Sylwia*

No pierwszej świeżości nie jestem, Ty zresztą też :biggrin: , ale przypomnij sobie jak Rossi dawał czadu jako małolat... A ja jednak uważam że psycha mu siadła i to nie chodzi mi tylko o ostatni wyścig, ale o kilka innych w tym roku. A Stoner - dobry zawodnik, doskonale przygotowany, dobry sprzęt, młoda krew...

Bardzo smutno. Dla mnie wyścigi nie mają już takiego wymiaru jak wtedy, gdy wygrywał DOCTOR. No ale cóż, Vale nie może być całe życie najlepszy. Poza tym pierwszej młodości też już nie jest :bigrazz:, do tego pech i trochę osłabienie psychiki... Ale i tak nie jest źle. Pamiętacie Sete Gibernau? Nie pamiętam któy to był rok, ale ten gościu to dopiero miał pecha w konfrontacji z V.R. Wyścig wg mnie był ok, szkoda tylko, że był tak dramatyczny dla Doctora.

Bardzo!

Astarte - jeżdże 954 mojego męża i wiesz co? nie zamieniłabym jej za nic na nic! Jest piękna, bardzo zgrabna i dużo potrafi :) Też do wysokich nie należe (164cm) i k*****a mnie strzela jak przy opieram się na palcach a nie na całych stopach, podczas zatrzymywania. Przy przeparkowywaniach zazwyczaj posiłkuję się pomocą moich kolegów-motonitów albo mężem. Ale powtórzę raz jeszcze - CBR 954 jest naprawdę grzechu warta. A inne tysiące... szczerze mówiąc, przymierzałam się do kilku na motoexpo i wiesz co, żadna tak mi nie pasowała jak moja hondzinka.

CBR 954 Ja też uważam, że za poważny jak na tak małą i niedoświadczoną kobitkę- motonitkę :icon_question:

Tytus, gratulację stronki jest super!

Jakieś szczególne zamówienie?

Przemko, dobrze, że Tobie się nic nie stało. Szkoda, że tak wyszło :icon_biggrin: i to na początku sezonu.

Markom13 - bardzo chętnie. Na razie szukam opiekunki dla dzieci bo nie ma jak to samemu tyłek posadzić na motorkach i poprzymierzać się do nich bez przeszkadzaczy. Ale nawet jak mi się nie uda załatwić opieki, to zabieram je ze sobą - wtedy przydasz się z żonką do pomocy ;) Będziemy w kontakcie. Odezwę się w związku z wyjazdem kilka dni przed. Jakby co to pisz na gg albo na priva. No nie było mnie więc opieram się tylko na fotkach i relacjach moich znajomych. A niektóre fotki były niczego sobie... No ale teraz będę ja - może nie będę w kusych spodenkach i nie będę się wić na motorkach ale będziesz mógł sobie oko zawiesić :) :smile: :wink: Żartowałam oczywiście :)

A o jaki konkretnie show Tobie chodzi? Podobno show robiły lalki z polandposition :biggrin:

Oj to ja mam 164cm i jak jestem po obiadku to i z 55kg ważyć będę :biggrin: A jeżdzę 954 :biggrin: Fakt - nie mam innego wyjścia - to motocykl mojego małża, ale jeździ się nim wyśmienicie - wiem na pewno, nic małego i nic słabego - podobnie jak WiolaSzpila. Oczywiście chcę mieć swój motocykl - nie wiem kiedy to będzie, ale wkurza mnie to, że muszę podpierać się na palcach, a nie stać na całej stopie. Dlategoteż 24 III będę na targach motocyklowych w Warszawie i postaram się poprzymierzać do motorków :biggrin:

No i ja się wybieram, ale pewnie w niedzielę dopiero. Kurcze, przez to moje mamowanie na targach ostatni raz byłam 3 lata temu! A podobnie jak Pszczoła35 uwielbiam się poprzymierzać do motorków - może znajdę coś dla siebie, w czym się rozkocham i zaczne o tym marzyć :flesje:

Ale plecaczek też trochę w tym winny - nie powinna tak siadać ubrana na motocykl. Niestety znam takie, które nie mają kszty wyobraźni i myślą, że tylko kask wystarczy... I nie tyczy to się tylko dziewczyn...

Konkurencyjne ceny, duży wybór, super kontakt i szybka przesyłka. Całą stolicę w październiku objechałam, żeby kupić buty w rozmiarze 37 i tylko mnie zbywali. Andy przysłał mi je następnego dnia po zamówienu.

SIDI kupiłam w zeszłym roku właśnie na allegro u AndyKomorki. I u niego wtedy były najtańsze (niestety nie pamiętam dokładnie ceny) . Dodam jeszcze, że jest to osoba, z którą świetnie się przeprowadza transakcje. Tak więc jak masz czas - szukaj taniej, w innym wypadku polcam AndyKomorkę.

Podjechałam pod stanowisko do tankowania na stacji paliw. W związku z moim niewielkim wzrostem chciałam oprzeć nogę na podeście i... źle wymierzyłam odległość - podest był kilka centymetrów przed moją stopą. Tak więc spokojnie przewróciłam się na boczek. Całe szczęście, że moto oparł się o crashpada i absolutnie nie było żadnej ryski a i mi nic się nie stało, no i że małż był w pobliżu i podniósł mi 2oo, bo sama nie dałabym rady tylko chyba bym się rozpłakała z bezrady :) i prosiła o pomoc panów ze stacji paliw. No i dobrze, że kasku nie ściągałam bo ze wstydu na pewno byłam purpurowa...

Bilety lepiej kupić w przedsprzedaży u Grandysów. Wychodzą trochę taniej niż bezpośrednio w kasie w Brnie. Byłam w Brnie w zeszłym roku - było bosko - atmosfera, klimat, ludzie i oczywiście Vale Rossi, który niestety wówczas nie wygrał :icon_eek: I to byłam z mężem, 2letnią córką i 6miesięcznym synem :cool:! W związku z dodatkowym obciążeniem, byliśmy tylko w niedzielę. Ale pomimo balastu, ogromnych korków i godziny dojścia na miejsce z dzieciakami na rękach - WARTO BYŁO. Fakt - zdecydowanie lepiej jest oglądać wyścig na Eurosporcie, ale ryk maszyn i emocje może dostarczyć tylko pobyt na torze. Na pewno tam wrócę (ale już nie z dziećmi), żeby poznać jeszcze inną stroną MOTO GP :rolleyes:

Ja również wszystkim gratuluję! Wiem jaki to stres, egzamin na A zdałam w lipcu w 30 stopniowym upale. Były potężne nerwy, ale zdawałam w Ostrołęce - wielkie podziękowania dla Panów Egzaminatorów :) :notworthy: :notworthy: Byli przesympatyczni i zależało im na tym, żebym zdała :wink: Pewnie zadziałał troszkę mój urok osobisty :cool: :wink: , bo placyk poszedł mi beznadziejnie. Na szczęście traskę pokonałam bezbłędnie. I bardzo się cieszę, że w tym roku będę mogła sezon rozpocząć na wiosnę a nie jesienią.

Gratulacje! Ja miałam egzamin 28 lipca i też zdałam, z tym że prawko na B mam już od 7 lat. Wydaje mi się że dzięki temu mogłm się skupić na technice jazdy a nie przepisach i takich tam pierdołkach. Tym większe gratulację dla Ciebie!!!