melvin

panowie, witam po chwili przerwy melvin mial troche kolowrotek i generalne urwanie parasola. klopot za klopotem, jak nie urok to ....... i czekam z utesknieniem na zakonczenie tego roku; moze zla passa wreszcie minie nawet wczoraj posialem gdzies portfel z kazdym mozliwym dokumentem, kartami, prawkiem i karta do domu/garazu. bede mial nogi jak nigeryjski dlugo-dystansowiec skaczac po 2 schody na 8me pietro do 08.01.07 kiedy biuro wroci z urlopu i da mi nowa karte monsterek dalej w naprawie; trwa to tez wieki cale ale teraz lato wiec wszyscy sie klada i lakiernicy nie maja czasu spac. podobno pod koniec stycznia reszta czesci ma dotrzec ze stanow to moze w lutym wreszcie wyjade; jesli dostane do tego czasu nowa karte z garazu przepraszam ze nie pisalem; nawet nie czytalem, bo mnie chandra wiele tygodni gryzla i melvin generalnie byl do dupy wystarczy biadolenia panowie - wesolych swiat wam zycze; jedzcie i pijcie ile sie da bo monsterek i tak to uciagnie do uslyszenia wkrotce melvin

przeciez to chlopak z sydney, pije z nim kawe co sobote syf ten motor, na zdjeciach ujdzie ale na zywo to tandeta. faktycznie "domowa robota", tanio i prymitywnie zrobiony....ale to tylko moja opinia a fotki karwii robilem stara konica 3 mpx

panowie, przepraszam ze nie pisze ale troche mam urwanie glowy i nagle zaczalem cierpiec na notoryczny brak czasu nic mi sie nie stalo, troche poobijany i lekko kulawy ale przeciez ja mlody szczygiel jestem wiec sie wykuruje w mgnieniu oka. motorek w naprawie, czasci zamowione z usa, malarz wzial reszte ale jako ze swieta za pasm - mysle ze na styczen bedzie gotowy nie szkodzi, mam skuter a sam wypadek? nawet nie szybko jechalem bo wialo poteznie i trzeba bylo sie co chwila zatrzymywac przy zwalonych drzewach. wiatr nasypal piachu z pobocza i sie posliznalem. trudno, zdarza sie ciesze sie ze wam sie fotki podobaja - to glownie dla was wzialem aparat bo ja to juz widzialem musze konczyc pozdrawiam robert zapomnialem podziekowac ze sie o mnie troszczycie; fajnie, dzieki a zapomnialem bo czacha w asfalt palnalem; to juz drugi raz. ale cat-scan wykazal niczym nie zmacona pustke wiec spoko popatrz jak karwia fajnie na zdjeciach wyglada; doloze tam wiecej fotek w przyszlym tygodniu http://www.flickr.com/photos/melvinsmonste...57594376010732/

na nic sie to zdalo; ok, szybciej jechalem i mniej paliwa zuzywalem :) ale teraz cala lewa strona jest ciut rysnieta: owiewka, koncowka kierownicy, sprzeglo, lusterko, bak, lewy sato rear set kaput, zadupek urwalem ten dzyndzyk ktorym sie biegi noga zmienia i po wrzuceniu go reka na trojke, duzo gazu i 200 km do miast na trojce dojechalem stanalem, zmienilem reka na dwojke i prawie ze do mostu sie dopchalem i tam moto padlo, bo ten pojemniczek z plynem do sprzegla tez urwalem a chyba jest to potrzebne :bigrazz: ale zadzwonilem po moto-van i za pol godzinki za stowe do mojego mechesa go zawiozl, mnie do domu odwiozl a teraz siedze i sobie lize..........rany cichooooooo! bez glupich komentarzy :) ide kimnac bo prochy zaczynaja dzialac serwus, chlopaki

melvin tez jest tyle ze glebnalem sobie w srode i musze nowy kask kupic no i troche moto szmatka przetrzac :) ale za to fotki zdalalem zrobic super nim jebnalem w asfalt :) http://www.flickr.com/photos/melvinsmonste...57594379893105/ ps dobrze ze lewa strona palnalem bo obydwaj z sebem bysmy nowych kominow szukali

w USA: $14,995 za podstawowy model $19,995 za S model $24,995 za Tri-colore model

ano........melwin zaiwania pod prad :lalag:

a melvin w piatek idzie na moto-show i zobaczy na zywo...........ducati 1098 fotki DUCATI 1098 sydney moto-show http://www.sydneymotorcycleshow.com.au/article33.htm

a ja bym kupil i dal mechesowi zeby je zalozyl :buttrock: zazdroszcze ci, seb, smykalki; u mnie w domu to zana wbijala gwozdzie do sciany bo melvin ma 2 lewe lapy

te, koles, ty sobie nie schlebiaj bo gdyby nie stara pierdola melvin to bys tu tylko o maszynkach do ryzu czytal :icon_razz: "Ducati" bylo na 175tej stronie i pajeczyna pokryte a ten watek wogole nie istnial..........tak ze ku*wa czapki z glow :biggrin: a a spotkanie? wymien date pomiedzy majem a wrzesniem '07 i melvin sie stawi :biggrin:

rob se ta jak chceta ale wiesz, krzys, to zalezy oczywiscie od twoich potrzeb ale wtedy gdy zmniejszysz to bedziesz mial 2 zestawy zdjec i potrzebowal nawet wiecej miejsca. ale ty wiesz najlepiej co ci potrzeba a jesli moj przyjazd dojdzie do skutku to w grodzie kraka sie spotkamy i sprobujemy tego hiszpanskiego jabola ktorego dominik tak zachwala albo moze nie bo nam seb, fracuski piesek, zatrucia doatanie. mysle ze sie dogadamy co do trunku ok, ide kimac bo 5ta rano siemanko, do jutra

ta beemka to super. gna jak dzika, ma te nowe metzeler opony (pamietasz, mowilem kiedys?) i jak je dotkniesz cieple to az sie kleja do reki fajny motorek a jedziesz jak na kanapie. tylko duzy i ciezki i jak jechalem to na poczatku myslalem ze tylko prosto bo strach ruszyc bylo kierownica :icon_eek: a to jak baranek. i ruszysz reka a tu "o ku*wa, skad sie to 150km/h wzielo?" za kazdym razem jak mnie wyprzedzal na prostej to az mna wialo

jak mnie to irytuje ze mi sie 5 zdjec zapodzialo i ja je widze u siebie a na publicznym flickr ich nie ma. jak sie wnerwie to zaraz je wszystkie wymarze i dam od nowa co prowadzi do odp na twoje pytanie. ty mas ograniczenia bo uzywasz darmowa wersje. ja zaplacilem co kosztuje grosze; chyba 30 us/rok i masz wtedy 2GB/m-c (!) plus niezliczona iloss zestawow (teraz masz tylko 3) tak ze jak masz tone fotek i chcesz je gdzies trzymac to za niecale 100zł/rok to nie jest zle ok, ide mazac fotki bo mnie krew zaleje :icon_eek:

ty mnie frapujesz, seb wlasnie dzis zaczalem robic bardzo luzne plany odnosnie moich wakacji; mysle ze gdzies od poczatku maja do konca sierpnia bede w polsce. ale spoko, bez paniki i nie kaz starej cyklinowac podlogi i stolu zastawiac bo to na razie patykiem po wodzie pisane zapytam sie ile by kosztowalo przywiezienie ze soba moto, choc jak pomysle o mokrej kostce i torach tramwajowych to mi sie slabo robi. no i zuczkach i wogole o wszystkich innych przeszkodach. bede tylko po rynku jezdzil i pod noworolem parkowal, zeby golebie na duka nie sraly :biggrin: tak ze watch this space for updates ale na wszelki wypadek szykuj barek ps a propos....wczoraj syn musial na dol zejsc i mnie z taksowki wyjac a potem mnie musial rozbierac bo troche slaby bylem. chcialem wam cos napisac ale klawiatury nie widzialem :icon_twisted: ale checi mialem dobre

zmienilem zestaw bo mi sie ilosc zdjec nie zgadzala. mialo byc 26 a widzialem 21 zmazalem, zrobilem nowy zestaw i dalej widze 21 zdjec gdzie powinno byc 26, bo tyle widze na swoim koncie ze zdjeciami. czyzbym slepl? ile zdjec widzicie? http://www.flickr.com/photos/melvinsmonste...57594367763897/ a jesli chodzi o twoje pytanie, krzysiu to daje zdjecia w pelnym rozmiarze: 2592 x 1944 ok 2MB/zdjecie te stare z sydney sa mniejsze bo kamera miala 3megapixels a ta teraz ma 5 jak klikniesz na fotke, to potem nad zdjeciem jest menu i wybierz szklo powiekszajace. wtedy mozesz ogladac i kopiowac fotki w najwiekszym rozmiarze

nieciekawie tu jest; gonia nas jak psy kilka drog dookola sydney gdzie mozna jezdzic to sa istne lapanki w w'endy z helikopterami wlacznie bo chlopaki uciekaja. spoko w tygodniu sa kamery stacjonarne, ale u nas sa od tylu, nie najazdowe wiec tablice widac. jak robisz sztuczki z tablica to tez cie dupna. a jak cie zlapia 30km/h powyzej danego limitu predkosci to automatycznie tracisz prawko na 3 m-ce. kary pieniezne to pryszcz - ale punkty masz 12/3 lata. w czasie dlugich w'endow so podwojne punkty za predkosc czyli teoretycznie mozesz stracic prawko w w'end ale co tam - raz sie zyje na torze jest ok ale troche bojno bo pelno wariatow gnajacych jak burza bez umiejetnosci do poparcia odwagi i o wypadek latwo. to kosztuje od $160-$190 za dzien na torze

kilka fotek z dzisiaj http://www.flickr.com/photos/melvinsmonste...57594367763897/

wieczny malkontent, cholera :crossy: czlowiek pol swiata porusza, zdjecia mu z usa sciaga i wciaz malo :D bylismy dzis na przejazdzce - ale bylo PRZEZAJEBISCIE. takie wykretasy byly, troche szybkich lukow po 140 - 160, troche ciasnych po 60 - 80. na prostej mialem 200 kilka razy z kumpel na bmw 1200 tylko smigal kolo mnie a huku z remus rur robil tyle ze az bojno patrzec. a potem tylko plomienie mu z rury szly przy zmiane na dol. bylismy na promie przez rzeke i z powrotem. 300 km widoki super, dla was zadna atrakcja po wygladalo jak na podhalu; dla mnie frajde dzien byl :buttrock:

no wlasnie; to ze ja mam do was z deczka dalej jest bez znaczenia bo wy sie i tak odwiedzac za czesto nie bedziecie. panowie, macie za to moje moralne wsparcie

AMEN :)

przod: US$1.541 tyl: US$1.787 http://www.oncycles.com/dymag_main.asp zycze ci, seb,szczescia na bazarze :D

taki caly w CF to mnie sie marzy, ale tutaj to portki przez glowe ile by to kosztowalo nie jest to w moim guscie ale doceniam wyglad, gdy CF jest pomalowany. wtedy tak sie super lsni i te wlokna sa przez to bardziej widoczne ten facet ktory mi malowal motor pokazywal mi innego monsterka z CF bakiem i reszta pomalowana na electric blue; ok, to nie ja ale wygladalo super ja to bym chcial CF felgi - ale nie pokryte a cale......takie DYMAG by mi calkiem wystarczyly http://www.dymag.com/index2_e.html

czuje sie urazony :buttrock: co prawda plagiat artystyczny nie jest mi obcy, ale na mala skale. w tym przypadku, kazde jedno zdjecie wykonalem sam. ja przeciez jestem artist - seb to poswiadczy przy okazji - a moze nawet teraz - doloze troche fotek z dzielnic ........mam jeszcze 450 zdjec moich psow jak bys byl zainteresowany :rolleyes:

ja do kazdego klubu jaki zorganizujecie zapisze sie z przyjemnoscia. fajne z was chlopaki i szkoda tylko ze nas ta odleglosc dzieli. co w sumie jest bez wiekszego znaczenia; wiadomosci podrozuja szybko via net co do lokalnego DOC to istnieje ale nigdy tam nie bylem. ja osobiscie nie lubie spotkan w grupach, gdzie wszescy sobie kadza i po plecach sie klepia. tutejszy DOC ma opinie grupy snobow, takich co to "bulke przez bibulke......" ale to tylko poslyszane opinie; byc moze bezpodstawne