karlo

z Radomia też rusza trochę osób ;) :)

ja posiadam pas firmy Modeka- koszt chyba około 50zł, używam czasami, bo mam wszyty drugi pas z tyłu kurtki w skórę :icon_eek:

ja również chciałbym Wam Wszystkim życzyć: Zdrowia (najważniejsze), Szczęścia, zawsze pełnego baku i dobrej pogody oraz udanej zabawy sylwestrowej ( szczególnie dla bawiących się w Goliacie :clap: ) :icon_eek: :buttrock: :crossy:

prałat już "coś komuś " powiedział na ten temat :icon_question: czy może się wystraszył :biggrin: ja chętnie bym się wybrał na ochrzczenie mojego moto, bo jeszcze kropione nie było :crossy:

ciekawy byłem czy kiedyś tu zajrzysz, OBOZISKO wita OBOZISKO!!! :notworthy: Tą swoją hondę kupiłeś od mojego brata ciotecznego :buttrock: kojarzysz mnie :notworthy: :bigrazz: p.s na bemowie też Cię widziałem tzn cb400 :crossy:

Nieraz dobre sprzęty są i w kategorii C, ale tylko dlatego że mają "już" np 10 lat i są dla nich stare :P

A w tym Kletnie co się dzieje :D Macie jakies informejszyn :icon_twisted: :icon_twisted: A w Częstochowie możemy od razu jechać np pod mury a nie wlec się na przeprośną, pokropic moto i heja spowrotem :icon_twisted:

Ja jeszcze nie kupowałem bo nie było potrzeby, ale mój wujaszek ostatnio był w HONDZIE na ul.Limanowskiego (mimo że ma bandita) i stwierdził że towar jest dobry i nawet w normalnych cenach :icon_twisted: Może tam :D

W samą wigilię nie bardzo, może dzień wcześniej :icon_mrgreen:

Czy ktoś z Was oprócz mnie planuje wypad 20 kwietnia 2008r. do Częstochowy na rozpoczęcię sezonu :icon_mrgreen: Byłem dwa razy na Bemowie-trzy lata temu i w tym i podobno do zlotu z Jasnej góry się nie umywa :eek: Przyjeżdza o wiele więcej ludzi i klimacik taki swojski (podobno) :crossy: Może zebralibyśmy się większą ekipą jak na początku we wrzesniu i ruszyli na Częstochowę w kwietniu :icon_mrgreen: :buttrock:

Gratuluję zdania egzaminu :bigrazz: a za czym się konkretniej rozglądasz :icon_eek:

Mam pytanie -prośbę do właścicieli bandziorów.Od dwóch miesięcy mój wujaszek szuka osłonę na zegary do swojego bandita (piękna-czarna sztuka :) ), szukaliśmy po allegro, dizmarach i ciągle nic. Gdyby ktoś z Was wiedział coś o namiarach na takie części bardzo proszę o wiadomość :)

100% pewności nie mam czy lekarz uzna taką wiadomość gdy zobaczy dowód, ale mimo wszystko kupiłem je już kilka tygodni temu i nakleiłem. Odkąd zacząłęm jeździć na moto, zacząłem wozić ze sobą swoją książeczkę PCK- honorowego dawcy krwi, to chyba najlepiej ułatwia sprawę lekarzowi w takich przykrych sytuacjach Mam nadzieję że nigdy nie będę musiał tego sprawdzać :) czego i Wam życzę :)

jeździcie coś obecnie :rolleyes: ja dziś trochę pojeździłem, ogólnie postrzegano mnie jako samobójcę :lalag:

Siema :lalag: Ja dziś jeździłem, chociaż czy mały deszcz przy kilku stopniach można nazwać zimą :rolleyes: aha, używam podgrzewanych manetek :(

Gratuluję :P pięknie się prezentuje, a pogoda jeszcze jest do wytrzymania, także miłego wietrzenia :biggrin:

ludzie ale zdradcię więcej szczegółów co do tego mikołaja :biggrin: gdzie się ludzie zbierają, gdzie jadą itd, bo o takiej imprezce w radomiu jeszcze nie słyszałem :crossy: p.s Xylu zakładasz grubsze kalesony i jazda :icon_mrgreen: nawet jojo ma ochotę a w taką pogodę to u Niego rzadkość :clap: :P

ale jak :P gdzie :lalag: kiedy :clap:

Nie ma sprawy :clap: Specjalnie dla Ciebie :crossy:

Super to zrobiliście, naprawdę dobry pomysł z tym dodatkowym samochodem i kamerzystą :wink: Fajnie że dopisała Wam jeszcze pogoda i wczesna pora, u mnie było zupełnie inaczej :clap: :icon_mrgreen:

Xylu jak już wyzdrowiejesz tak na dobre wrzuciłbyś co tam nagrałeś lub pstryknąłeś na ostatniej imprezie :notworthy: A Bolkiem się nie przejmuj, po prostu niektórzy mają takie skłonności i to ich skrzywienie :wink: :wink:

Po pierwsze gratuluję pomysłu, ostatnio też na taki wpadłem, ludzie też na mnie dziwnie patrzyli, poza tym tak mnie przewiało, że kolano jeszcze do tej pory nieraz mnie boli :( po drugie nie ma złej pogody, podobno jest tylko złe ubranie także...Lewa w górze :)

małżonce się podobało, tylko nie lubi jak przecholuje (kwestia przyzwyczajenia), co wczoraj miało miejsce :P podobno zanim usnołem coś mamrotałem pod nosem przez godzinę i nie mogła usnąć a ja nic takiego nie pamiętam :rolleyes: wnioski:Jej się podobało, mi następnego dnia już nie bardzo ;) Następnym razem dołącze do żoża i będę sobie sączył powoli pifko :biggrin:

Miałem dziś podobne objawy, w łóżku leżałem do 15, nie mogłem się ruszyć bo wszystko mnie bolało :) dobrze że żona wyciągnęła mnie stamtąd bo ledwo do domu doszedłem a jak bym został z Wami dłużej to pewnie bym zjechał pod stół...co to za wirusy cholera się teraz porobiły :P

Ja tez będę tylko nie wiem o której bo pracę kończę o godz 18 :icon_mrgreen: Na którą proponujecie spotkanie :icon_mrgreen: godz 20 :biggrin: najwyżej się ociupinkę spóźnimy :lalag: