N3stor

Ja na dłużej przysiadłem ostatnio we Francji pod Paryżem. Jak tylko mogę to uciekam na moto dalej od tego miasta, w ramach wycieczek, na różne imprezy motoryzacyjne (wolę jednak tę inną Francję). Może się ktoś chce podłączyć. wyprawy[świnka]nakolach.pl

a Ty masz jakies konkretne plany?Można by się udało połączyć wypad na jakimś odcinku.

Terminu jeszcze nie mamy, kosztorysu wstepnego tez nie :P Mieliśmy sporo spraw na głowie i dopiero zaczniemy przygotowania. Generalnie jazda raczej budzetowa, spanie w namiocie przeplatane z jakimis pokojami co jakiś czas by się umyć. Pod koniec wyprawy jakis tydzien w bardziej cywilizowanych warunkach (Tak w zasadzie to bedzie nasza podróz poślubna). Dlaczego Japonia?... Ola jest nią zafascynowana. Być może zmienimy plan, ale wstepnie ustaliliśmy, że punktem kocowym jest właśnie japonia. Prawdopodobnie trasa przez Turcje, Iran, Turkmenistan, Uzbekistan, poźniej jakoś do Chin. I właśnie nie zdecydowaliśmy jeszcze co dalej, czy uderzyć na półnoć by zobaczyć Bajkał czy pchać się na południe.

Ktoś ma ochotę na taką wyprawę? Na razie jest nas dwoje na jednym moto (Ja, Olenka i XT660Z Tenere). Trasa do ustalenia. Można pojechac poludniem Azji, pozniej skoczyć na syberię. Wszystko można dogadac. W Japonii zostajemy na tydzien gdzies stacjonarnie i powrot samolotem. Wyprawa na 3 miesiące wiecej o nas (i o poprzedniej wyprawie na Jawie) www.nakolach.pl pozdrawiamy Ola i Mariusz ps mam nadzieję, ze dozbieramy fundusze :P

poszlo na priv

Witam. Ktoś chętny na przelot do Norwegii na 1, 2 dni i powrót? Ładnych pare lat temu urwał mi się kontakt z wujkiem, który mieszkał nie daleko Oslo. Nie mam aktualnego telefonu, tylko kilka adresów. A nóż by się udało go odnaleźć. Trzeba by się pobawić w detektywa. Można pomyśleć na promem do Szwecji, albo przez Danię. Wyjazd na teraz, mogę jechać nawet jutro, tylko nie w drugiej połowie maja. Jechałbym Tenerą, spanie raczej w namiocie. Generalnie nie chciałbym za dużo wydać. a taki spontan :biggrin:

Witam. No nareszcie ktoś z miasta. Zielona Góra nie ma żadnego forum/podforum motocyklowego. Ja latam cały czas od ponad miesiąca do niedzieli. Padło ładowanie, a serwis w ramach gwarancji mnie przyjmie dopiero w czwartek. Na spotkanie jestem chętny jak najbardziej. Zawsze mogę pożyczyć motocykl od narzeczonej, czy mamy :) ps. Rozkraczył mi się koło pogotowia. Nawet próbowałem zatrzymać jakiegoś motocyklistę, ale chyba pomyślał, że mu pokazuje, że jedno ze świateł mu nie świeci :P Ja szukam również kogoś kto by polatał ze mną po lasach, w terenie, na ciężkich enduro, na uniwersalnych oponach (bo za crossem,z kostką, to ja sobie mogę polatać do pierwszego zakrętu :P )

Na ile czasu? Dajcie mi znac na gg czy mailowo przed samym wyjazdem (z 2 tygodnie wczesniej). Jak bede mial troche wolnego czasu to sie chetnie przejade. pozdr

Ktos ma doswiadczenie z przekraczaniem granicy motocyklem w leasingu z wpisaną narzeczoną jako użytkownik (o innym nazwisku oczywiscie :P )? ktoś coś kombinował z jakimiś papierami? albo ile przepustki przygotowac? Do tej pory bylem tam na moto zarejestrowanym na mnie to cale przekroczenie trwalo dokladnie 35 min (i jakos nikt mi nie wierzy ze tak krotko :P )

Witam. Ja bym się również przejechał, jeśli akurat ten weekend wypadnie mi wolny. Przetestował bym sobie nowy sprzęt na drogach Ukrainy. Ja jestem z Zielonej Góry, to akurat z kilerem byśmy sobie dojechali (o ile wytrzymasz z 50 KM ). Jesli o Ukrainę chodzi to ja mogę tylko polecić omijanie krajowych dróg (procz paru wyjątków). Do Oddesy dojechałem wioskami i prawie żadnych dziur (z wyjątkami) i policja zupelnie inaczej nastawiona. Krajówki to dziura na dziurze. pozdr

szukam ubezpieczenia AC na motocykl i sie zastawiam czy ktos w ogole daje pelny pakiet. Wszyscy tak polecaja Allianz a tu prosze: "Ochrona ubezpieczeniowa obejmuje zdarzenia zaistniałe na terytorium Polski oraz następujących krajów: basenu Morza Śródziemnego (oprócz Algierii, Libii), europejskich (na terytorium Rosji, Białorusi, Ukrainy i Mołdawii ochroną ubezpieczeniową nie są objęte szkody powstałe wskutek kradzieży pojazdu)." toz to nawet na wakacje do Ukrainy czy Rosji nie można sobie bezpiecznie wyskoczyć. Ktoś porównywał oferty, a nie tylko ceny dla wlasnego spokoju??? A moze ktoś coś wie na temat dodatkowego krótkoterminowego ubezpieczenia od kradziezy w tych krajach, np. na czas wyjazdu (miesięczne np. ) ps acha. nie na Jawe jakby ktos pytal :P

bylem dzisiaj i wczoraj na targach. Wejscie 17 funtow za dzien, parking samochodu 8 funtow, dla motocykli za darmo, szatnia funta itp... Generalnie w jeden dzien albo sie obejrzy wszystko i cos tam pogada, albo zrobi zakupy. Na wszystko jeden dzien nie starcza :) Ceny na akcesoria porazajaco niskie... Ja tym razem jestem samochodem w UK. Jutro sie pewnie miniemy bo rano jade na Bristol. pozdr

pozdrowienia z paryza. Ja ta trase robie dosc czesto. trasa z poznania najlepiej i najkrocej jechac:berlin,hannover, na dortmund,koln, aachen, lieche(luik), paryz. po drodze masz jedna platna 12,60 euro. co do paryza to pare rad jak ktos pierwszy raz w zyciu jedzie.pare miesiecy pracowalem tu jako kierowca. raj dla motocyklistow. pelna kultura :biggrin: : =na rondach wjezdzajacy maja pierwszenstwo jako ci z prawej, oraz na samym rondzie tez ci po Twojej prawej =na periferiku prawy pas jest tylko do zjazdu i wjazdu i wjezdzajacy maja pierwszenstwo. jak ktos tego nie wie to moze w ciebie wjechac dolaczajacy sie do ruchu i bedzie Twoja wina =jadac na skrajnych pasach przyklejasz sie do scian/barierek tworzac dodatkowe pasy dla motocyklistow. to jest chyba najpiekniejsze w paryzu :biggrin: nie oplaca sie oszczedzac na omijaniu platnej bo wiecej wydasz na paliwo krazac lokalnymi. ps na sylwestra tez bede z paryzu ps2 a to moja fota z przed roku. w wakacje paryz jest pusty. teraz to rondo jest pelne aut o kazdej porze http://www.nakolach.pl/2007/galeria/zdjecia/DSC00070.JPG http://www.nakolach.pl/index.php?link=gale...31_2007&mnpr=00 acha. co do czasow to przy cieciu do 200 przez niemcy mozna zrobic z zielonej gory w 7,5 godziny Generalnie zazwyczaj ( z zielonej gory = 1205 KM) wychodzi 10 godzin ale tez trzeba ciac 150 do 170. najwiecej traci sie wbrew pozorom na postojach Nie wiem jak bedzie 30go, ale miesiac temu narzeczona pobila rekord jadac 18 godzin non stop... takie korki; najwieksze tworza sie w okoliach berlinen ring. ale pozniej tez moze byc kilka. Z przelotowa 110 130 nastaw sie ze z wawy moze sie skonczyc na dobie za kolkiem. ale na swieta nigdy nie jechalem i nie wiem jak z ruchem pozdr acha. pisanie tego posta to katorga. nawet tu nie maja klawiaury qwerty tylko pozamieniane co sie da :icon_razz: a. jeszcze jedno. uwazaj na robotach drogowych przed koln. jak lecisz na zwezeniach lewym pasem to bardzo latwo nie zauwazyc zjazdu. jest zrobiony tymaczasowy i tylko male tabliczki na koln na poboczu. wiszacych zadnych nie ma.

potwierdzam. Swietne tereny. Mnie zlalo tylko na dojezdzie do Exeter, pozniej pogoda byla coraz lepsza z kazda minuta. :) pozdr

Odswiezam temat. Mam zabukowany prom na 17go wrzesnia na 8 rano w Dover. Smigam prosto do Polski. Jakby ktos sie by chcial dolaczyc, to razem bedzie razniej :cool:. Predkosc przelotowa jak na nakeda bez szyby. Mysle ze jakies 130 km/h max. pozdr