Poczytalem sobie wasze posty. Jestescie juz doswiadczonymi kierowcami (napewno bardziej niz ja), i po dluzszym zastanowieniu sie musze przyznac wam racje. Caly czas chyba szukalem tylko pretekstu i potwierdzenia tego ze zakup CBR-ki na pierwszy motor to nie jest taki glupi pomysl. Jednak mimo mojego mlodego wieku mam cos chyba w tej glowie i postanowilem ze powinienem zaczac od czegos mniejszego. Wkoncu lepiej jest chyba kupic sobie ta wymarzona Honde pol roku a moze i nawet rok pozniej niz albo nie czuc z niej pelnej satysfakcji albo miec na niej szlifa i plakac ze caly wysilek ktory wlozylem w to by uzbierac na ten motor poszedl na marne. A moze i nawet bym sie zabil lub co najgorsze zostalbym kaleka :D. Zauwazylem wiele zalet tej decyzji jak fakt ze naucze sie w miare dobrze jezdzic na motorze, uzbieram wiecej pieniedzy na ta Honde co wiaze sie z tym iz nie bede musial brac az tak duzego kredytu, poznam lepiej budowe motorow, za rok z pewnoscia motor ten bedzie sporo tanszy no i pewnie dojrzeje psychicznie. Dlatego tez chcialbym wam wszystkim podziekowac za to ze pomogliscie mi w takiej decyzji i mimo ze sie nie znamy pewnie chcieliscie dla mnie dobrze odradzajac mi wsiadanie na poczatku na 600cc. Mam nadzieje ze spotkamy sie kiedys gdy ja bede mial juz swoja Honde CBR 600 RR a wy swoje wymarzone motory. :) KONIEC :D