Około 13:30 zameldowaliśmy się z Yubym,Szakim,krzywerem w Warszawie. Szybki obiad w wykwintnej restauracji pewnej sieci i słit hoł alabama. P.S Nie wiecie czemu Yubego boli głowa po ostatniej nocy :icon_question: ku*wa,było fajnie.Szkoda tylko,że pewne osoby nie wziely mnie na tańce :icon_evil: Waldi,Ty wiesz co :icon_mrgreen: