Skocz do zawartości

DA REK

Forumowicze
  • Postów

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez DA REK

  1. TAK. Przynajmniej ja tak zrobiłem, bo kable do klaksonu wychodzą z przekaźnika, który wytrzymuje 30 amperów i jest zabezpieczony w skrzynce bezpiecznikowej wkładką 20-25A. Dla sprężarki spokojnie wystarczy. Chyba że nie masz przekaźnika... wówczas możesz trąbić ale krótko, bo zgrzejesz wyłącznik klaksonu. Hough Biały Człowieku.
  2. Też uważam że nie ma złotego środka. Codziennie przeciskam się w korkach i widzę co się dzieje. Łapa leży na klamce przez cały czas, ale od czasu kiedy zaopatrzyłem się w seledynowe odblaskowe szelki, kierowcy katamaranów reagują nieco przyjaźniej. Zresztą chmur już więcej, szaro, buro... Co zaś tyczy się treningu hamowania, to też polecam parkingi przy marketach. Swego czasu trenowałem zawzięcie przeciwskręty, teraz mniej ale mimo wszystko nie odpuszczam.
  3. Niech wraca chłopak do zdrowia. To teraz najważniejsze. Mam tylko nadzieję że nie będzie mieć problemów natury prawnej, bowiem z tego co zdążyłem zauważyć poruszał się jednosladem o pojemnosci 500, a chyba jeszcze nie ma wymaganego wieku (16-17?). Obym się mylił. Zaś co do samego zdarzenia to sądzę że przyczyna wypadku jest niestety dość częsta. Mianowicie podczas manewru wyprzedzania, przyspieszenia sprzętów (i ich kierowców) są tak duże, że często zaskakują tych leniwszych kierowców katamaranów. Te przyspieszenia to niestety przypadłość młodych kierowców jednośladów, którzy wyprzedzają kilka aut naraz. Wspominam o tym, bo sam nakręciłem samochodami około miliona km (bez wypadku, tfu, tfu) i troszkę się napatrzyłem na różne sytuacje. Zresztą zawsze zatrzymuję się kiedy widzę przewrócony motocykl, bowiem doświadczenie nauczyło że tych wielu ludzi dookoła, to tylko gapie którzy na myśl o wezwaniu pomocy sądzą że już ktoś to wcześniej zrobił. I można czekać, czekać... Tak niestety bywa. Kuruj się Damian.
  4. Serwus, kilka miesięcy minęło od czasu kiedy zadałem pierwsze pytania n/t fanfarów. Troszkę forum nie działało, troszkę mnie nie było... ale w sumie mogę podzielić się nowymi informacjami. Tak więc na początku lata zamontowałem jedną tubę o dłg 38 cm i podwiesiłem na lewym gmolu (najlepsze miejsce, no i najlepszy efekt). Używałem w słońce i w deszcz. Bez problemów. Niebawem dorzucę foto. Po zastanowieniu się i różnych przymiarkach, sprężarkę zamocowałem w miejscu fabrycznego klaksonu, czyli pod lampą. Klakson zdemontowałem, bo i po cholerę mi on. W ten sposób wykorzystałem oryginalne kable klaksonu, które dostają prąd z przekaźnika. Przycisk klaksonu bez zmian. Zwłoki w dmuchaniu w tubę w praktyce nie ma, bowiem kilka razy zdarzyła mi się potrzeba ostrzeżenia innych o ich niewłaściwym zachowaniu na drodze, i faktycznie reagowali prawidłowo ... Poza tym w praktyce problem policji nie występuje, bowiem po pierwsze nie zdarzyło mi się na nich trąbić, a po drugie nigdzie w kodeksie nie jest napisane że motocykle nie mogą używać tego typu sygnału dźwiękowego (przecież TIR to też pojazd silnikowy). I tyle. Podsumowując : polecam. I to bardzo, bo zarówno młody ścigant w katamaranie jak i niesforny pieszy, zawsze prawidłowo reagują na dźwięk tuby, czyli... włączają myślenie. Pozdrawiam
  5. Troszkę mnie nie było, (forum trochę zanikło) ale skrupulatnie przejrzałem posty. Teraz, po mającym się ku końcowi sezonie, stwierdziłem że patent z czarną taśmą u dołu szybki jak najbardziej sprawdza się. Dodam tylko że mam do kasku przymocowany daszek, i normalne jest że takie rozwiązanie zabezpiecza oczy zarówno przy opuszczonej szybie (jak wieje, pada, lub zimno) a kiedy szyba jest u góry (korki, ciepło, itd) to cień z paska taśmy chroni oczy i jest fajnie. Rozwalił mnie kolega który stwierdził, że skoro świeciło z zachodu, to on pojechał na wschód... No po prostu idealne rozwiązanie! Obśmiałem się jak norka. Brawo. Zaczepisty tekst. DA REK
  6. DA REK

    Virago 535

    Nie wiem czy już zmieniłeś akumulator. Ja zmieniałem niedawno. Kupiłem z allegro za jakieś 7-8 dych, ale musiałem się trochę namęczyć z podłączeniem. Po prostu miał trochę inny sposób mocowania kabli. Dopiero później dowiedziałem się że mogłem kupic oryginał za 120. Wiedząc to wcześniej, na pewno bym zrobił. DA REK
  7. Witam, zdechł mi prąd na drodze starter-rozrusznik w virago 535. Wcześniej przez nieuwagę zrobiłem zwarcie z akumulatora i przepalił się główny bezpiecznik. Myślałem że w łeb sobie strzelę... Po wymianie bezpiecznika wszystkie odbiorniki mają prąd, oprócz startera. Szukałem tematu na forum, ale nikt wcześniej o tym nie pisał. Od czego zacząć poszukiwania ? Czy między starterem a rozrusznikiem jest jakiś stycznik lub przekaźnik (który mógł się spalić), bo nie sądzę aby cienkie kable od startera uruchamiały rozrusznik bezpośrednio, chyba że przez elektrozwore w obudowie rozrusznika ? ... Będę wdzięczny za wskazówki od wszystkich, którzy już przerobili ten temat. Zawsze to lepiej posłuchać mądrzejszego w te klocki. Nawet zwykłego, głośnego myślenia. Czekam niecierpliwie, bo dzisiaj jest już 17 stopni...
  8. DA REK

    Virago 535

    Witajcie, zdechł mi prąd na drodze starter-rozrusznik w virago 535. Wcześniej przez nieuwagę zrobiłem zwarcie z akumulatora i przepalił się główny bezpiecznik . Myślałem że w łeb sobie strzelę. Po wymianie bezpiecznika wszystkie odbiorniki mają prąd, oprócz startera. Szukałem tematu na forum, ale nikt wcześniej o tym nie pisał. Od czego zacząć poszukiwania ? Czy między starterem a rozrusznikiem jest jakiś stycznik lub przekaźnik (który mógł się spalić), bo nie sądzę aby cienkie kable od startera uruchamiały rozrusznik bezpośrednio, chyba że przez elektrozwore w obudowie rozrusznika ? ... Będę wdzięczny za wskazówki od wszystkich, którzy już przerobili ten temat. Zawsze to lepiej posłuchać mądrzejszego w te klocki. Czekam niecierpliwie, bo dzisiaj jest już 17 stopni...
  9. Serwus. Odskoczę trochę od tematów procencików, przepisów i takich innych... Zakładam że kilka osób przećwiczyło już na swojej skórze patencik, który pomaga podczas jazdy w ostrym, upalnym słońcu z otwartą szybką ponad kaskiem. Jeśli zaś ten temat nie wszystkim jest bliski, to chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami. Mianowicie, wszystkie kaski wyposażone w odchylaną szybę, a nie posiadające daszku p/słonecznego, powodują czasami oślepianie słoneczkiem prosto w gałki. Ja zastosowałem proste rozwiązanie : czarną taśmę izolacyjną (19 do 25mm) którą, przykleiłem dokładnie wzdłuż dolnej krawędzi odchylanej szybki. Kiedy więc słońce ma się ku zachodowi (i jest ciepło) podnoszę szybkę tak, aby dolna krawędź szybki z czarnym paskiem taśmy osłaniała oczy przed ostrymi promieniami słoneczka. Wtedy widzę wszystko. Kaski typu Jet niezbyt częto są wyposażone w ruchomy daszek p/słoneczny, więc to proste rozwiązanie pozwala na jazdę z opuszczoną i oklejoną szybką zarówno w deszcz (bo taśma na dole nie przeszkadza) jak i w ostre słońce (wtedy nie nerwuje). Nie wspomnę już o szczękach i tym podobnych kaskach, oczywiście bezpieczniejszych niż jety. Czy ktoś to wcześniej wypróbował ?,.. - bo jakoś nie spotkałem na forum... Pozdrawiam serdecznie.
  10. Daj zdjęcie tego nowego kasku. Może jakiś "podrasowany" ? Chętnie obejrzę, bo używam Airoha Jet z doklejonym do szyby daszkiem p/słonecznym (super sprawa) i co prawda spisuje się dobrze, ale powyżej 120 już trochę szumi...
  11. No cóż, i tutaj kółko się zamyka. Święta racja kiedy mówi się o staniu w korkach siedząc na czymś co jest duuuuże i wygodne, ale zbyt szerokie i niegramotne, aby przeciskać się tak zgrabnie jak virazka. Też to przerabiam, ale kiedy myślę o zamianie na coś trochę większego to szczerze mówiąc, skupiam się na czymś w rodzaju Marudera 800 z wałem kardana. Dlaczego ?... , bo wydaje mi się że każdy kto pozna uroki wału kardana niekoniecznie zapała miłością do łańcucha. Szybciej pas napędowy. Jesli źle mi się wydaje, to czekam na odbicie piłeczki.
  12. Witajcie, zdechł mi prąd na drodze starter-rozrusznik w virago 535. Wcześniej przez nieuwagę zrobiłem zwarcie z akumulatora i przepalił się główny bezpiecznik :icon_rolleyes: . Myślałem że w łeb sobie strzelę. Po wymianie bezpiecznika wszystkie odbiorniki mają prąd, oprócz startera. Szukałem tematu na forum, ale nikt wcześniej o tym nie pisał. Od czego zacząć poszukiwania ? Czy między starterem a rozrusznikiem jest jakiś stycznik lub przekaźnik (który mógł się spalić), bo nie sądzę aby cienkie kable od startera uruchamiały rozrusznik bezpośrednio, chyba że przez elektrozwore w obudowie rozrusznika ? ... Będę wdzięczny za wskazówki od wszystkich, którzy już przerobili ten temat. Zawsze to lepiej posłuchać mądrzejszego w te klocki. Czekam niecierpliwie, bo dzisiaj jest już 17 stopni...
  13. DA REK

    Virago 535

    Pomysł fajny, choć do lata jeszcze dużo może się zmienić. Marcysiek proponuję jednak abyś przed dłuższym wypadem na virażce we dwoje, zapakował swoja połówkę na siedzenie i przewiózł ok 150 km. Jeśli będzie chciała dalej jeździć to może i wytrzyma. Moja niestety po takim odcinku wysiada. Na takie długie wyprawy we dwoje to chyba jednak virówka jest trochę za mała...
  14. Takie z prawdziwego zdarzenia można kupić w sklepach motoryzacyjnych NORAUTO. Poszukaj w necie i sprawdź gdzie będziesz mieć najbliżej. Jest w Polsce kilka takich sklepów. Ja właśnie tam je namierzyłem i wypróbowałem. Całe metalowe i chromowane. Koszty : 1 tuba 40 cm ze sprężarką 70 zł, a 2 tuby ze sprężarką 99zł. Wcześniej jednak warto zadzwonić do sklepu i się upewnić.
  15. Witam ponownie, ale temat sie rozbujał, kto by pomyślał... MYCIOR : widziałem Twoje foto z fanfarami. Widze ze masz wersję typową dla Tirów, długie tuby gdzie ta dłuższa ma jakoś ponad 60 cm. Ten zestaw brzmi ogłuszająco. Ja myślałem o pojedynczej tubie o dłg 38 cm. Sprężarka jest nieduża i połączona z tubą za pomocą wężyka. Ton tuby jest dość niski i charczący. Podłączałem to to w sklepie (na hali serwisowej). Ryczało jakies 120 db, jak pisał jeden z kolegów. Co do policji, to nie sądzę aby mieli się czego czepiać, w końcu jest to sygnał dźwiękowy używany przez inne (duże) pojazdy, byle tylko nie przeginać w terenie zabudowanym. Ostatecznie jeśli ktoś ma obawy to niech podłączy to pod oddzielny przełącznik, a nie wspólny dla klaksonu.. I tyle.
  16. Wbrew pozorom jest tego na rynku dość dużo zarówno na allegro (np tutaj : http://www.allegro.pl/item162229609_podpor...virago_535.html , jak i w ogłoszeniach w prasie motocyklowej - dział części lub różne. Stelarze są raczej niezbędne, bo bez nich możesz uszkodzić sakwy jak i lakier na błotniku. Gmole jak najbardziej polecane. Różnie bywa....
  17. OK. Mam nadzieje zabrać się za to za 3 - 5 tygodni. Jeszcze tylko nowy aku.
  18. Oto link do strony na której znajdziesz ofertę opon nowych i leżakowanych. http://www.serwis-kuchnia.com/05_okazja.htm Są tam telefony i adresy. Aby znaleźć wykaz opon leżakowanych trzeba zjechać do dolnej części strony i ściągnąć ich listę która jest zapisana w pdf. Oglądałem tę listę przed chwilą i widzę że jest tego dość sporo. Praktycznie wszystkie rozmiary, ale oczywiście należy to zweryfikować osobiście. Z tego co widzę na allegro, to "dannyk" na ten moment nie wystawia tego rozmiaru, ale zapytaj. Chyba jest również motonitą i nie zdziwiłbym się gdyby był jednym z forumowiczów. Oto kilka z jego obecnych aukcji która ułatwi znalezienie kontaktu bezpośredniego. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=277090
  19. Dzięki za info, szczególnie w sprawie wibracji. Myślę że pod mocowanie sprężarki wstawię jakieś gumy czy amortyzorki. Coś wykombinuję. Co do wyłącznika, to chyba pod wspólny, ten który jest standardowo. Po prostu zmostkuję i dorzucę przekaźnik. A używanie na ulicy... na pewno nie dla zabawy, tylko w trosce o swój tyłek. Efekt jest faktycznie zaczepisty, bowiem nakłoniłem gościa w sklepie NORAUTO aby mi zademonstrował. Uchhh. Ale zaduło...
  20. Witaj, w październiku zmieniałem tył. Fabrycznie miałem Brigestona 140/90/R15. Trochę czytałem a potem szukałem ofert różnych opon i ostatecznie zakupiłem Dunlopa troszkę szerszego, a mianowicie 150/80/R15. Kupiłem nową oponę na allegro za ok 150 zł, z tą różnicą że była leżakowana w magazynie jakieś 4 lata, ale nieużywana i z frędzelkami. Normalna guma. Zastanawiałem się też nad Metzelerem ale ostatecznie wybór padł na Dunlopa. Zanim dokonałem zakupu, zapytałem chłopaków z dwóch sklepów-serwisów czy znają jakiś warsztat który zmienia opony w motocyklach i który ma wyważarkę. Obaj wskazali mi zakład który i tak znałem z wulkanizacji samochodowej. Wulkanizator powiedział że rozmiar 150 również się zmieści bo już to robił. No więc zakupiłem a on wymienił i wyważył. Wszystko za 40 złotych. W odróżnieniu od Briga, Dunlop jest bardziej zaokrąglony co pozwala na lepsze składanie się w zakrętach. Z kolei Brig jest bardziej płaski przy podłożu i chyba bardziej komfortowy. Nowy Dunlop zrobił dopiero jakieś 500km i chyba nadal jest w fazie docierania, bo odnoszę wrzazenie że skuteczność hamowania jest troszkę słabsza niż w przypadku Briga, ale może to właśnie wynikać z większego zaokrąglenia opony. Coś za coś. Sądzę że po tym sezonie będę miec lepiej wyrobione zdanie. Jeśli będziesz chciał, to wskaże Tobie człeka który handluje takimi oponami na allegro. Pozdrawiam
  21. DA REK

    Virago 535

    No coś Ty ? Z żoną do Kletna ??? Na virniku 535... ? Najlepsza droga do rozwodu jeśli chcesz z Nią jechać aż ze Świecia. Chyba że załadujesz się w autokuszetkę PKP a potem na południowe drogi. Moja żoneczka już po 50 km mówi że ma obity tyłeczek, który potem muszę masować. I nie mogę nie przyznać jej racji bowiem, jaki jest tylni fotel każdy wie kto na nim jechał... Jedynie mój syn może z tyłu usiedzieć do bólu, a nawet dłużej. Dla niego motor to Guru i nie ważne gdzie, byle do przodu. Ja tam nie wiem jak inni, ale 650 może i mogłaby się tam pokazać, bowiem na starcie i tak zostanie w tyle. To wiem, bo próbowałem nie raz nie dwa. :crossy: Co na to inne virniki ?... A tak na poważnie, to osobiście nie mam nic przeciwko, w odróżnieniu od zlotów HD dla których również Gold Wing nie jest godny przyjęcia. Ale ten typ tak ma : "jak wchodzisz między wrony, to kraczesz jak i one" ... choć do orłów im daleko. Nie oceniam. Tylko komentuję. No coś Ty ??? Cały kraj to trasa Świnoujście-Ustrzyki Grn. Jakieś 900km. A znad morza w górki tylko 479km jak napisał jeden z kolegów. Może jednak ruszymy ? Mamy wsparcie virników już po niecałych 2 godzinach - w Świeciu. Hmmm ?
  22. Ale dosoliłeś... Obśmiałem się jak norka. Do tej pory nie mogę dojść do siebie :icon_twisted:
  23. Na pewno lepiej się zatrzymać i grzecznie pogadac. Z reguły odpuszczają jak się nagadają. A swoją drogą nie zatrzymują bez potrzeby, bo nie po to kupiłem motor aby jechać 40km/h i latem stać w korkach w drodze do pracy. Szybciej, ale i grzeczniej. Pokora popłaca.
  24. Istotnie, nie ma w naszym KD przepisu nakładającego obowiązek zmiany opon na zimowe w określonych warunkach. Co do ubezpieczalni, to jakiś czas temu wymyślili sobie nową formułkę "brak przygotowania pojazdu do warunków" etc. To próba nadinterpretacji, mająca na celu wymuszenie na poszkodowanym (ubezpieczonym) przejęcia winy. Bzdura z którą trzeba walczyć. Liczy się tylko ważny przegląd techniczny. A co do opon zimowych - hmmm, na pewno nie jestem guru w tych sprawach, ale tak się składa że przez 20 lat przejechałem samochodami około miliona km. Co prawda bez wypadku, ale sytuacje miałem różne. Raz nawet gość skasował mi auto z tyłu. Dosłownie. Przełamał i na złom. Powód : gadał przez komórkę i nie miał zimówek. Przez wiele lat wychodziłem z założenia, że jak jak masz łeb na karku i oczy w d...ie , to zadbasz o siebie. Ale jak dawno temu dostałem zaproszenie do udziału w małym zimowym wyścigu i kupiłem zimowe pirellki to radykalnie zmieniłem zdanie na temat prowadzenia auta i jego przyczepności. Teraz osobiście polecam posiadanie dwóch kompletów kół. Szkoda tylko że w dziedzinie motocykli nie ma dobrej, zimowej alternatywy bo gdyby takowe opony były, to tylko gazeta za pazuche i jazda ! Jak ten ... jak mu tam... z filmu " Daleko od szosy" pomykający na WSK 125. :icon_twisted:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...