Skocz do zawartości

maciek(gflsh)

Forumowicze
  • Postów

    166
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez maciek(gflsh)

  1. Dzięki Saszka, niestety z fizyki orłem nie byłem i raczej nie będę co nie znaczy (Januszu) że jestem totalnym głąbem i zamiast odpowiadać należy od razu po mnie "jechać". Pozdro Maciek PS Rysunek w ŚM: "droga" i "kąt skręcenia kierownicy"
  2. Rozumiem że w takiej sytuacji tak się dzieje, nie to mnie nurtuje. Tylko to, skąd to koło się tam wzięło? Mówimy o dwukołowych dwuśladach czy jak? Janusz, trochę więcej wyrozumiałości, nie każdy jest takim geniuszem jak ty. Może na początek wytłumacz takiemu głupkowi jak ja, w jaki sposób przy skręceniu kierownicy dalej jedziemy prosto. Dziękuję i liczę iż mimo niezakwalifikowania mej skromnej osoby do dalszej dyskusji odpowiesz na to nurtujące mnie pytanie, chociaż na pw. Pozdrawiam Maciek PS Wrzućcie na luz... jeeezu
  3. Tutaj nie trzeba niczego dowodzić. To są podstawy "dynamiki kierunkowej" pojazdu. Siła odśrodkowa działająca na moto.(środek masy) podczas pokonywania łuku, okręgu itp. jest iloczynem masy i przyśpieszenia dośrodkowego.(banał). Ale na środek masy motocykla działa również siła bezwładności ( podczas manewrów dynamicznych) jako składowa momentu bezwładności, będącego iloczynem drugiej pochodnej kąta przechyłu i masowego momentu bezwładności motocykla względem osi podłużnej leżącej w płaszczyźnie jezdni (Tw.Steinera). Całość oczywiście należy pomnożyć przez cosinus kąta przechyłu. To właśnie występowanie tej siły umożliwia nam w pierwszej fazie położenie motocykla, wówczas kiedy jeszcze jedziemy "na wprost" i nie ma mowy o sile odśrodkowej. Ale szczerze mówiąc to już zaczyna mnię to troche denerwować, bo tak to sobie możemy gadać jeszcze długo, bo zawsze znajdzie się jakiś spec, któremu się wydaje, że wie wszystko najlepiej tylko jakoś o podstawach zapomniał. Może pogadamy o bardziej skomplikowanych zjawiskach związanych z ruchem motocykla,skoro jest tyle do powiedzenia. Ja naprawde chętnie czegos bym się dowiedział np z tematu kierowalności motocykli, i kryteriów oceny tej kierowalności. Sorry, ale jak ten wywód ma się do udowodnienia tezy postawionej przez Michała? A tak poza tym to wydaje mi się że jak skręcasz kierownicę to jednak zakrzywiasz na chwilę - w nieznacznym stopniu- tor jazdy i nie jedziesz już po prostej ..? Zresztą w artykule był taki wykresik - tor jazdy motocykla przy przeciwskręcie. Polecam zwrócenie uwagi na moment skręcenia kierownicy właśnie na tym wykresie. Pozdro Maciek
  4. no i znalazlem. owszem, pisze ze najkorzystniejsze jest hamowanie na granicy zablokowania kol, ale jako cwiczenie podaje wlasnie to co bylo w tej akademii - chodzi o to zeby sie nauczyc odpuszczac hamulec a nie panikowac. phi... pozdrawiam maciek
  5. auto bylo bez ABSu. musze zajrzec chyba do ksiazki zasady, on cos pisal o efektywnosci hamowania z zablokowanymi kolami
  6. no wlasnie o to chodzi ze cwiczylem omijanie przeszkody w akademii bezpiecznej jazdy albo jakos tak, na okeciu. i tam kazali dac w heble na maksa, zablokowujac kola, na tych zablokowanych kolach obrocic kierownice jeszcze sporo przed przeszkoda, i jak juz bedzie blisko do przeszkody odpuscic hample dajac przyczepnosc skreconym kolom i w ten sposob wyminac. dlatego sie zastanawiam jak z efektywnoscia hamowania z zablokowanymi kolami. tylko jak teraz sobie mysle to to cwiczenie troche bez sensu bylo, bo skoro duzo wczesniej decyduje w ktora strone odbijac to czemu po prostu nie zaczac omijac od razu? apropos placow, pawel, masz jakis do polecenia w warszawie? tylko nie w jakims m1 gdzie trzeba sie hamolic z sekjuriti? znam jeszcze dwa, z czego jeden to raczej placyk niz plac i w dodatku dziurawy (stegny), a drugi ma poodkrywane studzienki wiec mozna kolo zostawic :roll: pozdrawiam maciek
  7. a ja mam takie pytanie: czy po zablokowaniu kol spada efektywnosc hamowania? to znaczy czy to hamowanie na granicy przyczepnosci jest po to zeby moc ominac przeszkode czy po to zeby zatrzymac sie na jak najkrotszym odcinku? pozdrawiam maciek
  8. 135 +/- 5 na katowickiej pod wawa - biedny mutant :? ... ehh, nigdy wiecej 160 przez chwile - sv1000s :D pikna maszyna 150 katamaranem. a co, powolniak jestem i dobrze mi z tym :lol: a, no i jeszcze ~205 w poznaniu r1,sv1000s maciek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...