Jest obciążenie. Opona trąca o asfalt obciąża silnik w takim stopniu jak ma to miejsce w czasie jazdy (im lepsza opona' date=' tym większe obciążenie przenosi w czasie "palenia") Łożyska miały by siadać od pracy bez obciążenia :?: Nie sądze. A może zachodzi jakieś zjawisko o którym nie mam pojęcia??? Wydaje mi się jednak, że nie. Nie jest prawdą, że za planowaniem powinna iść polerka i wypełniacze. Są to 3 odzielne czynności i można je wykonywać niezależnie. Najważniejsze na co trzeba zwrócić uwagę to to, że przed planowaniem (przed, nie po) powinien iść generalny remont silnika. I nie jest to tylko szlif i nie jest to tylko szlif + układ korbowodowy. Przed podjęciem jakiejkolwiek formy tuningu należy doprowadzić do ideału nie tylko silnik, ale również gaźniki, układ zapłonowy, wydechowy, ssący. Wszystko musi być w super stanie zanim weźmiemy się za jakieś usprawnienia!! Tak koło trze o asfalt, ale ilość obrotów na pewno nie jest współmierna do obciażenia, tzn po to są mw biegi. Przy np 6 tys obrotow (czy ilu tam) to juz bylaby 4 czy 3 zaleznie od silnika motoroweru, a tak masz nadal 1 a obroty wysokie. Jesli nie łozyska to na pewno pierscienie, jak jednak obstaje ze łozyska sa wytłukiwane (ale nie mam zamiaru sie kłucic :D ). Chodzi mi tez o zmniejszone smarowanie i przegrzanie silnika