Belgu

Ludziska.... nie po to odstawiamy motory wybierajac sie na ognisko abyscie teraz puszkami przyjezdzali ! Odstawcie wszelkie pojazdy, ktore wymagaja kierowania po trzezwemu ! Jest metro, ktore dojezdza na Kabaty... to wystarczy.

To nie jest prawdziwy zlot tylko jakas tam imprezka sponsorowana. No i nie motocyklowa.... ech...

Bylem w sobote.... bylo calkiem milo... szkoda, ze ulewa zwalila sie z nieba wtedy ale z drugiej strony mozna bylo popatrzec na pare osob w tym jedna dziewoje taplajacych sie w blotku :)

Oj... pisal ,ze jedna flaszka... a jak ich bedzie wiecej to nie wyjdziemy z tego zywi :notworthy:

wejdzie, wejdzie :clap: tylko fracht lotniczy wyniesie ciutke sporo :icon_mrgreen:

Mysle, ze pewne roznice sa... Nie od dzis wiadomo, ze wersje amerykanskie od europejskich zazwyczaj maja nieco wieksza moc (za wyjatkiem motorow z Kaliforni).

Ponawiam pytania... 1) Czy ktos sie tam wybiera z Warszawy w sobote aby ruszyc ok. 10.30 / 11.00 ? 2) Czy spotkamy sie forumowo na miejscu w sobote? Jakas konkretna ustawka? Np. ok. 14.00 czy jak?

Witam wszystkich... Wpierw zwracam uwage wszystkich, ze duzo jest mowy o bezpieczenstwie itp przy pierwszych zakupach motocyklowych. Wszystko fajnie. Jednakze mozna zdziebko z tymi zakupami przesadzic jak sie nie zastanowimy do czego te akcesoria i ubrania naprawde nam sa potrzebne. Czlowiek obkupiony moze potem zorientowac sie, ze owszem kurtki, spodnie i kaski sa dobre ale nie nadaja sie na kazda okazje do pojezdzenia. Potem trzeba myzlec o tym aby kupic druga kurtke albo drugi kask. Dlaczego? Otoz jeden kask jest swietny na chlodniejsze dni a inny zdecydowanie lepszy na lato. Podobnie z kurtkami... jedna swietnie sie sprawdza na temperatury do 20st a inne powyzej. Mozna probowac kupowac uniwersalne sprzety ale to zawsze jest obarczone jakims kompromisem. I badzmy szczerzy... najczesciej na niekorzysc klienta. Wiec wpierw przemyslcie: - czym bedziecie jezdzic? - na jakich trasach? - w jakich warunkach decydujecie sie jezdzic? itp... Jak kogos stac to oczywiscie nie ma problemu... Ale wiele osob stara sie oszczedzac. Jak juz oszczedzac to z glowa... pamietajcie o tym.

Spoko... niedlugo i one beda z karbonu i kevlaru robione :) Nie zgodze sie... mozna troche pooszczedzac, wziac kredyt, malo zarabiac ale jeszcze mieszkac z rodzicami i swoje srodki przesunac na wydatki zwiazane z bajkiem. Tez prawda. Jak wyzej. Podobnie i mnie choc mam nawet slabsza VT600... ale rzeczywiscie powoli rozgladam sie za wiekszym i mocniejszym motorkiem w stylu VT1100 lub VTX1300. Ale przedewszystkim po to aby miec zapas mocy na dluzszej trasie i moc wygodniej przewiezc wiekszy ladunek w postaci 2 osob i pelnych kufrow. W kwestii gabarytow i wielkiego pieca... Valkyrie F6C to dopiero mastodont... a pojemnosc 1500cc i 100 kucykow.

oj i to niejedna :cool: Ja nic nie wiem... nie przyznaje sie... to wszystko wina Listka :banghead: O cholercia... w moje imieniny :crossy:

Mozemy to powtorzyc. Nie wiem tylko jak z tym weekendem bo w sobote jade do Liwia k/ Wegrowa.

Eeej ... ja lubie tylko kobitki jakby co! No popatrz... a ja o ty mzapomnialem :icon_question:

eno... pamietam dobrze.... i pamietam jeszcze jazde metrem :biggrin:

Eee... ja wiem ktora byla? cos okolo 1.00 czy jak?

to chyba nie jest odpowiedni dzial na ten temat czy mi sie tylko zdaje??

ja tez niestety siedze w robocie i myslami tylko jestem z Wami :icon_eek: a jutro na Goraszke.

ale wiesz jakie to bylo dobre? :buttrock: A chyba wypila tylko 1 lub 2 kielonki :banghead: Poza tym w naszym kregu nie mozna bylo siedziec nie wypiwszy. Byloby to straszne marnotrawienie czasu :icon_mrgreen:

tak... to bylo dobre jak zobaczyli siebie nawzajem... kopary im opadly :icon_eek: Racja... ale mimo to bylo bardzo fajnie... milo jest miec z jednej strony ognicho, w lapie kielbache w bule, w drugiej lapie piwo i jeszcze popatrzec na ladne sprzety... :buttrock: Dziekuje za bardzo udane spotkanie! Fajnie bylo poznac kolejne osoby z forum! Juz nie wspomne o wspolnym wypiciu :banghead:... Kurna... jak ten melanz sie nazywal co pilismy z kielonka?

Gratuluje zakupu. Powiedz mi w jakiej dzielnicy smigasz to moze kiedys sie spikniemy i pozycze Tobie moja serwisowke to sobie ja skserujesz.

W sobote nie jade do dzieci bo musze isc do pracy niestety... szkoda :) Na Goraszke pojade ale niewykluczone, ze samochodem. Wszystko zalezy od rodzicow moich... Na jakim stoisku bedziesz? Jak Ciebie tam znajde? Ja napewno nie zostane do 19:00 bo przeciez trzeba Formule 1 obejrzec w TV :)

Pracujesz tam czy jak? ja bede w Goraszce w niedziele ok 11:00. Wybieramy sie tam kilkoma motorami...

skrzynke czy krztynke? bo jak skrzynke to ja w takim razie nic nie przynosze i Twoje bede pic :notworthy:

No to gratuluje... kolega dokonal zakupu sprzeta, ktory mnie tez bardzo interesuje :wink:

Na poczatku tematu padlo pytanie czy kupowac jakies pluszaki dla dzieciakow... Proponuje obkupic sie w duzo cukierkow. Cukierki sprawdzily sie na spotkaniu z wychowankami Domu Dziecka na Korotynskiego w zeszla niedziele.

czesc u mnie na kompie.... jak bede mial czas to wkleje... ale duzo wiecej fotek robili ludzie z tego klubu z Politechniki Warszawskiej. ma ktos z nimi kontakt?