Skocz do zawartości

dark*star

Forumowicze
  • Postów

    64
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dark*star

  1. Na szczęście udało mi się uniknąć "zakleszczenia się" :lol: między moto, a glebą... i XT chyba też nie doznał żadnego uszczerbku :( (za to ręcę odczuły ciężar tego motocykla). To było ewidentnie moje niedoświadczenie :oops: - jak wsiadałam przechyliłam motocykl w swoją stronę i .... :oops: :cry: PZDR
  2. ukasz ja już wpadłam po same uszy, ale nie sądziłam, że czeka mnie tyle pracy żeby czuć się naprawdę pewnie samotnie na moto :D ... dobeck życzę Ci powodzenia i czekam na Twoje wrażenia ze slalomu i ósemki :D ... BORSUKLES, ja niestety, albo może i stety będę jeździła Z instruktorem :( Ale ten mój instruktor, też jest super :D nawet okiem nie mrugnął jak się wyrąbałam razem z moto :oops: , tylko zapytał czy może jednak nie chcę ochraniaczy na kolana i łokcie :lol:
  3. Muszę się podzielić moimi dzisiejszymi przeżyciami 8) , z kimś kto mnie zrozumie :D (niestety większosc moich znajomych nie jeżdździ na moto i ten temat ich już z lekka drażni :D ). Wiem, że patrząc przez pryzmat doswiadczenia forumowiczów :D , moje osiągniecie jest bardzo malutkie, ale... Miałam dziś pierwszą jazdę :D :D :D Wcześniej jeździłam tylko jako plecaczek (tak sie fajnie obejmuje kierowców :lol: ). Teraz miałam w końcu okazję poczuć jak to jest od "przodka"... Oczywiście jak instruktor kazał mi spróbować wsiąść na XT to zaliczyłam glebę :lol: :oops: (nie wiedziałam, że to takie cieżkie cholerstwo :? - zawsze to kumple musieli się mocować)... Ręce to jeszcze mnie bolą od "walki" z kierownicą... już zaczynam się bać jazdy z instruktorem :(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...