RobertK

Drodzy Koledzy Kompletnie nie wiem w które miejsce wsadzić moje pytanie. Z jednej strony pod warsztaty ale z drugiej Royale są u nas w kraju nietypowe i nie łatwe w obsłudze. Adelka własnie skończyła 40tysi i muszę jej zafundować grubsze regulacje. Gaźnik kontrole zaworów itd. Zatem pytanie do ludzi z Warszawy o naprawdę dobrego fachmana. Na połczyńskiej był kiedyś mechanik blondyn w średnim wieku o ile dobrze pamiętam, który wiedział wszystko w temacie. Po zmianach już go tam nie ma a ja nie pamiętam jak miał na imię i nazwisko chociaż robiłem u nich kiedyś większy przegląd. Zatem podsumowując może ktoś pomoże mi go namierzyć albo podsunie serwis który nie spieprzy sprawy. Piszę nie często więc jeśli naruszyłem cokolwiek post do usunięcia lub przeniesienia.

Ja lat temu kilka zamieściłem na swojej stronie podział Royalstarów. Chętnych odsyłam http://www.ynox.com.pl/stventure/venture.htm Według mojej wiedzy tak samo jak w przypadku Dragów i Wildów przydomek Midnight był określeniem dla wersji na rynek USA. Więcej chromu lub inne niz w europie i azji malowania. Zawsze można je poznać po innym logo na baku. W przypadku Ventury pociągnęli poprostu linię nazewnictwa.

Mój TD idzie jak po sznurku jeśli nie ma kolein i nie wieje wiatr. Jeśli występują w/w nie przekraczam 140 :biggrin: Co do owiewki się nie wypowiem bo nieposiadam.

Tak jak napisane powyżej, też u mnie klekocze. Przy delikatnym wciścięciu klamki klekotanie ustaje. Mam to od nowości i jest to efekt pływających zacisków. Zaciski + klocki i klekot gotowy. Ja stosuję metodę WGR (weź głośniej radio) W TD po większym przebiegu na dziurach daje dzwięki mocowanie szyby (te plastikowe rolki). Może kiedyś zamówię lub dorobię nowe.

Potwierdzam, drgania kierownicy w moim DragStarze były spowodowane brudnymi zaciskami. Wydaje mi sie że wtedy zbyt ciasno były wpasowane klocki w zaciskach. Po wyczyszczeniu wymianie klocków minęło. Oczywiście przed dobraniem się do zasisków sprawdziłem łożyska koła, główki ramy i stan opony co nie pozostaje bez znaczenia.

Przyznam sie w tajemnicy, że wylałem w okolicach amortyzatora połowę WD 40 a dzwięku nasłuchiwałem przez słuchawki mojej Matki lekarki :biggrin: . No i ni chu chu. nie wiem co to. Dzięki Bogu nie jestem sam :biggrin:

To ja zapodam swoje pytanie do fachowców od Royali Mam swojego Tour Deluxa od nowości. Od samego początku eksploatacji skrzypi mi tylny wahacz, dzwięk pojawia się przy siadaniu lub wstawaniu z siodła. Przypomina soś jak by posieranie gumy łamane przez sprężynowy metaliczny odgłos. Mija kruszynie jak jadę w deszczu lub zafunduję jej kąpiel. Wnioskuję że coś gdzieś od nowości pracuje na sucho. Nawinąłem z tym dzwiękiem ponad 30 tysi i kompletnie nic się nie zluzowało w zawieszeniu a dzwięk mnie poprostu denerwuje. Mam pecha do tylnego zawieszenia, przy przebiegu ok 10 tysi dobiegało z tyłu trzeszczenie w czasie wolnej jazdy (przytafiło mi się na wycieczce po Szkocii) co w konsekwencji okazało sie być złym zaklinowaniem opony na feldze. Kurcze przeczytałem to co napisałem i nie wiem czy ktoś będzie wiedział o co mi chodzi, ale dobra spróbujmy :biggrin: Co do szyby (widziałem ten wątek wcześniej) to ja przy moim nikczemnym wzroście 170 cm pierwsze co chwyciłem w rękę było wyżynarką. Musiałem obciąć ok 7 cm żeby widzieć co kolwiek z za mojej szyby która jest wielkości witryny sklepowej :biggrin:

Nic nie polecam żeby nie było na mnie :) Tak naprawdę to wybór jest duży i w 3/4 dotyczy raczej młodych wineczek. Na prośbę o półwytrane bez kwasu pani nie trafiła tylko z jedną butelką. Więc wniosek z tego taki że raczej zna się na robocie i poda coś co chcesz.

Dokładnie tu http://maps.google.pl/maps?f=q&source=s_q&...29&z=16&iwloc=A

Cześć Trochę posiedziałem i spłodziłem wreszcie opis mojej tegorocznej wyprawy. Poświęciłem trochę czasu na szczegóły więc jeśli ktoś chce skorzystać to bardzo proszę http://www.ynox.com.pl/wlochy/index.htm Więcej moich wyjazdów www.ynox.com.pl

No jak byś nie miał płynu w chłodnicy. A przynajmniej za mało.

No to może w związku z tym że nastał czas zimowego dłubania przy sprzęcie podasz trochę więcej szczegółów. Też jestem na etapie klocków i opony tyle że tylnej.

Bardzo proszę :icon_biggrin: Z tymi zdjęciami to świetny pomysł. Sam jestem jak ona wygląda od środka :) Jak będziesz miał takowe to podeślij.

Twój email doszedł. To moja odpowiedź poleciała w nicość. (a tyle się napisałem). Zatem tą drogą http://www.ynox.pl/film/service.pdf

Jeżeli chcesz daj znać na priv albo emaila. Dam Ci link do mojej strony na której umieściłem serwisówkę. Jes to co prawda rok 99 ale miska powinna być taka sam co u Ciebie. Plik w pdfie ma 12Mb

Wszystko fajnie tylko według instrukcji maksymalne ciśnienie w amortyzatorze przednim to 0,5 a nie 0,9 bara. Nie rozbierałem tego nigdy osobiście ale na zdrowy rozum i wedle serwisówki jeżeli będzie schodziło powietrze z pomiędzy uszczelniaczy to powinien się pojawić i wyciek. Sprawdź poprostu wentyl może nie trzyma.

Jeżeli chodzi o serwisówkę to mam takową do xvz1300 am i atm. Ja korzystam z takiej bo prawie wszystko zgadza sie z moją wersją ct. Jeżeli chcesz to daj info na priv to ją postawię na jakimś serwerze i sobie pociągniesz. Co do tych mocy, to z jakiego źródła masz informację o 70 lub 75 km ?? Ja jakiś czas temu przegrzebałem całą ofertę RS i znalazłem nawet w najstarszej wersji silniczek z 75 konikami. Odstępstwo to Tourdelux od 05' z silnikiem od Vetury 98km. Daj mi źródło chętnie rozpoznam o co cho. A akcesoria tuningowe ? hmm w naszym kraju nie trzymają tego na półkach niestety bo sprzęt wielce nietypowym jest. Najlepiej import i to z USA.

Prywatny import z USA. Jak chcesz to odgrzebię link do tego sklepu. A tak na marginesie to ten biały klosz z tylnej lampy mam do sprzedania. Dex, ja wychodzę z innego założenia. Jak kupię coś dobrej lub bardzo dobrej jakości to na dłużej mi starcza. A tak w najmniej odpowiedniej chwili masz problem z szukaniem kupowaniem itp. Jak moje doświadczenie pokazało kupić dziadostwo to robić zakupy dwa razy.

Co do oparcia dla Ciebie to proponuję moje rozwiązanie. Kilka fotek znajdziesz pod tym linkiem Zdjęcia Zrobił mi to firma MotoRoni wg mojego pomysłu. Do ich blach pod tylne oparcie dospawane zostałdwie blaszki do których dokręcane miałem taką samą jak pasażera poduszkę. Teraz dorobiłbym jeszcze regulację bo w miarę ubierania się w warstwy brakowało mi miejsca za kierą. A co do pokrowca do kupiłem bardzo solidny ale i drogi w Hain Gericke czy jak się to pisze. Największy rozmiar ma wyprofilowanie na kierownicę i szybę. Jest zrobiony z gumowanego materiału w kolorze srebrnym i wyściełany od spodu miękkim ala filcem. Gumy z przodu i styłu na naprawdę bomba. Po zmianie motura spoko mieści się w nim Royal Star Tour

Wszystko to kwestia wjeżdżenia w maszynę. Przemieszczam się dużo po Wawie moim Royalkiem i w zasadzie utykam w korku jak mnie jakś blondi lub dziadu w kapeluszu przystawi pomiędzy pasami. Kierownicę mam tak szeroką że już nie produkują większych. W zasadzie największy problem to koleiny tuż przed światłami pomiędzy pasami. Potrafi mi się czasem zdrowo bujnąć na bok, ale wiadomo że akurat ten motocykl ma dosyć wysoko środek ciężkości. Więc czasem sobie odpuszczam. Po całym sezonie na tym moto nie czuję już różnicy między nim a Drag Starem którego miałem przed nim. Wspomnę tylko że rozmiary mam raczej nikczemne 170/70 :smile:

Chcesz wiedzieć o Tour Deluxie to mogę z doświadczeniem 14 kkm coś powiedzieć. Sprowadziłem swoje moto w zeszłym roku z przebiegiem 1500 km. Jest to rocznik 05. W pierwszej chwili myślałem że jest to odciążona ventura, ale okazało się że te motocykle maja zupełnie inne harakterystyki zawieszenia. (Miałem okazję jeździć venturą Jamiego). Moc według danych amerykańskich to 98 KM. Zmierzona prędkość maksymalna 209 (GPS). Zmierzone przyspieszenie 4,7/100 (akceleratometr). Spalanie w tym motocyklu wacha się pomiędzy 5.6 do 6.5 l/100 km. Ci co mnie znają to wiedzą że się raczej nie ślimaczę w drodze. Do tej pory nie miałem z nią najmniejszych problemów. Części jest do bólu bo ventura była jeszcze całkiem do niedawna w sprzedaży u nas w Polsce. Co prawda Mitsui bardzo krzywo patrzy na motocykle sprowadzane z USA ale H W D M. Porównywanie V4 do V2 jest sporym nieporozumieniem. Te silniki mają różną elastyczność. Sporo czasu zajęło mi przestawienie się z Dragstara na Royala. Przejechaliśmy troche w tym roku po Polsce i zaliczyliśmy podróż do Szkocji (więcej na mojej stronie). Z rzeczy które mnie lekko denerwują to na pierwszym miejscu jest topornie pracująca skrzynia biegów. I zbyt twarde zawieszenie. Po zdjęciu szyby i sisibaru można z niej stworzyć całkiem zgabną laseczkę. (parametry się wtedy polepszają :icon_biggrin:). Dla mnie pomimo nikczemnego wzrostu 170 cm i wagi słabo odpasionego kogutka motocykl w tym momencie jest jak skuterek choć środek ciężkości jest sporo wyżej niż gdzie indziej. Ponieważ jestem wyznawcą religii pod tytułem YAMAHA to wiesz co dalej. Zapraszam oczywiście na www.royalstar.com.pl i moją prywatną stronę Masz jeszcze jakieś pytania to napieraj. Aha i jeszcze jedno jako argument w podróży: MA TEMPOMAT !

Ja odpowiem w tym temacie krótko. Jak przywieźli mi mojego Draga 1100A z salonu do domu to po pierwszym kilometrze jazdy myślałem że jest popsuty. Głośny rozrząd na wolnych, klanki przy zmianie biegów i jakby za duży luz na dyfrze. Przejeździłem nim 20 tyś i nic. Ludzie !!! te typy tak mają !!! Teraz w moim Royalu też słyszę same niepokojące mnie dźwięki, ale to wszystko nadwrażliwość słuchowa. Stosujcie metodę WGR (weź głośniej radio) i już. :biggrin:

Ok. tylko jak by się ventyl nie domykał to nie trzymałby kompresji :P A Ty masz na obydwu garkach taką samą.

Oglądałem Twój film kilka razy i czy Ty próbowałeś brać to na nos. Czym ten dym śmierdzi, mieszanką czy olejem ?. Idzie go dosyć dużo więc to się da wyczuć. A może to przydarta prowadnica któregoś zaworu na tylnym cylindrze ??? Na pierścienie czy sam cylinder to bym nie stawiał bo to chyba jak w XVS1100 spiek więc jest nie do zarąbania. No chyba że ten motocykl ma 100 000 tys/km ale na to nie wygląda. I nie wiem czy dobrze zauważyłem ale on daje tym dymem przez cały czas tyle że po przygazie mocniej.

Klocki są prawie jak nowe. Dodam że ręczne odsunięcie klocków od tarczy nie pomaga. Wciskanie pedału hamulca nie ma również wpływu na głośność lub sposób trzeszczenia.