Ronja

To męczyłyśmy tego samego GS :D Gratuluję!

Tak też zrobiliśmy, a przy którymś korku z kolei już się odważyłam śmignąć przodem :) Szkoda, że na co dzień nie mam z kim jeździć, to i sukcesy by szybciej przyszły :D

Ponieważ miałam dziś pierwszą naprawdę wolną niedzielę od ładnych paru tygodni, postanowiłam zrobić – po raz pierwszy, od kiedy mieszkam w Warszawie – wycieczkę za miasto. I oto również po raz pierwszy odważyłam się przejechać między samochodami wieeeeelki korek i pierwszy raz odkręciłam manetkę do 130 :) Dla niektórych wyjadaczy może drobiazg, dla mnie duży przełom :D Musiałam się pochwalić:D