squod

Nie rozbawiaj mnie :) Jade na tyle ile mam umiejetnosci na dane warunki.

W nowszych sportach np. w mojej K7 299 nie jest ograniczeniem predkosci tylko jej wyswietlania. Taka predkosc osiagam na 5 biegu wbijam 6 i nadl przyspieszam (obroty rosna). Do uzyskania pelnego przyspieszenia na biegach 1-4 i 6 stosuje sie podpinek do kompa np.TRE oszukuje koputer i wciska mu kit ze caly czas zapiety jest 5 bieg ;). Generalnie podobnie ma sie do R1 i CBR bynajmniej 1000. Jeszcze jedno do osiagniecia tych 299 faktycznie nie potrzeba autostrady ale kilka kilometrow ekspresowki jest mile wskazane :)

Zdecydowanie lewa strona - generalnie przejazd bez problemu mniej ciezarowke piachu itd. Czasami widze jak czesc moto leci prawym nie pasem a poboczem, generalnie czesc idzie na latwizne bo widza kawalek szerszego miejsca co wedlug mnie jest niebezpieczne - jazda po piachu, puszki skrecajace w prawa strone nie patrzace w lusterko kamienie dziury itp. a i tak zaraz stana bo pobocze sie skonczy. Az zal mi jak widze np. czopera jak dobija na dziurach jadac po piachu... W tym roku zauwazym ze wolniejsi motocyklisci czy osoby na skuterach ustepuja miejsca w korku np. zjezdzajac za samochod szybszym moto. Chyba jest to wyniki tego ze jest nas coraz wiecej w rodzinie :D

Kumpla Fajer 08 zaczal dziwnie glosniej chodzic jakby wycie z silnika, oleju tez bierze. Byl na serwisie (autoryzowany) i caly magnez wyciagneli opilkow z oleju... Stwierdzili ze juz trafili kilka razy podobna sytuacje i silnik po kilku tygodniach stanal... Czeka go teraz rozebranie silnika i znalezienie przyczyny. Dla mnie te silniki to porazka...

Dzieki chlopaki faktycznie jest okej :] najwazniejsze ze jest zdrowie :)

Mialem wypadek motocyklowy. Winnym byl kierowca samochodu - posiadam prawomocny wyrok sadu. Motocykl szkoda calkowita. Kombinezon, kask, buty itd. wszystko uszkodzone lub zniszczone calkowicie - Uzyskalem juz odpowiednie odszkodowanie za utrate mienia. Po wypadku trafilem do szpitala na obserwacje po 2 dniach wypisalem sie do domu. Zglosilem roszczenia do PZU o utrate zdrowia, poniesionych krzywd itp - bole glowy, kregoslupa oraz nogi. Dokumentacja lekarska to jedynie przyjecie do szpitala i wypis z przeprowadzonych badan. Mialem kontakt ze strony ubezpieczyciela - proponuja ugode w wysokosci okolo 5.000 PLN. Nie mam zielonego pojecia czy ta kwota jest standardem w takich sprawach, zastanawia mnie to z tego wzgledu iz bardzo zanizyli mi wartosc motocykla i musialem dodatkowo dochodzic praw w inny sposob. Prosze o Wasze opinie i komentarze pozdrawiam squod

Niech pije mleko bedzie wielki :D Serdeczne gratulacje !

Ja tam nie lezalem - no ale to zapewne przez moj "kosz" :bigrazz: Tak powaznie to mialem oczywiscie pare akcji na ulicy i na torze Twierdze ze uczy to wiele miedzyinnymi pokory i odpornosci na "zarysowania" sprzeta ;) Mam kolege ktory twierdzil "ja sie nigdy nie wywracam" ;] po miesiacu juz raczej by pasowalo "do trzech razy sztuka" ;) Wazne by wyciagac wnioski bo nie ma nic bez przyczyny :bigrazz: Wesloych ;)

i ja rowniez :bigrazz:

My dojechalismy z wawy z przyczepka na 10 minut przed otwarciem kas i dostalismy 3 ostatnie bilety co za fart... Zbyt malo terminow dla amatorow... mam nadzieje ze sie doczekamy toru w pionkach...

Zgadzam sie w 100% dodam iz staram sie jezdzic miedzy lewym a srodkowym by kierowcow bardziej przyzwyczajac. Osoby ktore nie jada jeden za drugim w korkuu maja gorsze umiejetniosci i czesto sie boja jechac tam bo widza np. wieksza luka z prawej a to oczywiscie idiotyzm i peniarstwo

Ja dwa dni temu zrobilem 600 km po polskich drogach. RR ma zdecydowanie deske zamiast siedzenia ale idzie przezyc i radosc z jazdy byla do samego konca ;)

Panowie na wstepnie przepraszam ze sie nie odzywalem... Jakis czas temu mialem wypadek, samochod wyjechal mi centralnie na recznym pod mojego gixa... zero hamowania tylko odbicie delikatnie w bok i lot wysoko jak sie dalo... Wyszedlem ze szpitala po kilku dniach jedynie z siniakami i bolem kosci. Temat byl rozpisywany na wielu forach ale nie biore w tym dyskusji, wazne ze wszyscy zyjemy a kierowca mysle juz zrozumial pewne sprawy... Obecnie szukam motocykla bo to co z k7 zostalo zostawiam bez komentarza. Psychicznie jestem ready na 120% fizycznie na 99 ;) ale nie dam rady finansowo sie zebrac i z wielkim zalem wypadam z wyprawy :( Przykro ze tak sie skonczylo ekipa jest lepsza niz moglem sobie wyobrazic, mam nadzieje ze kiedys bedzie jeszcze okazja wspolego wypadu i popicia ... hehe :cool: Szerokosci, bezpieczenstwa i dobrej zabawy ! Trzymam kciuki za Wasz wyjazd :bigrazz: Ps. Wszystkim na PW przesylam link do "K7"

Ja uwazam ze gdzie mozna to mozna... Nie popieram ucieczek, wiekszosc policjantow jest naprawde ok i szanuje ich prace. Zdarzaja sie jednak tacy co zachowuja sie jak swiete krowy i pstyczek w nosek dobrze im robi... Policja w tym przypadku zapomniala ze motocyklisci to nie konfidenci... Nawet jak czarna owca by sie trafila to i tak ma plecy reszty...

Napisz jak z napinaczem lancucha rozrzadu - przerabiales ? Ja raz skrecilem bardzo mocno sprezyne i palil mi jak czolg. Dobrze ze doszedlem do tego bo bym zbankrutowal ;)