aerox czy Suzuki Katana. Maxymalna pojemność 51ccm3 jaka moge mieć żeby na karte było więc co polecacie a moze macie włsne propozycje jak tak to piszcie. Z góry dziekuje i pozdrawiam

Simek ślicznby tylko pogratulowac

motocykle śliczne tylko czy jest taki w okolicach klb a Granat gdzie mieszkasz bo chce zobaczyć twoją stajenke

dzięki jak kupie podziele sie zdjęciami i jak wyremontuje też

ja np wiem i nie wiem mczemu nam tych naklejch jest napisany IŻ mi IŻ sie bardzo podoba wiec ta naklejka odpada jak coś to z naklejką na której bedzie pisac motorynka

a wie ktoś jaką to ma pojemnosc silnika bo mi sie wydaje że 125ccm3

ja zamierzam go od restaurowac kazdy chrom itd a lakier jest orginalny niezniszczony silnik ma wszystkie części orginalne tylko trza tłok wymienić. a chce go z ojcem odrestaurować bo on mnie lambrettą zaraził

Witam wszystkich!! Mam pytanie co sodzicie o skuterze NSU LAMBRETTA chce ją odkupic od wujka za 700 zł do remontu ma 95% cześci prócz dobrych drobiazgów bak pordzewiały, orginalne rączki i siedzonka opony są od nowości w nim. Wujek dostał go od pewnego Niemca za to że u niego pracował. Żeby go odpalic trza sie pobawić z silniczkiiem a teraz stoi u babci w stajni. Ma ktoś taki lub miał jak sie jeździ i czy macie fotki i czy warto go kupić??? Pozdrawiam Początkujący weteran

Więc tak: Mój pierwszy motorower to Motorynka po małym tiuningu wizualnym i po stłuczkach i glebach po tym jak sie uczyłem jeździc rozpędziłem sie do ok 40km/h tak mi sie wydaje bo licznik źle chodził od póki żem wjechał do rowu jak nocą jechałęm i po wypadku był liczniczek od rowera :D chzba oszukiwal Potem dostałem Ogara miałem radoche niesamowitą jechałem 60km/h i mi się pszczółka na szybce od kasku rozwaliła gdy miałem 60 km/h na blacie był ostry zakręt i polna więc nie chciałem ryzykować ślizgiem na asfalcie zacząłem hamować wyhamowałem do 30km/h lecz hamulce słabe były i żem wylądował na polnej lecz jakoś wyhamowałem w drodze powrotnej przez 5 km jechałem cały czas 30 km/h i strasznie sikać mi się to żem się zatrzymał i gdy go chciałem odpalić nie udało się patrzę paliwa nie ma telefon i mnie drugim ogarem 1 km ciągli na sznurku od snopków Potem kupiem WSK-e którą rozbujałem do 100km/h z góreczki a potem niezłe hamowanko :/ i żem w pole wjechał dobrze że ściernisko było Potem z Ojcem rozbujałem się do 200km/h Audi A4 i do 130 km/h z mamą Fordem Ka Drezyna spalinową 60km/h i jako pasażer na Yamaszce Aerox 70 km/h chce taka se kupić do jazdy po miescie lub Suzuki Katana