piwo

Udało się z króćcami, a okazuje się, że hamulce sa słabiutkie. Żeby była jasność - wymieniony płyn, oczyszczony zacisk, wymienione klocki , a nie da rady nawet zblokować koła. Zastanawiamy się, czy to może nie oznaczać, że pompa hamulcowa jest do wymiany ? Ktoś ise może orientuje gdize i ile to może kosztować ? A może ktoś ma jeszcze jakies opcje co do skuteczności układu hamulcowego ? Pozdrawiam Piotr

Dzięki - bardzo fajna lina :icon_razz:

Super :D i po takich wyjaśnieniach mogę z czystym sumieniem zapisać i w razie czego nękac człowieka telefonicznie :D Dziękuję :)

z tym się zgodze - przeszczepy, składaki i wyspawane z przystanków autobusowych - tak wygląda więszość, ale też duuuuża większośc z nich zrobiona jest w ten sposób, że wnikliwe przyjrzenie się im i ekspertyza średnio zdolnego mechanika i blacharza moze wykluczyć takie "rodzynki" Niemniej nie zgadzam się, że WSZYSTKIE TO TRUPY - kwestia czy większy czy mniejszy :D

... a kim jest ten człowiek i gdzie mogę go poznać ? I czy wyraził zgodę na podawaniejego numeru na forum publ ? Bo szczerze mówiąc mimo dużego problemu nie wyobrażam sobie, ze zadzwonię do człowiek ai powiem, ze nie wiem wprawdzie jak się nazywa i kim jest, ale na forum podano mi jego nr telefonu :icon_evil: ale dizękuję w każdym razie

no to dziękuję

nic z tego - patrzyłem

Dokłądnie tak ! Skąd wiedziałeś ?? :D

Szanowni, Rozebrałem motor i robiłem przy nim sporo rzeczy. Między innymi zamówiłem nowe króćce. Przyszły - piękne nowe i ... nie pamiętam jak je zamontować. :smile: Jeden ma takie podwójne wyjście a drugi pojedyńcze. Czy jest szansa, żeby to jakoś sfotografować, albo opisać obrazowo jak dla ... mnie ?? :cool: :biggrin: :biggrin: :biggrin: Dzięki !!!!

Borsukles - już Cię lubię :D wysłałem oczywiście

Nie zgodze się. Myślę, ze nie można tak generalizować, ze auta używane to złomy.

Panowie, generalnie czytając wnikliwie Wasze posty dochodze do wniosku, że jesli sie trafi na dobry egzemplarz to nie ma znaczenia czy to Ford, VW, Toyota, Skoda czy Seat czy KIA :biggrin: Po prostu odrobina szczęścia albo wnikliwości podczas zakupu używki

A MOndziak 2.0 TDcI i TDdI ile mogą palić ? Jest w ogóle między nimi w spalaniu jakas różnica ? Przy spokojnej jeździe w cyklu mieszanym.

Dokładnie tak jak mówisz - tym bardziej, że nie chcę sie znowu pakowac w gaz. Zajeździłem już 3 auta z gazem i ... dość :banghead:

Autor Topica przestał byc zauwazany w tej burzliwej dyskusji :)

Oprócz Mondeo zastanawiałem się też nad Avensisem. Robię rocznie w okolicach 30 tyś do 35 tyś km. Sporo jazdy po Warszawie ( i korki i szybka jazda), ale też trochę przejazdów po trasie. Benzyna i wsadzanie jej w gaz odpada. Mam dość :icon_rolleyes: Jeśli - to sama benzyna, choć po Waszych wypowiedziach raczej bardziej skłaniam się ku TDI, TDci - jakkolwiek.

Za Mercedesa - dziękuję :) - jeszcze mam wrażenie, że za młody jestem :) A czy możecie rozwinąć temat awaryjności fordowskich silników ? Jak częste i jak kosztowne sa to usterki ?

Na chwile obecną najpoważniej biore pod uwagę Mondeo 2.0 TDCI

Jeśli chodzi o kulturę pracy - to nie przeszkadza mi diesel. Ważniejsze są dla mnie inne "walory użytkowe" P.

Witam, za niedługi czas będe rozglądał się za katamaranem. Zamierzam wydac na niego max 30 000 PLN i zastanawiam isę czy poszukiwać aut z silnikiem diesla (jak np w AUDI, VW SKODA - TDI) czy nie zajmowac sobie tym głowy i kupić normalnego beznzyniaka ? Proszę o Wasza poradę, ponieważ nie jestem mechanikiem i nie używałem nigdy diesli w tej technologii, a bezyniaki i owszem (z gazem :icon_evil: ). Dzięki za porady i uwagi. :icon_rolleyes: Dzięki P.

No to ocenili ;)

Xylo, oczywiście mógłbym ci odpowiedzieć, potem ty byś odpisał ... itd zaśmiecilibyśmy forum. Ja sobie odpuszczam. Zgodnie z podpisem pod moimi postami. Pozdrawiam

XYLO, na pewno ostre słowa wpłyną na mnie twórczo. Pracuję w marketingu dość dużej firmy, więc o kreatywności nie rozmawiajmy. niemniej potrafię mieć swoje zdanie i stwierdzić, czy coś mi się podoba czy nie. I na pewno wyzwiska od betonów i wiesniaków tego zdania nie zmienią. natomiast wieśniactwem jest Twoje podejście - pozdrawiam

Xylo, zapewne jesteś światowcem - to widać, słychac i czuć. Mógłbyś u nas wieśniaków zaszczepić trochę swojego szerokiego spojrzenia ;)

ale myślicie, że to seryjna produkcja ? Chyba tylko jakiś egz pokazowy ? Ale kolo siedział na nim, jakby miał nogi po wypadku źle poskładane przez pijanego ortopede :buttrock: